Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

nasiona marihuany

 
 
 
 
Prawo, artykuły, paragrafy, prawnicy ...

TEMAT: Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego?

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 10 lata 3 miesiąc temu #1

  • Bongjour
  • Bongjour Avatar
  • Offline
  • Super Moderator
  • ERROR: 4.20
  • Posty: 4475
  • Zebranych lumenów: 6341
  •  

  •  

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego?


Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? Zdecydowanie tak, przekonywali na debacie w barzeStudio Aleksandr Zeliczenko i Jim Pugel – eksperci w obszarze polityki narkotykowej, a jednocześnie policjanci o wieloletnim międzynarodowym doświadczeniu.



Skąd ta pewność? Bo mało kto, jak właśnie policjant umie odróżnić osobę uzależnioną od narkotyków czy niedzielnego użytkownika od… prawdziwego dilera. Co więcej, policja doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że działania polegające na zatrzymywaniu osób, które posiadały nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek, w żadnej mierze nie przyczyniają się do zwalczania narkobiznesu i że jest to po prostu strata czasu funkcjonariuszy oraz publicznych pieniędzy. Pomoc osobom uzależnionym, działania z zakresu redukcji szkód, prewencji i profilaktyki – to tym powinni zajmować się funkcjonariusze, którzy mają kontakt z osobami używającymi narkotyków. Niestety, w Polsce nadal obowiązuje restrykcyjne prawo o służby mundurowe muszą je egzekwować.

- Kilkanaście lat temu w Kirgizji zaczęliśmy sobie uświadamiać, że coś jest z naszym prawem nie tak – opowiadał Aleksandr Zeliczenko – W więzieniach 70 procent zatrzymanych stanowiły osoby oskarżone o posiadanie od 1 do 10 gramów marihuany. Tymczasem prawdziwych rekinów mafii narkotykowej mogliśmy policzyć na palcach jednej ręki. Zaczęliśmy oddolnie wychodzić z inicjatywą zmiany prawa. To zajęło nam prawie 7 lat.– opowiadał Aleksandr Zeliczenko.

Problemem nie jest tylko kwestia nieefektywności działań policji w wypadku osób posiadających narkotyki na własny użytek, ale też ich stosunku do władz -Ludzie przecież nie będą nas, policjantów, szanować, jeśli będziemy zachowywać się jak zimne, egzekwujące prawo roboty – pokreślił szef policji w Seattle, Jim Pugel.- Poza tym, nasze działania nie powinny być liczone ilością zatrzymywanych przestępców. Skuteczność naszych działań to poprawa jakości życia społecznego, przeciwdziałanie powstawaniu przestępstwom, w tym, prewencja, a nie budowanie statystyk.-

Profesor Monika Płatek dodała, że z pewnością polska policja musi być tego wszystkiego świadoma – w przeciwnym wypadku, gdyby surowo i bezwzględnie egzekwowała to prawo, to polskie więzienia pękałby w szwach. -Niedzieli użytkownicy są wyłącznie wykorzystywani do podnoszenia statystyki, wówczas, gdy wyniki wykrywania przestępczości spadają – dodała.

- Warto edukować policję i uczyć ją wprowadzać dobre praktyki - podsumował Aleksandr Zeliczenko. - Na świecie jest wiele miast, krajów, w których to właśnie policja zainicjowała zmiany w polityce narkotykowej. Jako Polska, możemy brać z nich przykład- dodała Magdalena Dąbkowska z Open Society Foundations Global Drug Policy Program.

Na debacie pt. Policjanci i narkotyki – dobre i złe praktyki spotkali się reprezentanci wszystkich najważniejszych organizacji pozarządowych z tego obszaru: Monaru, Wolnych Konopi, Krytyki Politycznej, Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej, a także Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Spotkanie to po raz kolejny dowiodło, że polityka narkotykowa to w obecnej Polsce bez wątpienia jeden z najgorętszych tematów społecznych. Pełna sala w barze Studio dowodzi, że coraz więcej osób rozumie potrzebę zmiany prawa – tak policja, jak terapeuci. Niestety nie ci, którzy je tworzą. Poza Markiem Balickim, byłym Ministrem Zdrowia, a dziś lekarzem, w na spotkaniu nie pojawił się żaden z obecnie rządzących polityków.

W debacie wzięli udział: Magdalena Dąbkowska z Open Society Foundations, prof. Monika Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego, Jim Pugel – szef policji w Seattle oraz Aleksandr Zeliczenko.
Debatę prowadził Jacek Żakowski.




zrodlo:
pspnpolska.blogspot.com/
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Koza, Wild, Człowiek Nauki Fazy, 4Elements, Gandalf

 
 
 

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 10 lata 3 miesiąc temu #2

  • Wild
  • Wild Avatar
  • Offline
  • ... na WEG'u
  • Posty: 148
  • Zebranych lumenów: 138
Oczywiście żadna ze szmat z wiejskiej się nie pofatygowała...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Bongjour, Janek

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 10 lata 3 miesiąc temu #3

  • staryjez
  • staryjez Avatar
  • Offline
  • ... na FLO
  • Posty: 446
  • Zebranych lumenów: 781
  •  

  •  

Wild, oni mają teraz w swych (pustych)łbach tylko zbliżające się wybory i przetasowania przy korycie :evil:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

 

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 10 lata 3 miesiąc temu #4

  • KLICZKO
  • KLICZKO Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • Posty: 2956
  • Zebranych lumenów: 5275
  •  

  •  

Dzisiaj słuchałem w Polskim Radiu wywiadu z policjantem z USA z jednego ze stanów gdzie zalegalizowano marichuanę.
Nie wierzyłem że policjant mówi takie rzeczy i sam przyznaje że walka z palaczmi i posiadaczmi małej ilosci zioła nie ma sensu i przypomina Don Kichota i jego wiatraki
Jedno zdanie zapadło mi w głowie,które postaram się zacytować:
"Przed legalizacja mj policja mając do wyboru karanie i egzekwowanie prawa w przypadku palacza/posiadacza a osoby śmiecącej to walili mandaty za rzucanie papierków a nie palenie"
zaznaczył jednak że palenie w miejscach publicznych jest zabronione i karalne.
pozdrawiam
Jebać "kolegów" w tym hobby trzeba być samotnikiem...

WODA JEST MAGICZNA...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 10 lata 2 miesiąc temu #5

  • Izak
  • Izak Avatar
  • Offline
  • ... indukujący
  • Posty: 197
  • Zebranych lumenów: 442
  •  

  •  

Obawiam się że organizatorzy debaty o której traktuje wątek opierają się na błędnym założeniu. Doskonale oddaje to ten cytat:Bongjour napisał:
policja doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że działania polegające na zatrzymywaniu osób, które posiadały nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek, w żadnej mierze nie przyczyniają się do zwalczania narkobiznesu i że jest to po prostu strata czasu funkcjonariuszy oraz publicznych pieniędzy. Pomoc osobom uzależnionym, działania z zakresu redukcji szkód, prewencji i profilaktyki – to tym powinni zajmować się funkcjonariusze, którzy mają kontakt z osobami używającymi narkotyków. Niestety, w Polsce nadal obowiązuje restrykcyjne prawo o służby mundurowe muszą je egzekwować.

Mam szczerą nadzieję że się mylę ale wydaje mi się że „policja”, mimo że doskonale zdaje sobie sprawę z bezcelowości swoich działań, wykorzystuje zastałą sytuacje prawną.
Tam liczy się skuteczność a nie redukcja szkód czy inne profilaktyki a wiadomo że skuteczność liczy się w statystykach.
Nie wiem czy jest to kwestia świadomości społecznej(jakkolwiek głupio miało by to zabrzmieć) czy po prostu kasy. Wiadomo, każdy zatrzymany łepek z ziołem to łatwa gotówka w kieszeni. ….
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Bongjour,

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 9 lata 11 miesiąc temu #6

  • Kitty
  • Kitty Avatar
  • Offline
  • ... na wacie
  • kici, kici...
  • Posty: 28
  • Zebranych lumenów: 136
  •  

  •  

Trzeba przyznać, że polska rzeczywistość jest smutna i podejrzewam, że pomimo istnienia pewnej liczby "pozytywnych" policjantów, większość zadowolona jest z obecnego brzmienia przepisów, bo dzięki nim statystyki idą w górę. Policja skupia się na łapaniu użytkowników. Idzie na łatwiznę, zamiast podejmować czynności operacyjne, które doprowadziłyby do zatrzymania dilerów. Zresztą statystyki to pokazują. Zaostrzanie prawa w 2000 roku nie doprowadziło do zamierzonej walki z podażą, wzrosła jedynie liczba przestępstw związanych z posiadaniem. Stanowi to niestety przykry i bzdurny argument osób, które popierają aktualne brzmienie ustawy. Wychodząc poza grono policjantów, trzeba przyzna, że wśród wielu osób, które powinny racjonalnie spoglądać na ten temat, znajduje się większość takich, które nie mają o nim zielonego pojęcia. Przykre, ale prawdziwe...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas, Bongjour, DIESEL,

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 9 lata 11 miesiąc temu #7

  • Pawson
  • Pawson Avatar
  • Offline
  • ... na wacie
  • who dares wins
  • Posty: 18
  • Zebranych lumenów: 92
Polska policja nastawiona jest na wynik, bo liczy się przede wszystkim statystyka. Najłatwiej jest ścigać drobnych użytkowników, m. in. marihuany, czy też osoby uprawiające konopie dla własnych potrzeb niż zorganizowaną przestępczość narkotykową. Ujęcie, przedstawienie zarzutów, przeprowadzenie postępowania i skazanie osoby, która zajmuje się "zawodowo" produkcją czy dystrybucją środków odurzających to czaso- i pracochłonny proces, tym bardziej, że postępowania w tym zakresie w zasadzie zawsze są wieloosobowe i wielowątkowe. Z kolei przejście tej drogi w stosunku do użytkownika czy growera trwa maksymalnie kilka miesięcy i nie wymaga prowadzenia żmudnego i obszernego postępowania dowodowego. Kalkulacja jest prosta. Policjanci i prokuratorzy rozliczani są z wyniku w postaci przedstawienia zarzutów danej osobie i skierowania aktu oskarżenia do sądu. nie jest istotne jaki czyn się takiej osobie zarzuca i czy sprawa zakończy się prawomocnym skazaniem. To powoduje sytuację, z jaką mamy obecnie do czynienia w całym obszarze wymiaru sprawiedliwości w aspekcie karnym.

Zauważcie też jedną znamienną rzecz: na opisywanym spotkaniu nie było żadnego policjanta... to też o czymś świadczy.
who dares wins
Ostatnio zmieniany: 9 lata 11 miesiąc temu przez Pawson.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas, Bongjour, Człowiek Nauki Fazy, , Tuptuś

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 9 lata 11 miesiąc temu #8

dobrze piszesz,
najbardziej "pozytywne" w całej spawie jest kiedy za posiadanie wagi czy większej ilośći dorzucają z automatu dilerke to poprostu patologia nie żadne prawo, w moim odczuciu to jest na takim samym poziomie co komunizm czy ciemnota średniowiecza kiedy palili na stosie za czerwone majtki
przyjme nasiona. Juanita la Lagrimosa : )
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Tuptuś

Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? 9 lata 11 miesiąc temu #9

  • Pawson
  • Pawson Avatar
  • Offline
  • ... na wacie
  • who dares wins
  • Posty: 18
  • Zebranych lumenów: 92
mam sprawę, w której chłopak poza wytworzonym towarem posiadał wagę i jakąś ilość torebek strunowych - wiadomo, że nie idzie kupić 10 sztuk woreczków, tylko są opakowania po kilkaset sztuk. Prokurator żądała 3 lat i 4 m-cy na twardo, sąd podzielił moje argumenty, nadzwyczajnie złagodził karę i wymierzył 2 lata w zawieszeniu na 5 lat. Pani prokurator zaapelowała i w swoim "dziele" była łaskawa napisać, że to nielogiczne, żeby torebki posiadał tylko po to, aby samemu sobie pakować susz, bo przecież do takiej ilość torebek można zapakować ileś tam suszu, co wskazuje na nieszczerość jego wyjaśnień i tym samym na to, że wytworzył marihuanę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej... ręce mi opadły jak to przeczytałem :)))
who dares wins
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: 4Elements
Moderatorzy: AS

Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

Nasiona Marihuany