Zawartość THC w trichomach (gruczołach żywicznych), kwiatów żywych roślin konopi indyjskich jest taka sama przed jak i po poddaniu ich działaniu jonów ujemnych. Terpeny natomiast występują w formie olejku eterycznego, którego temperatura wrzenia wynosi 21 stopni celsjusza!



Jony ujemne posiadają ładunek dzięki czemu łączą się z terpenami niszcząc je w ten sposób. Efektem tego może być brak zapachu przy uprawie (często jest to pożądane przez growerów z racji mniejszego prawdopodobieństwa wykrycia). Dzięki generatorom jonów ujemnych można zneutralizować zapach nawet najbardziej intensywnie pachnących strainów.



Generator jonów ujemnych pobiera z powietrza tlen do którego dołącza jon ujemny zmieniając tym budowę oraz właściwości tlenu. Terpeny w zielu mają ładunek dodatni przez co łatwo łączą się z ładunkiem ujemnym.






Przebywanie w pomieszczeniach z duża ilością jonów ujemnych sprzyja koncentracji pomaga na szereg mniejszych dolegliwości bólowych likwidując je całkowicie lub redukując ich nasilenie. Generatory ozonu wytwarzają ze zwykłego tlenu dwu atomowego (O2 ) obecnego w otaczającym nasz powietrzu ekstremalnie reaktywny ozon - O3 - będący trzyatomową formą tego gazu obdarzoną ładunkiem ujemnym pochodzącym z nadmiarowej molekuły tlenu. Kiedy reaktywna cząstka ozonu O3 wchodzi w kontakt z dodatnio naładowaną cząstką jedna z molekuł tlenu zostaje oderwana od cząstki ozonu i wchodzi z nią w reakcję, która powoduje neutralizacje zapachu. Podstawy naukowe obu urządzeń do neutralizacji zapachu działają na nieco innych zasadach, ale podlegają temu samemu prawu fizycznemu, które zapewnia skuteczność ich działania obu metod.



Rośliny nie tylko upiększają nasze balkony czy parapety, ale mają też pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Osoby mieszkające blisko lasu, parku, czy zielonego ogrodu rzadziej cierpią na choroby związane z układem oddechowym czy krążenia. Bliskość drzew wokół domu podnosi odporność naszego organizmu. Szczególnie dobrze wpływa na nas:

sosna,
klon,
jałowiec,
brzoza,
jarzębina.


Oczywiście jeśli nie jesteśmy alergikami, sąsiedztwo powyższych gatunków drzew doda nam codziennej porcji energii i wzmocni układ immunologiczny.



W domu warto posadzić wiele roślin szczególnie sprzyjających naszemu zdrowiu. Jeśli chcemy poczuć dobroczynne działanie z domowej uprawy doniczkowej powinniśmy zasadzić szczególnie te odmiany, których zdrowotny wpływ został udowodniony naukowo:

paproć,
geranium,
agawa,
begonia,
grubosz,
kroton,
fiołek.

Najlepiej jeśli wyhodowane rośliny umieścimy w glinianych lub kamionkowych doniczkach. Naczynia wykonane z naturalnych składników dodatkowo sprzyjają emisji jonów ujemnych do otoczenia.



Paproć (Polypodiopsida Cronquist, Pteropsida) - świetnie neutralizuje formaldehydy zawarte w toksycznych farbach, wykładzinach czy kuchenkach gazowych. Polecana jest szczególnie na parapet w kuchni czy salonie ze sztucznym dywanem czy wykładziną. Roślinę tę można też ustawić w pokoju dziecięcym, jeśli nasza pociecha na podłodze ma ułożoną wykładzinę.
Orchidea (Orchis L.) - inaczej storczyk niweluje niebezpieczny ksylen. Substancję tę zawierają telewizory oraz monitory komputerowe. Roślina polecana do biura, pracowni, a także salonu.
Fikus (Ficus L.) - inaczej figowiec nadaje się do salonu oraz sypialni. Wychwytuje niebezpieczny formaldehyd zawarty w firankach, lakierach oraz drewnianych elementach. Bardzo przydatny w przypadku mebli wykonanych z płyt wiórowych!
Skrzydłokwiat (Spathiphyllum) - pomocny w neutralizowaniu benzenu zawartego w zasłonach, dywanach czy obrazach. Równie skuteczny w walce z formaldehydami. Zapewnia bardzo dużą naturalną wilgotność pomieszczeń, w których jest ustawiony.



Życie w mieście zaburza właściwe proporcje jonów ujemnych i dodatnich. Najgorsze, że proces tworzenia i zanikania jonów ujemnych jest ciągły i szybki. Najlepszymi naturalnymi generatorami "pozytywnej energii" są:

promieniowanie kosmiczne,
promieniowanie ultrafioletowe,
promieniowanie radioaktywne pierwiastków i substancji ze skorupy ziemskiej.

Szczególnie intensywnie powietrze jonizuje się podczas deszczu, śniegu, a także podczas procesu oszraniania drzew.






Jony ujemne wytwarza także bursztyn. Aby najonizować mieszkanie lub pomieszczenie można użyć naturalnych, nieoszlifowanych bursztynów. Pomocne będą korale z takiego surowca. Wieszajmy je w okolicy urządzeń elektrycznych wytwarzających dodatnią jonizację. Szczególnie warto bursztyny ułożyć w okolicy telewizora, monitora komputerowego czy kuchenki mikrofalowej.

Jeśli często w mieszkaniu boli nas głowa warto… przygarnąć kota. Te zwierzęta są naturalnymi „elektrowniami” jonów ujemnych. Wystarczy głaskać przez 5 minut futrzaka, aby zmniejszył się ból głowy i polepszyło samopoczucie.

Powietrze możemy też najonizować ustawiając w pobliżu miejsca pracy lampę solną. Zneutralizuje ona promieniowanie monitora komputerowego, telewizora czy mikrofalówki.


źródła:
www.poradynazdrowie.pl
cannabis.info
zdjęcia google

Tak sobie czytam i przypomniałem sobie jeden fakt ,kilka lat temu zmieniałem w chacie panele podłogowe które po położeniu wydzielały taki specyficzny zapach ,i wtedy fachowiec od tych paneli właśnie polecił mi zakup jonizatora ,zapaszek znikł bardzo szybko,jak tylko znajde to cudeńko to przetestuje na plancikach ,oczywiście rezultatami się podzielę ,pamiętam że to nie było wcale drogie urządzenie

Jonizator doskonale sprawdza się w walce z grzybami (pleśnią) ale nie zniwelują zapachu zioła. Ale sprawdź, czekam na wyniki.

Potwierdzam, że dobrze się sprawują w walce z pleśnią/grzybami ...
Jednak moje dwie sztuki nie dają radę zapachowi MJ
Więc to chyba bajka ... albo działają tylko na bardzo małą ilość sztuk... no chyba, że są jakieś inne bardziej PRO maszynki, które dają radę na większych powierzchniach.

Pozdro
G.

Niegdyś w moim miejscu starym pracy pojawiały się nieprzyjemne zapachy i szefowa skonsultowała się z pewnym panem i okazało się że taki ozonator mógłby być wyjściem z tym że pan od razu powiedział że te za 50zł na alleGrow to sa o kant siedzenia rozbić , jedynym rozwiazaniem miał być taki ozonator za ponad 10tyśi polskich rubli - chodziło o powierzchnie no tak na oko 30m2 .

A pomijajac fakt że u was chłopaki zapachu to nie zabija a przeszkadza rozwojowi pleśni i grzyba to czy jakieś inne jeszcze pozytywne efekty na swoich roślinach zaobserwowaliście ?

Do nie dużego boxa takie małe cacko może by pomogło nie tylko na fungusy ? :>