Polecam małe kostki wełny do kiełkowania.
Nie trzeba często sprawdzać czy maja mokro ... utrzymuje się stała wilgotność.
Metoda bezinwazyjna ... nie ma możliwości uszkodzenia kiełka itp...
Od jakiegoś czasu stosuje tylko ta metodę i 99% skuteczności.

Ja np stosuję taką metodę :

Ze względu na to, że zazwyczaj kiełkuje dwa maksymalnie 3 ziarenka zależy mi na maksymalnej skuteczności.

Biorę mały słoiczek np po koncentracie pomidorowym, Dokładnie go wyparzam gorącą wodą. Następnie wlewam powiedzmy 50 ml wody mineralnej o ph 6,5 oraz 15 ml wody utlenionej 3% ( wierzę, że zmiękcza skorupkę plus dostarcza większej ilości tlenu do mieszanki ) do tego wrzucam nasionka i noszę przy sobię w kieszeni około 8-12 godzin - duża temperatura bo około 36 stopni plus nasionko obija się o ścianki przez co szybciej się otwiera. Po tym okresie większość nasion jest już nasączonych i opada swobodnie na dno. Jeśli nie doszło do pęknięcia skorupki stosuje precrushing. Następnie biorę płatek kosmetyczny i rozdzielam 2 warstwy od siebie, namaczam go wodą ze słoiczka i przekładam nasionka na ten wacik i zamykam. Całośc jest wilgotna ale nie pływa. Następnie biorę niewiele większy od wacika woreczek strunowy i wkładam wacik do środka. Przed zamknięciem woreczka nadmuchuje go delikatnie i szczelnie zamykam. Odkładam całość w ciemne i ciepłe miejsce ( Na zasilacz od wentylacji boxa ) calość leżakuje w temperaturze około 28-30 stopni. Zazwyczaj po 10-12 godzinach mam już satysfakcjonujący mnie kiełek który ląduje do małej donicy kiełkowalność - 99%

Panowie nasiona zawsze wrzucam do wody Demineralizowanej tylko zastanawia Mnie jaka powinna być temp tej wody ?

zakres od 24 do 32 stopni celsjusza. Najlepiej, żeby nie było dużych skoków temperatury.

Zawsze stosuję wodę o temperaturze 21-24C ... powyżej tego pułapu nie polecam.
Gdy temperatura skacze góra i dół ... nic z tego dobrego nie wyniknie.
Dlatego warto się zbliżać do temperatury otoczenia, która w domku wynosi około 21C-24C.

Pozdro
G.

dlaczego nie polecasz wyższych zakresów temperatury ? ja zawsze noszę słoiczek przy sobie, włożyłam raz termometr i wykazał 32 stopnie wody, nasionka kiełkują w 99%, jeden procent zostawiam dla wadliwego nasionka. uważam, że wyższa temperatura przyspiesza kiełkowanie, oczywiście nasionko ładuje potem do gleby już doświetlanej lampą gdzie wierzchnia warswa również ma 26-30 stopni

Chodzi o wahania temperatur ... jeśli ona jest stała i nie ma wielkich spadków i skoków to OK.

z tym się zgodzę, wahania mogą być bardzo szkodliwe, choć jeśli proces kiełkowania przebiega powiedzmy w ciagu doby lub więcej, w naturalnych warunkach outdoor różnica temperatur między dniem a nocą może wynosić nawet 5-10 stopni. Mimo wszystko lepiej utrzymywać temperaturę na " stałym " poziomie czyli z malutkimi wahaniami jeśli to potrzebne

Siemka
Mam takie pytanie czy pomidorek wychodząc z ziemi nie powinien wpuścić 2 małych listków?
Wygląda to tak
W tej chwili nabiera powoli lekko bordowego koloru

Wygląda na to, że Twoja roślinka zapomniała o grawitacji Korzeń poszedł na powierzchnię a łodyga z liścieniami zapętliły się pod ziemią. Miałem kiedyś podobne zjawisko ale korzeń leciał równolegle do wierzchniej wartswy gleby tuż pod nią. Co zrobić? Hmmm na pewno czas działa na Twoja niekorzyść. Poczekajmy na innego mądrego