W orzecznictwie przedstawiane są różne interpretacje posiadania środka odurzającego
z art.62 u.p.n jadnakże ,niektóre sądy rozgraniczają posiadanie środków w związku z ich konsumpcją oraz w związku z handlem nim.
Poniżej przykład racjonalnego wyroku zgonie z którym posiadanie w celu niezwłocznego spożycia nie stanowi posiadania z art.62 u.p.n.
Celem ustawy jest bowiem karanie dilerów a nie osób uzależnionych lub używających co nie zawsze jest odzwierciedlone w praktyce.
Wyrok SN z dnia 21 stycznia 2009 r., II KK 197/08
Teza:
Odrzucić należy tożsamość rozumienia (…) zwrotu (posiadanie) na gruncie szeroko
rozumianego prawa karnego i cywilnego. Nie do przyjęcia bowiem w prawie karnym byłaby
choćby definicja „dzierżenia” wynikająca z art. 338 k.c. nie będącego przecież posiadaniem
(osoba faktycznie władająca rzeczą, czy to w swoim imieniu, czy za kogoś innego, bez wątpienia
prawie zawsze będzie w prawie karnym postrzegana jako posiadacz). Tak więc przyjąć należy, że
analizowany zwrot nie tylko nie posiada na gruncie norm prawa karnego definicji legalnej (tak
jak ma to miejsce w art. 336 k.c.), ale również nie jest to zwrot, którego znaczenie w języku
prawniczym byłoby jednoznaczne – wystarczy tu przypomnieć wskazane różnice pomiędzy
znaczeniem cywilistycznym i karnoprawnym tego terminu.
Dysponowanie środkiem odurzającym (lub substancją psychotropową) związane z zażywaniem go
lub chęcią niezwłocznego zażycia przez osobę dysponującą nim, nie jest posiadaniem tego środka
(lub substancji) w rozumieniu art. 62 ust.1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii (Dz. U. Z 2005 r. Nr 179, poz. 1485).
Więc w razie jak was złapią na jaraniu to niekoniecznie może być kara, bo samo zażywanie nie jest karalne tylko posiadanie. Jak już będziemy się odwoływać od wyroku i dotrzemy do Sądu Najwyższego to warto się powołać na taki wyrok.
Oczywiście niech to zostanie tylko ciekawostką i zawsze z fartem ziomeczki