Odkopuję temat bo zbiory tuż tuż a z pogodą jest różnie.
Wszystko co napisane jest powyżej to prawda, musi być przewiewnie, nie planuj ścinki jak zapowiadają deszcz (choć czasem się nie da) no i warto curingować. Sam wszystko robię outdoor i się da.
Największy problem z waleniem baki jest w początkowym etapie suszenia kiedy jest w nich najwięcej wody ja robię to tak.
Przez pierwszy tydzień suszę na dworze żeby woda z nich wyparowała, jak trafiłeś na porę deszczową to kup 2 płyty i zrób zadaszenie (nie buduj ścian), jak masz suszarki materiałowe, piętrowe możesz kupić parasolkę w centrum chińskim za 5 zł i też zamontować; na tym etapie się suszą i curingują jednak nie wyschną żeby się kruszyły, dalej są mokre. Następnie wsadzam je do pończochy (się nie kruszą więc nie trzeba się pierdzielić) i wkładam w otwór wentylacyjny do suszarni, pralni, rowerowni...tylko sprawdż czy jest cug w przewodzie, nie zatkaj go. W tych pomieszczeniach idą gorące rury, są grzejniki, jest ciepło i przewiewnie, wystarczą 2dni i są suchuteńkie.
Inną metodą dosyć brutalną (chociaż jak zrobię ci lolka to nie poczujesz różnicy) jest dosuszanie w komorze silnika (jest ciepło i przewiewnie) jednak nic nie może cieknąć, przejedziesz 50 kilometrów zadupiami i wszystko suche w pył.
Pozdrawiam