Zamiana obecnego (starego) filtra na coś innego od jakiegoś czasu już zaprzątała moje myśli.
Powodem przyspieszenia prac został delikatny zapaszek w okolicy boxa.
Planowałem trochę inną konstrukcję ale w ręce wpadł mi wkład ze starego filtra (niewiadomego pochodzenia), który dość łatwo dał się rozebrać na czynniki pierwsze.
Do wykonania filtra potrzebowałem jeszcze czegoś na obudowę. Wyśmienitym materiałem okazał się kawałek fizeliny.
No i oczywiście główny element - węgiel aktywny
Na początek kawałek fizeliny nawinąłem na rurę wewnętrzną.
Następnie wykonane zostało coś w charakterze dopasowanego worka - osłona, obudowa zewnętrzna.
Po zmontowaniu rury z plastykowym elementem dna, w przestrzeń pomiędzy rurą a worek nasypałem (ubijając) tyle węgla ile tylko weszło (u mnie akurat 1l).
Po napełnieniu całej obudowy zamontowałem element wlotowy filtra.
Teraz pozostało tylko zamknąć i uszczelnić worek na kryzie wlotowej.
W ten sposób powstał tani i całkiem zgrabny filtr.
W najbliższym czasie zostanie on zamontowany do boxa i wtedy okaże się ile była warta moja robota.
(Jeśli jest inne, bardziej odpowiednie miejsce to proszę o przeniesienie tam tego tematu)