Cześć!
Nowy Rok nowe wyzwania. Rozpoczynam nową relację oraz rywalizację.
Obecnie panny mają warunki wyśmienite, ale zmieni się to prędzej niż myślę.
Tylko nieco podrosną i wylądują w zdecydowanie chłodniejszym miejscu, gdzie dziś temperatura wynosi całe 8sC (temperatura na dworze -12sC). Ale co tam - ja to chyba lubię Wracając do warunków to może coś o boksie: 75x75x100h, czyli znów szaleństwo i mocny trening. Co do treningu to zastanawiam się czy powyciągane siewki zostawić tak jak jeszcze chwilę leżały...
... czy podpierać jak obecnie.
W końcu zależy mi na maksymalnym glebowaniu zatem...muszę to jeszcze przemyśleć.
Roślinki mi się powyciągały, bo nie miałem możliwości włączenia słońca jak tylko wystawiły łby znad ziemi, bo miałem rodzinkę na głowie. Głowy pokazały dokładnie w Sylwestra, jedynie ta z pierwszego planu w doniczce po płynie do spryskiwaczy jest z 2 dniowym opóźnieniem, bo musiałem ją nieco rozgryźć, bo jakoś pęknąć nie mogła. Teraz już idzie gładko i goni całą resztę. Ogólnie planowałem 5 sztuk a dla bezpieczeństwa odpaliłem 7 nasion. Wszystkie ładnie pięknie wystartowały i żadnemu nie musiałem pomagać ściągać łupinki z głów. Nie miałem sumienia uśmiercić 2 sztuk i w ostatniej chwili przesadziłem je do poobcinanych pojemników po płynie do spryskiwacza
A tym razem w moim ogródku zagościły automaty:
- Sweet Skunk (RQS)
- Think Different, Blueberry (od Kliczko - dzięki, ale breedera nie znam)
- White Widow x Cheese (od Gołego - dzięki)
Obecny FP: 20/4 (przez ostatnie 48h świeciłem nonstop, bo chciałem im zrekompensować sporo słoneczka za wcześniejsze ciemności jakie im zafundowałem, gdy tylko pokazały głowy.
Lampa Phytolite MH 250W, na flo zmienię na jakiegoś HPS'a. Brak wentylacji - jedynie lekko otwarty namiot Ziemia: koncówka Canna Proffesional - poszła do dwóch największych Herculesów oraz Batmix od Plagrona. Na wspomnianych Herculesach zrobiłem wiejski tuning i zamontowałem do środka siatkę do klejenia styropianu. Nawożenie będzie produktami firmy Advanced Nutrients. PH nie znam, nie kontroluję, bo (dawno temu) padł miernik i nowego (jeszcze) nie planuję zakupić.
Padł mi również nawilżacz i od tego grow lecą na jakimś wynalazku firmy Ravanson czy coś takiego.
To chyba tyle z wiadomości jakie powinny znaleźć się w 1. poście konkursowej fotorelacji.
Pozdrawiam i do następnego - mam nadzieję, że będzie więcej do pokazania.
Ja bym je zostawił podparte, lepiej idą w łodygę.
Think difrent jest mojej produkcji, matką były geny DP.
Gwarantuję mega lukier na nim...
WW/chees nie musi byc auto w 100% i nie zakwitnie przy 20/4.
Dobrze że kolejny zawodnik ruszył z kopyta.
Życze powodzenia!
pozdrawiam
Jebać "kolegów" w tym hobby trzeba być samotnikiem...
Dzięki Goły - chętnie stestuję kolejne/nowe sionka Twojej produkcji - masz dobrą rękę do pestek DIESEL napisał:
Wiją się żmije
Dajesz Jacek dajesz!
Powyciągały się i faktycznie wyglądają jak takie chude żmijki. Czekam aż nabiorą mocy w swoich łodygach. Jak na razie to widać, że idą wyłącznie w korzeń... KLICZKO napisał:
Ja bym je zostawił podparte, lepiej idą w łodygę.
Think difrent jest mojej produkcji, matką były geny DP.
Gwarantuję mega lukier na nim...
WW/chees nie musi byc auto w 100% i nie zakwitnie przy 20/4.
Dobrze że kolejny zawodnik ruszył z kopyta.
Życze powodzenia!
pozdrawiam
Podparłem wszystkie, które nie miały siły stać o własnych siłach
Co do TD to nie wiedziałem, że sam je wyprodukowałeś - super. Napisz mi jeszcze jak duże potrafią porosnąć ? Co do WWxCheese to Goły sam opisał, że jest to kros auto ww x auto cheese. Więc myślę, że to w 100% automat. Mało tego: jakiś czas temu wysiałem od niego coś tam auto x coś tam i też zakwitły niczym automaty Bongjour napisał:
I kolejny zawodnik wystartował Zasiadam i bacznie obserwuję
Powodzonka!
Siadam i paczaj Panie. Mam nadzieję, że dostarczę sporą dawkę emocji Kowalsky napisał:
Ale koszykarze i Ave Satan z nowym rokiem
Ave synu! Koszykarze jak ta lala, za jakiś czas zostaną gimnastykami
Dzięki wszystkim za słowa dopingu.
Wczoraj podlałem całość 6 litrami wody o PH nieznanym, ale gdzieś ok 7,5-8 z domieszką rootblastic na poziomie 0.2ml/l.
A nie widzialem pytania ja zawsze podginam i do ziemi tak zeby wystalawal centymetr tylko czyms przykryj patykiem i sie lodyga w korzen zamieni jak ktos pisal i zapomnialem dodac ze zajebisty patent z napowietrzaniem ziemi i podlewaniem jak sie przeszuszy za bardzo - czyli te siatki na okolo sprawdza Ci sie to czy pierwszy raz tak robish ?
...ja zawsze podginam i do ziemi tak zeby wystalawal centymetr tylko czyms przykryj patykiem i sie lodyga w korzen zamieni jak ktos pisal
kusisz
Kowalsky napisał:
...i zapomnialem dodac ze zajebisty patent z napowietrzaniem ziemi i podlewaniem jak sie przeszuszy za bardzo - czyli te siatki na okolo sprawdza Ci sie to czy pierwszy raz tak robish ?
Dzięki! Już tak robiłem, kilka relek wstecz i dzięki temu faktycznie ziemia przesusza się jeszcze szybciej niż gdy jest wyłącznie w Herculesach.
W przypadku docelowo niskiej temperatury to jedno z rozwiązań lepszego dokarmienia Pingwin napisał: