Znalazłem u siebie na komputerze coś o Melasie ... doprowadziłem tekst wstępnie do przeczytania.
Mam nadzieję, że da się go zrozumieć.
Sam używam tego dobrodziejstwa i jestem naprawdę zadowolony ...
Mam nadzieję, że dzięki temu wielu z Was przekona się i zacznie robić własne „herbatki” !
Jak to jest z ta Melasą?
Niewątpliwie niektórzy ludzie dochodzą do tego stopnia, że są w stanie zrobić wszystko dla zysku. A wszystko na tle wytwarzania melasy, różnych jej rodzajów, tego że jest dobra i świadomości jej działania jako nawozu, ale teraz wielu z was może pomyśleć - czy to nie najwyższa pora aby nauczyć się jak właściwie tego cudownego produktu używać?!
Wiec to będzie temat „Jak używać melasy?” Nasz mały ptaszek jest już przygotowany, aby przynieść do swojego ogrodu trochę lepkiej dobroci, czyli melasy i zacząć z nią zabawę.
Melasa jest dość wszechstronnym produktem, może służyć jako pokarm roślinny, jak również dodatek do ulepszania nawozów lub herbaty. Sucha melasa może służyć jako dodatek do mieszanki nawozów i płynnej melasy, może być stosowana samodzielnie bądź jako składnik do rozpylania w sprayu lub płynnej postaci do gleby. Twoje osobiste preferencje i styl uprawiania pomogą Ci zdecydować jak najlepiej wykorzystać ten naturalny słodzik, aby osiągnąć najlepsze efekty w swoim ogrodzie.
Postaramy się teraz pokazać jak używać najpierw „suchej melasy”, otwarcie przyznajemy, że jest to dziedzina, w której mamy właściwie niewielkie doświadczenie w praktycznym zastosowaniu w ogrodzie. Oczywiście mieszaliśmy wcześniej melasę z pożywieniem dla zwierząt, więc nie jest nam ta substancja całkowicie obca w zastosowaniu. Możecie pamiętać z naszego wcześniejszego opisu rodzajów melasy, że sucha melasa jest właściwie zmielonymi zielonymi ziarnami. To nadaje melasie pół ziarnistą konsystencję, przez co może być mieszana z pasza jako pożywienie dla zwierząt lub gleby (dla naszych ulubionych ziół). Sucha melasa została opisana przez jednego z naszych ptaszków jako podobna do mysich odchodów, (ludzie powinni wiedzieć, że chcieliśmy tylko porównać ją do czegoś).
Najlepsze wykorzystanie, jakie możemy sobie wyobrazić dla suchej melasy to połączenie jej z czymś w rodzaju przepisu na super glebę, jaką „Vic High” pierwotnie spopularyzował dla społeczności konopnej.
Jak już przyznaliśmy, sucha melasa nie jest czymś z czym mieliśmy wielkie doświadczenia do tej pory, przynajmniej jeszcze nie. Planujemy kilka eksperymentów, aby zobaczyć jak odrobina melasy będzie się zachowywała w mieszańce glebowej. Wierzymy, że umiarkowane spożywanie powinno pomoc w stymulowaniu mikroorganizmów, a także w chelatowaniu mikroelementów, aby były dostępne dla naszych ziół. Plan wygląda tak, chcemy dodać filiżankę suchej melasy na 10 litrów mieszanki glebowej, zaobserwować reakcję i ukierunkować naszą pracę w tym kierunku.
Inną opcją jest wykorzystania melasy w ogrodzie jako nawóz. Płynna pożywka dla roślin z „The Schultz Garden Safe” jest doskonałym przykładem bezpośredniego użycia melasy jako pożywienia dla roślin. Produkty z „Garden Safe” są dostępne w wielu źródłach, włączając Wal-Mart. Chociaż uważamy, że ceny są zawyżone jak na produkty uboczne pozostałe po przetwarzaniu buraków cukrowych, produkty z „Garden Safe” są dość opłacalne, szczególnie w porównaniu do nawozów kupowanych z GrowShopów.
I mogą służyć jako dobre wprowadzanie do melasy dla lokalnego ogrodnika ziół.
Oto podstawowe instrukcje, które ogrodnik może znaleźć na odwrocie butelki tego produktu ubocznego buraka cukrowego:
Płynna mieszanka od „Garden Safe” jest przeznaczona do wody jako pożywienie dla roślin. Podlewać wodą z roztworem raz na 7-14 dni wiosna i latem, co 14-30 dni podczas jesieni i zimy. W domowej uprawie, pod lampami: pół łyżki na kwartę (2 łyżeczki na 2,5 litra), Uprawa na zewnątrz: 1 łyżka na kwartę (4 łyżeczki na 4,5 litra). 32 uncje płynu(946ml) zawiera: 3.0% azotu rozpuszczalnego w wodzie 1.0% dostępnych fosforanów, 5.0% potasu rozpuszczalnego pochodzącego z melasy.
Z naszego własnego doświadczenia z płynnymi nawozami od „Garden Safe” używaliśmy całkiem blisko zrównoważone wartości płynu z uprawy na zewnątrz do uprawy wewnętrznej z całkiem dobrymi rezultatami. Nasze najlepsze dawki dla nawozu „Garden Safe 3-1-5” wynosiły – 1 łyżka stołowa na 4,5 litra (1łyzka stołowa = 3 łyżeczki). Używanie tyko tego nie jest tak naprawdę dobrym pomysłem do ciągłego stosowania. Odkąd zauważyliśmy, że „Garden Safe 3-1-5” nie jest zbalansowanym nawozem. Nie ma wystarczającej ilości fosforu do utrzymania dobrego wzrostu korzeni i formowaniu się kwiatów w perspektywie długoterminowej. Najlepszym jego wykorzystaniem jest prawdopodobnie używanie go do gleby w uprawie na zewnątrz gdzie istnieją potencjalne problemy ze szkodnikami.
Produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, takie jak: mączka z krwi czy mączka kostna notorycznie przyciągają różne szkodniki. Wiec melasa pochodząca z buraków cukrowych od „Garden Safe” może stanowić doskonałe na bazie roślin źródło azotu i potasu w glebie, co już w dużym stopniu zmieniło ją w dobre źródło powolnego uwalniania się fosforu.
Czarna melasa mogła by być wykorzystana w bardzo podobny sposób, jako samodzielny płynny nawóz dla ekologicznego rolnika, który musi uniknąć potencjalnych problemów spowodowanych przyciąganiem zwierząt przez podstawowe produkty. Ale naprawdę wierzymy, że dla organicznych farmerów lepsze jest wykorzystywanie melasy jako nawozu. Naszą sugestią do najlepszego dostępnego rozwiązania przy wykorzystywaniu melasy będzie korzystanie z różnych rodzajów melasy w ramach płynnego i dolistnego nawożenia.
Pewnie wielu z was czytając to dostrzega podobieństwo do naszego „Guano Guide” i nie jest chyba niespodzianką, że melasa jest produktem bardzo użytecznym, podobnie jak składniki nawozu „Guano”. Odchody większości nietoperzy i ptaków morskich są bliskie do bycia kompletną pożywką, z wyjątkiem tego, że są ograniczone w potas. Jak się okazuje melasa jest świetnym źródłem potasu. Jak już wcześniej się dowiedzieliśmy melasa działa również jako środek chelatujacy, i pomoże mikroelementom zawartym w „Guano” na bycie bardziej dostępnymi dla naszych ulubionych ziół.
Dobrym przykładem na „herbatę z guano” jest następujący prosty przepis:
- 4,5 litra wody
- 1 łyżka stołowa guano (dla mieszanki na kwitnienie użyjemy jamajskiego albo indonezyjskiego „Bat Guano”) dla bardziej ogólnego stosowania nawozu wybralibyśmy „Guano od peruwiańskich ptaków morskich”
- 1 łyżeczka czarnej melasy (trzcinowej), lub melasy z buraków cukrowych
Mieszamy wszystkie składniki bezpośrednio w wodzie i pozwalamy całej mieszance na warzenie się przez co najmniej 24-48 godziny. Najlepiej było by używać pompki akwariowej do napowietrzenia naszej „herbaty”, ale można też tylko potrząsać raz dziennie, aby wyprodukować również wysokiej jakości „herbatę”. Damy Ci małą podpowiedz z własnego doświadczenia, upewnij się ze w przypadku korzystania z metody potrząsania pokrywa jest dobrze zabezpieczona, bo chyba nikt nie chciałby zobaczyć rozlanej „gównianej” mieszanki w pokoju.
Niektórzy ludzie używają damskich nylonowych rajstop, aby przecedzić „guano” żeby zapobiec śmierdzącym wypadkom podczas nawożenia, ale uważamy, że organiczna materia obornika jest czymś naprawdę dobrym dla gleby. Używając tych metod czujemy, że płynie coraz więcej korzyści ze stosowania „herbatki z obornika” i „guano” jednocześnie.
Jeśli wolisz czystsze metody uprawy, nie miej oporów wrzucając zużyte torebki z herbaty do swojego kompostownika. Nawet dobrze wyparzone zawierają sporo organicznej dobroci.
Używamy również melasy i mąki z lucerny do wzbogacania naszej "herbaty".
Nasz standardowy przepis to:
- 18 litrów wody
- 1 szklanka najczystszej mąki z lucerny
- 1 stołowa łyżka czarnej melasy (trzcinowej) bądź melasy z buraków cukrowych.
Po 24-48 godzinach „parzenia”, roztwór jest w 100% roślinny i gotowy do stosowania. Lucerna jest doskonałą rośliną na ekologiczną żywność, wiele korzyści wykraczających poza N-P-K może przyczynić się do doskonałej mieszanki gleby bądź „herbaty”.
Naszym planem jest poznanie wielu zastosowań lucerny i opisania ich w kolejnych testach. Wolimy mieszać mąkę z lucerny bezpośrednio do „herbaty”(autorowi oczywiście nie chodzi o zwykłą herbatę, tylko taką z obornika), ale wielu ogrodników używa do tego pończochy, obie metody są dobre, wszystko zależy od osobistych upodobań.
„Herbata” z lucerny może być używany do podlewania gleby, jak również nawożenia dolistnego. I właśnie nawożenie dolistne jest ostatnią korzyścią z melasy, którą chcielibyśmy opisać. Dokarmianie dolistne, dla niewtajemniczonych jest spryskiwaniem liści mgiełką, aby podać bezpośrednio substancje odżywcze do maleńkich porów, którymi oddycha roślina.
Jest to zdecydowanie najszybszy i najefektywniejszy sposób, aby uzupełnić niedobry składników odżywczych, i może być bardzo ważną częścią uprawy dla każdego ogrodnika.
Melasa jest doskonałym składnikiem do dokarmiania roślin poprzez liście, ze względu na swoje zdolności chelatowania składników odżywczych i zmienianiu je w bezpośrednio przyswajalne przez nasze rośliny. To naprawdę poprawia skuteczność podczas używania ich w nawożeniu dolistnym jako środka wzmacniającego rośliny. W rzeczywistości poprawia na tyle na ile rozcieńczylibyśmy bardziej naszą „herbatę” w wodzie, wtedy można by jej używać bez melasy.
Oczywiście możliwe jest też podawanie dolistnie samej melasy, bez dodawania „guano” czy lucerny. Takie podstawowe zastosowanie mogłoby się objawiać deficytem rośliny w potas, chociaż melasa znacząco zwiększa ilość innych minerałów takich jak siarka, żelazo i magnez. Przewodniki ekologicznego uprawiania sugerują dawki pomiędzy 0.5-1 litra na 100m2 w zależności od docelowej ilości roślin. Dla szybko rosnących roślin takich jak Konopie Indyjskie sugerujemy używanie jednej łyżeczki melasy na 4,5 litra wody.
Szczerze mówiąc, sugerujemy stosowanie pożywki z morskich wodorostów do leczenia niedoborów potasu w dolistnym nawożeniu dla bardziej widocznych efektów.
Wodorosty są naszym ulubionym sposobem karmienia dolistnego, ponieważ są kompletnym źródłem mikroelementów z naciskiem na bycie doskonałym źródłem potasu.
Wodorosty mają także wiele innych zastosowań, które planujemy opisać w osobnym artykule w przyszłości. Ale dla ogrodników nie mogących sobie poradzić ze zdobyciem wodorostów bądź przeszkadza im brzydki ich zapach, melasa może stanowić doskonałą alternatywę do leczenia niedoborów potasu u roślin w przystępnej cenie.
Tak wygląda większość zastosowań melasy dla nowoczesnego, organicznego i ekologicznego farmera. I kiedy myślisz, że to już wszystko, co możesz od nas usłyszeć na temat melasy, to informujemy Cię, że jest jeszcze jedno specjalistyczne użycie melasy w ogrodzie.
Otóż magiczna melasa może również pomóc w kontrolowaniu mrówek ognistych, a być może innych ogrodowych szkodników.
Melasa jako regulator ogrodowych szkodników !
Jedna z końcowych korzyści melasy jest jej zdolność do regulacji kilku rodzajów szkodników napotykanych w ogrodnictwie. Najbardziej znane jest jej używanie do kontrolowania „ognistych mrówek”, ale znaleźliśmy także w Internecie artykuł o jej stosowaniu do zwalczania białej ćmy na kapuście w UK. Wiec melasa może być środkiem odstraszającym na wiele więcej sposób niż jesteśmy tego świadomi. Jak już powiedziałem mamy kilka odniesień do możliwości kontroli ognistych mrówek przez melasę. Skoro wiec nie jesteśmy sami na tyle dobrze obeznani w tym produkcie, postanowiliśmy odwołać się do ekspertów w tej dziedzinie. Tak wiec dla tej części poradnika używania melasy, po prostu damy wam gotowy tekst który znaleźliśmy i obejmie on temat bardziej szczegółowo niż my sami jesteśmy to w stanie zrobić.
Melasa sprawia ze mrówki ogniste uciekają.
Pat Ploegsma, przedrukowane z “Native Plant Society of Texas News”, Lato 1999
Czy kiedykolwiek rozpocząłeś sadzenie roślin na swoich spulchnionych grządkach i zauważyłeś skupiska ognistych mrówek? Masz już dość uciekania od tych szkodników?
W takim razie sprawdź nasze ekologiczne, nietoksyczne rozwiązanie tego problemu.
Malcom Beck jeden, nadzwyczaj organiczny rolnik, i właściciel „Garden-Ville Inc” przeprowadził kilka eksperymentów, które wykazały, że melasa jest doskonałym dodatkiem do organicznych nawozów. Podczas korzystania z melasy jako nawozu w sprayu, zauważył on, że mrówki wyniosły się spod drzewa. Mam okazje naprawdę się przekonać czy to melasa odstraszyła mrówki spod drzewa. W mojej winnicy miałem 500 stóp rzędów winorośli, które musieliśmy zaszczepić, ale ogniste mrówki osiedliły się w tych rzędach tworząc kopce, średnio, co 1 metr od siebie, Nie było nikogo, kto mógłby tam pracować bez bycia zjedzonym żywcem! Rozpuszczono 4 łyżki melasy na każde 4,5 litra wody i spryskano nią obszar wzdłuż nawadniających rur. Następnego dnia mrówki wyniosły się o 1,2 metra w każdym kierunku, udało nam się zaszczepić winorośl bez żadnej niepokojącej nas mrówki.
Dzięki temu wpadł nam do głowy pomysł na rozwój preparatu organicznego jako zabójcy mrówek ognistych, który zawiera 30% pomarańczowego olejku i 70% płynnego kompostu pozyskanego z obornika i melasy. Olejek pomarańczowy rozmiękcza i rozpuszcza egzo-szkielet mrówki czyniąc je tym samym podatnymi na atak bakterii w kompoście, melasa karmi bakterie dusząc tym samym mrówki. Kiedy insekty są już martwe, wszystko staje się bogata w energię dla gleby, nie zagrażającą żadnym roślinom. Może być używana przeciwko wszystkim insektom w tym komarom i ich larwą.
Wydłubujemy mały otwór w skorupie kopca, po czym szybko wlewamy roztwór do dziury i rozlewamy po górze kopca. Duże kopce mogą potrzebować podwójnej aplikacji roztworu. Dostępne w Garden-Ville Square w Stafford. Preparat ma przyjemny zapach lemoniady.
Według Marka Bowena i lokalnego eksperta ogrodnictwa z Houston, ogniste mrówki żerują w nasłonecznionych trawiastych miejscach. Organiczna materia zapewnia dobre środowisko dla reducentów ognistych mrówek, takich jak, bardzo pożyteczne nicienie, grzyby itp.
Inne warunki sprzyjające drapieżnikom mrówek to zaciemnione miejsca z sadzonkami, dobra gleba i trawiaste darnie. Zaleca on wylanie wrzącej wody z mydłem na kopce albo użycie „AscendTM”.
Jak już wspomnieliśmy wcześniej, podczas badania zastosowań melasy w ogrodnictwie, natrafiliśmy na jej odniesienie w użyciu kontrolowania ćmy białej na kapuście.
Oto co znaleźliśmy w tym konkretnym temacie. Natknąłem się na ten domowy środek na ćmy w Wielkiej Brytanii.
Zmieszaj jedna łyżkę melasy w jednym litrze cieplej wody i pozwól ostygnąć.
Spryskuj ,co tydzień lub co dwa tygodnie, co jest odpowiednie dla ćmy na kapuście, nie nawiedzą tego! I myślę, że ewentualne spadki oprysku, na glebę byłyby dla niej korzystne.
U mnie to działa, ale musisz to zrobić zanim ćmy złożą jaja, w przeciwnym razie będziesz musiał skorzystać z metody „dwóch palców) i miażdżyć larwy dla ptaków.
Jak już pisałem wcześniej, korzystanie z melasy w dolistnym nawożeniu, w połączeniu z jej potencjalnym odstraszającym zastosowaniem na szkodniki, niesie korzyści z bezpośredniego dostarczania niektórych składników odżywczych dla naszych roślin i przede wszystkim może służyć jako zastrzyk potasu dla naszych ukochanych kwiatków ze zdiagnozowanym niedoborem potasu. Zdrowe rośliny są bardziej odporne na zagrożenie szkodnikami i chorobami. Wiec melasa jest naprawdę wielofunkcyjnym, organicznym środkiem odstraszającym szkodniki i polepszającym jakość i zdrowie roślin.
Melasa trzcinowa zawiera:
wapń, żelazo, potas, miedź, fosfor, chrom, magnez, cynk, witaminy z grupy B (B1, B2, B5, B6, B9, B12), ponadto kwas fosforowy i aminokwasy.
PS. jak macie jakieś fajne teksty na temat Melasy, to zapraszam do dzielenia się nimi

Tak samo doświadczenia z ta wspaniałą naturalna substancją ...
Pozdro

G.