Szanowni Państwo,
to mój dziewiczy post, trudno nie kryć pewnego poruszenia i równie trudno nie kryć nieumiejętności odnalezienia się w nowym okienku, za co przepraszam.
Dziękuje za udzielenie w trybie wyjątkowym możliwości głosu, który chciałem zabrać, bo zostałem wywołany do tablicy.
Jestem istotą mało konfliktową, raczej obserwatorem niż pierwszą linią natarcia. Chciałbym uniknąć fałszu, niedomówień i niskiej kultury i precyzji wypowiedzi - to sam mogę zagwarantować i o to też proszę.
Jako użytkownik z szarej masy nie miałem szans być uprzedzonym o jakichkolwiek zmianach o takiej radykalności - nie dziwcie się, że trwam w lekkim szoku. I chyba nawet - paraliżu.
Pierwszą myślą po zauważeniu zmian była chęć porzucenia wszystkiego - całego konopnego internetu w pigułę... Końcówka sezonu out daje się we znaki swoim dość charakterystycznym znużeniem, wobec którego chciałem ograniczyć działalność internetową. Akurat niedawno nasiliły mi się obowiązki życia codziennego - wszystko się wydawało zgrywać.
Emocje w postaci sentymentu i przywiązania do pasji konopnej zwyciężyły. Zostałem w sieci. W sieciach?
Nie dziwcie się również, proszę, że w tym momencie pojawiam się w obu miejscach na raz. W pewnym sensie jest to dla mnie połączone. Naturalną była potrzeba zajrzenia tutaj - trudno przejść obojętnie wobec konopnej aktywności, będąc żywo zainteresowanym tematem. Znając autorów, będąc ciekawym zmian, innowacji.
Jeśli chodzi o nowe forum to chciałbym na wstępie pogratulować wszystkim pracy - bez względu na sympatie czy antypatie czas i wysiłek włożony w jakąkolwiek społeczną inicjatywę powinien być odnotowany.
Zabawne, bo pewnie znamy się dość dobrze z migania nicków na forum, ale zaimponować Wam to szczególnie nie miałem czym, na pewno nie uprawą like a pro. Powstały dwa wpisy (a na ich podstawie przegłosowana odznaka...) zawierające głównie przerost wyobraźni - to może być jakaś wizytówka do wywołania mnie w tym wątku.
I przechodząc do meritum - uprzejmie dziękuję za możliwość uzyskania statusu redaktora. W korespondencji z anacondą wspomniałem, że taki pomysł kiedyś wdarł mi się do głowy.
Po przemyśleniu spraw, połączeniu wycofanego charakteru i szwajcarskiej neutralności (z tendencją do lekkich zadziorów), doszedłem do wniosku, że będę redagował, ale co najwyżej swoje smętne, nudnawe i przydługawe wątki.
Na kanwie tego postanowienia zmuszony jestem zrezygnować z przyjęcia propozycji, z pewnym żalem, bo funkcje nobilitują, ale ze spokojem sumienia. Przepraszam, że nie pomogę, będąc jednocześnie i głównie wyznawcą formuły "primum non nocere".
Chciałbym, żebym, w przypadku wystąpienia na tym forum działu o raportach konsumpcyjnych, uzyskał możliwość podwójnej publikacji istniejących już smoke raportów. One są również dla Was, uważam, że mogą być wszędzie. Nie wiem czy to kogokolwiek satysfakcjonuje albo jest mu potrzebne, ale jeśli tak, to wyraziłem swoje stanowisko.
Mam rozgrzebane ze cztery nowe, z którymi postąpię analogicznie, jeśli nie będzie to niezgodne z żadną wizją.
Taki wkład redakcyjny mogę zadeklarować, lichy bo lichy, ale zgodny z moim wyobrażeniem raczej spokojnego, dość nieśmiałego i skąpego postępowania forumowego.
Nie chcę napaćkać tego posta jakimiś emocjonalnymi wywodami, ale potrzebuję czasu, żeby sobie wszystko poukładać.
Póki interesuję się tematyką uprawy konopi i mam kilka chwil na przedłużenie tego zainteresowania o działalność internetową (także bierną) to pozwolę sobie "używać" tego forum. Zgodnie z zasadami fair play. Dzięki za kwalifikację bez quizu (niech ktoś poprawi chociaż ten błąd ortograficzny w słowie "niepoŻądanych" w tej zakładce)
Tyle na ten czas.
Spróbuję odnieść się za moment, przez cytowanie, do niektórych z Waszych wypowiedzi w tym wątku, jeśli mi się to uda.
Powodzenia w działalności.
X.
W kolejności występowania:
anaconda napisał:
A MOZE KTOS Z ZEWNATRZ
PONURY ZNIWIAZ-MOMENT BY ZAPELNIL FORUM BO JEBANIEC KSIAZKI PISZE W GROWLOGACH
Jaki tam z zewnątrz - forum konopne nie dzieli nas, a łączy...
"Jebaniec książkowy" - zaszczytna alternatywa dla nicka. Dzięki za pamięć i pierwotne polecenie!
Cosa_Nostra napisał:
Z tego co wiem Ponury nie wybiera się do nas ale kto wie..,..
Proponuję zawsze pytać u źródła - działa lepiej niż "z tego co wiem".
XXXXXXXXXXX
Ojjj... Było czyszczenie...
Zadałem w tym miejscu pytanie odnośnie skasowanej już niestety wypowiedzi osoby, także nie spodziewając się odpowiedzi, nie robiąc zbędnego tematu pobocznego, usunąłem to pytanie. Jakby ktoś się dziwił, to wyjaśniam.