Problem polega na tym że u "kolegi" notorycznie zatykają sie filtry powietrza.
Jak to wygląda? Nowa uprawa- nowy filtr. Objawy są takie: Weg leci bez filtra i po przełączeniu zakłada filtr który na początku śmiga super lecz z czasem coraz mniej powietrza wylatuje z rury a namiot robi się wielka banią co oznacza że więcej powietrza jest wtłaczane do środka niż z niego uchodzi. Zaznaczam ze powietrze wylatujące z rury jest bez zapachowe. Co zrobić? Kupować za każdym razem nowy filtr? Wydaje mi że filtr spokojnie powinien wytrzymac 2-3 uprawy.
Czy może odkurzyć filtr odkurzaczem z zewnątrz? Da to coś?
Jaki jest powód zatykających sie filtrów?
Parametry: 3,75m kwadratowgo, wentylator 220-360 prima klima, filtr eco 240-360
pozdrawiam

Ja uważam tak ... Filtr węglowy powinien być dobrany do wentylatora w następujący sposób:
Filtr o większej wydajności niż wentylator ... czyli jak masz 360m3/h filtr to trzeba kupić wentylator, który ma wydajność z 250m3/h.
Polecam też regulator obrotów do wentylatora wyciągającego.

Nigdy nie występowało u mnie zapychanie się filtra po 1-2 uprawach ... większość filtrów ma osłonę pyłkową, którą można zdjąć i wymyć.

Masz osłonę pyłkową ?
Jakiś wentylator wtłaczający powietrze, czy pasywne wloty ?

A tutaj masz tekst, który warto przeczytać.

growlike.pro/forum/obieg-powietrza-co2/803-obliczanie-mocy-wentylatora#7963


PS. sorka popitoliło mi się z kolejnością... już poprawiam.

Pozdro
G.

A przypadkiem kamień nie osadza się na filtrze ?

Golasku a przypadkiem filtr nie musi mieć większej przepustowości niż wentyl ?

Ja sadze ze dopuki jest rownowaga to spoko, ale jak mówia wiekszy moze wiecej. Ale sprawa z zapychaniem sie jest co najmniej dziwna, ja mam filtr juz piatą uprawe i dalej mi służy.

Golas napisał:
Siema Golas.
Na odwrot.
Jak masz filtr 360m3/h to wentyl moze byc maksymalnie 250m3/h. Jezeli masz wyciag 360 to filtr powinien miec ok 500. Itd.
Im mocniejszy wentyl a mniej przepustowy filtr, tym mocniejszy swist.
Jak w gwizdku.
Filtr powinien miec ok 30% wieksza przepustowosc od wentylatora, aby uniknac podcisnienia wytwarzajacego sie w filtrze, co obciaza wentylator.
A do tego tekstu o wentylacji podaj zrodlo prosze.
Yo

@Kliczko a czy uzywa kolega nawilzaczy w tym czasie jak jest uzywany filtr ? Jesli tak to odpowiedz prosta. Zatyka sie osadem z pary nawilzacza. W takim wypadku nalezy zdjac i wymienic tzw FILTR WSTEPNY (ta biala gabke w kolo). Jest do kupienia w growshopach... A srodkowa metalowa czesc filtra mozna przeleciec szczotka troche.
Jesli nie masz nawilzaczy podczas uzywania filtra no to jest zagadka

marlej napisał: nie o nawilżacz się rozchodzi, a o wodę, którą się do niego leje. poki uzywalem kranowki tez mialem ten problem, przerzucilem sie na Oazę i problem zniknął

Dzbanek Brita polecam, nie bedzie problemu z osadzaniem się kamienia. polecił Mi go Golas a ja polecam go Toebie.

Wiem że woda może osłabiać działanie filtra dlatego jak chodzą nawilżacze i wilgotność na weg sięga 80%-90% to filtr jest odłączony. Potem na flo spada do 60% i na sam koniec do 50%. Do tej pory wtłaczające miały filtry zewnętrze zrobione z maty węglowej i cały syf osadzał się na nich. Są one zdjęte i mysle że je znów trzeba założyć i zobaczyc czy to nie sprawka syfu jaki jest w pomieszczeniu uprawowym (a jest go sporo szczególnie sadzy). Kolega zakupi tez większy filtr powietrza i zobaczymy co będzie.
Nie ma dostępu do stacjonarnych sklepów więc ściągnie tylko zewnętrzna warstwę filtra i go normalnie odkurzy. Przejadzie go też od wewnątrz druciakiem.
Brite już przerabiał do nawilżaczy i do podlewania ale przyznaje że zrezygnował z niej z powodu czasowości. Za długo to trwa by do dwóch nawilżaczy 6litorwych przelać wodę nie mówiąc już o podlewaniu Czym krócej przebywa z roślinami tym mniejszy przypał.
pozdrawiam i DZIEKUJE za dobre rady PRZEKAŻE "KOLEDZE"