Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

nasiona marihuany

 
 
 
 
Inne ciekawy Artykuły związane z Prawem ...

TEMAT: Biznesmeni od bitcoinów sądzeni za handel na "narkotykowym Amazonie"

Biznesmeni od bitcoinów sądzeni za handel na "narkotykowym Amazonie" 10 lata 1 tydzień temu #1

  • DIESEL
  • DIESEL Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • naturalnie
  • Posty: 3534
  • Zebranych lumenów: 7798
  •  

  •  

No to dobrali się chłopaczkom do tyłków ;)


Biznesmeni od bitcoinów sądzeni za handel na "narkotykowym Amazonie"

Charlie Shrem (z lewej) opuszcza budynek sądu na Manhattanie

Dwaj biznesmeni, którzy zarabiali na bitcoinach, wpadli w ręce DEA. Teraz staną przed sądem oskarżeni o pranie brudnych pieniędzy i kupowanie narkotyków na 'narkotykowym Amazonie" - Silk Road.

Bitcoin to kryptowaluta. Ciąg znaków generowanych przez moc obliczeniową komputera. Nie jest regulowany przez żaden bank, lecz przez algorytm. Im więcej bitcoinów na rynku, tym więcej mocy obliczeniowej komputera potrzeba do wydobycia nowych. Już nie opłaca się do tego stosować zwykłych komputerów użytkowych.



Aktualna wartość bitcoina to 929 dol. (2860 zł). Ekonomiści zwykle sceptycznie patrzą na bitcoiny. Podczas forum ekonomicznego w Davos Robert Shiller, ubiegłoroczny noblista zajmujący się bańkami spekulacyjnymi, stwierdził, że bitcoin to "nie krok w przyszłość, lecz powrót do mrocznych czasów". - To bańka. Nie mam co do tego wątpliwości - komentował.

Pranie brudnych pieniędzy


Ekonomiści zwracają uwagę, że bitcoin z racji swojej anonimowości może służyć łamaniu prawa. Bo obrót nim w sieci nie zostawia śladów. Obie strony są kryte. Dlatego organom ścigania niezwykle ciężko jest wykryć i udowodnić, że ktoś za bitcoiny kupował lub sprzedawał np. narkotyki.

Właśnie taką sprawą zajmuje się sąd federalny na Manhattanie. Wpłynął już akt oskarżenia przeciw Charliemu Shremowi i Robertowi Faielli. Obaj są orędownikami tej kryptowaluty. Ten pierwszy jest dyrektorem generalnym platformy wymiany bitcoinów BitInstant (aktualnie jest niedostępna) i założycielem Bitcoin Foundation promującej płacenie bitcoinami.

W BitInstant inwestowali bliźniacy Winklevoss, wioślarze znani jednak bardziej z głośnego procesu z Markiem Zuckerbergiem niż z osiągnięć sportowych.

Amerykański prokurator prowadzący tę sprawę twierdzi, że Shrem i Faiella wspólnie wyprali ponad milion dolarów dzięki bitcoinom. Ale po kolei. Według prokuratora najpierw Shrem za pośrednictwem swojego serwisu BitInstant zamienił 1 mln dol. niewiadomego pochodzenia na bitcoiny. Tę pulę przejął Faiella, działający na Silk Road (wirtualna giełda z nielegalnymi towarami) jako użytkownik "BTCKing". Wymieniał dolary na bitcoiny internautom, którzy szukali narkotyków, bo na Silk Road można płacić tylko kryptowalutą. - Chowając się za ekranami swoich komputerów, obaj oskarżeni świadomie przyczynili się do ułatwienia handlu narkotykami, zdobywając po drodze osobiste korzyści - mówił James Hunt, agent DEA (Drug Enforcement Administration).

Śledczy podejrzewają, że Shrem nie tylko wymieniał gotówkę, ale też sam kupował narkotyki dla siebie. Został zatrzymany na nowojorskim lotnisku przez agentów DEA. Faiella z kolei został wyprowadzony przez agentów ze swojego domu na Florydzie.

Jedwabny Szlak

To pokłosie głośnej afery z Silk Road (Jedwabny Szlak), o czym pisaliśmy w Wyborcza.biz. Na początku października FBI zamknęło tę internetową giełdę zwaną "narkotykowym Amazonem". To swego rodzaju sklep internetowy z najczęściej nielegalnym asortymentem. Na przykład narkotyki, podrobione dokumenty. Łączyć się z nim można przez wirtualną sieć TOR zapewniającą anonimowość. Czyli wymieniasz gotówkę na bitcoiny, przesyłasz je sprzedawcy, towar odbierasz ze skrzynki pocztowej. Równolegle z zamknięciem giełdy FBI ujęło jej twórcę Rossa Ulbrichta działającego pod pseudonimem "Dread Pirate Roberts". FBI oszacowało, że na Silk Road prowadzono transakcje o łącznej wartości ok. 1,2 mld dol.



Silk Road 2.0

Inna sprawa, że Silk Road została już odbudowana. Schedę po Ulbrichcie przejął nowy "Dread Pirate Roberts". Jak pisaliśmy, jego zdaniem Silk Road to coś więcej niż tylko giełda do handlu narkotykami.

Przekonuje, że to społeczność, która kieruje się własną hierarchią wartości, np. nie można handlować usługami, które mogą wyrządzić krzywdę drugiej osobie. Używają przykładu: kupujesz narkotyki dla siebie? Sam o tym decydujesz, jeśli nie będziesz tego kontrolować, sam stoczysz się na dno. Ale już wynajęcie płatnego mordercy na Silk Road nie jest możliwe.

Twórcy nie mówią jednak, że np. podrobiony dokument może posłużyć do przestępstwa lub wyrządzenia szkody drugiemu człowiekowi. Wprawdzie na Silk Road nie można kupić broni, ale można kupić podręcznik do wykonania bomby. To niejedyna tego rodzaju platforma. Podobnie działają np. BlackMarket Reloaded czy Sheep Marketplace.

źródło: wyborcza.biz/Waluty/1,111023,15348922,Biznesmeni_od_bitcoinow_sadzeni_za_handel_na__narkotykowym.html
Ostatnio zmieniany: 10 lata 1 tydzień temu przez DIESEL.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas, Bongjour, prometeusz, filo, Tuptuś, FightLapa

 
 
 
Moderatorzy: AS

Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

Nasiona Marihuany