Witam wszystkich pięknie!
Rozpocząłem właśnie sezon indoor i niestety pomimo (wydaje mi się) w miarę dobrego zestawu mam problemy z warunkami w boxie, tzn.zbyt wysoką temperaturą i zbyt niską wilgotnością.
Temperatura dochodzi czasem nawet do 32 stopni (zazwyczaj jest 29-30 przy włączonych lampach) .
Wilgotność 45%- 55% dzień, ok 65% noc
Panny posadzone 14/11/2015 i jeszcze nie wyszły z ziemii, ale to początkowe dni, które są bardzo ważne i chciałbym zagwarantować im warunki jak najbliższe ideału!
Oto setup jaki mam:
namiot: Hydro Shoot 80 (80x80x160)
lampa: HPS 250 W, na wysokości 70 cm + odbłyśnik, 18/6
rośliny: AK Auto, OG Kush Auto, Amnesia Original Auto, Cheese XXL Auto, donice 9l
wentylacja:
- wchodzący kanałowy 100m3/h (chodzi przez 15 minut/h), dolna kieszeń
- mieszający na klips 150mm na max obrotach skierowany wprost na lampę (chodzi non stop)
- wychodzący kanałowy 150mm 280m3/h połaczony przewodem z filtrem weglowym (chodzi non stop), wyjście na suficie namiotu
nawilżacz powietrza (żaba) chodzi na max obrotach
2 x ścięta butelka 5l z wodą, kermazytem i szmatami
wiadro z wodą, kermazytem i szmatami
Od razu dodam, że nie mam możliwości zamontowania szyby, ponieważ mam dwa koty, które mogą skoczyć na namiot i zbić ją, więc zbyt duże ryzyko
Wiem, że nie ma tragedii, ale z drugiej strony dążymy do jak najlepszych warunków, więc może ma ktoś jakieś
sugestie?
Będzie jeszcze cieplej jak lampę ustawię niżej :/
Wentylacja zdaje się być ok, bo moc wylotowego jest nawet większa niż stosunek 1W/1m3. Wlotowy chodzi tylko 15 min/h bo gdy jest uruchomiony to robi duże ciśnienie w boxie (namiot jakby się nadmuchiwał delikatnie), ale wymienia całe powietrze w boxie, no i mieszak, który mieli powietrze non stop i jest skierowany wprost na lampę.
Dajcie znać jak się mylę i coś przeoczyłem, jednak jestem początkujący.
Bardzo proszę o każdą pomocną radę!