Witam
zakładam ankietę z racji ze są spory które są lepsze automat czy pełnosezonówka
ja oczywiście jestem za automatem

a dlaczego jestem za auto bo je lubię szybki plon moc troszkę słabsza lecz tutaj można dyskutować
plon nawet okazały
to tyle odemnie




zapraszam do głosowania tylko dajcie argument dlaczego wybraniec jest lepszy



pozdro
glock

Ilu zwolenników tylu przeciwników obu odpowiedzi. Głos na rośliny reagujące na fotoperiod za kontrolę nad ich kwitnieniem i maksymalizacją okresu wegetacji. Po drugie jeszcze nie zdarzyło mi się zasadzić i smakować AFa o działaniu sativa.

Ja oczywiście glosuje na rośliny fotoperiodyczne, nie ma to jak miesięczny weg i "Yodowe pały", automaty mi zawsze małe rosną ale to pewnie dlatego ze cos zle robie. Lubię mieć wszystko pod kontrolą, a w przypadku automatów jestem tego pozbawiony.

Wypowiem się pod kontem sadzenia outdoor w czechach i krajach o podobnej szerokości geograficznej

Po primo nie narzekam na moc automatów i nie dostrzegam większej różnicy między auto i pełnosezon.

Po duo automaty na oucie sa dużo łatwiejsze do zakamuflowania i można je sadzić tam gdzie pełno sez nie > łaki i niskie chaszcze

Po trio i ultimo pełnosez kwitna pod koniec lata kiedy słonca już mniej i warunki słabsze niż czerwiec / lipiec co skutkuje tym że topy nie osiagaja pełni swego potencjału nie sa tak zbite, moga zaczać pleśnieć , automat może kwitnac czerwiec lipiec i wtedy topy sa naprawde dobrej jakości - zbite ładne oblane żywica , bardzo aromatyczne i ogólnie kozak.

A wiosna już zawitała

Osobiście wolę pełnosezonówki, w automatach jest ich tylko namiastka i tak jak napisał Cosa - puki co nie zapalisz automatu, który daję high sativy.

Choć w tym roku na out polecą same auto no i może jakaś jedna sezonówa.

Na moim przykladzie pelny sezon w wilmie i auto w wilmie , to wybieram auto z racji ze w krotszym czasie mam porownywalny plon . Tez nie podzielam zdania ze afy sa slabsze np moj ulubieniec Super Critical auto jest b. mocnym paleniem i wlasnie zaczol kwitnac , rowniez jest smaczny mniam mniam .

Jesli chodzi o sadzenie w glebie czy to out czy indoor to wybieram pelen sezon , nie mialem w glebie dobrego wyniku z AFami w przeciwienstwie do sezonowek .

ps: Fajny temat glock , kazdy sobie porowna wiele plaszczyzn pojecia bywaj zdrow pozdro .

Pozdro all

Chciałem się wypowiedzieć na temat tego porównania ale na out. Afy daj nie raz lepszą jakość niż typowe pod nasze niebo. Chuj że połowa zgnije, ale szronik bywa przedni zwłaszcza jak pogoda dopisze Boksie to raczej pełnosezonówki.

Komercyjnie tylko automaty, moc zadawalajaca, plon obfity i krótki czas życia roslin.
Dla siebie tylko pełnosezonówki, moc zajebista, kwiaty przepiekne i twarde, zapach cudny.
pozdrawiam

Tu punkt widzenia wyraźnie zależy od punktu siedzenia. AFy są zajebistym uzupełnieniem sezonówek i dobrze, że powstały takie hybrydy. Na outdoor w umiarkowanym klimacie wydają mi się lepszym wyjściem (choć sam nie robiłem) właśnie ze względu na możliwość kwitnięcia już w czerwcu/lipcu/sierpniu co może byc strategicznie dużo lepsze nawet od najszybszych sezonówek. Po drugie na indor zimowy jak ktoś ma ciężkie warunki to lampa 24 lub 20 on i zbierze dobry plon. Genetyka tez obecnie jest tak dobrana, że nie ma co nażekać (jedynie fani sativ mogą kręcić nosem).

Jednak ja osobiście (choć doświadczenie jeszcze skromne) jestem za sezonówkami. Nie ma to jak długi weg i pieszczoty z damulkami

Także temat rzeka, każdy znajdzie coś dla siebie.

Automaty tylko na słońce, w boksie pełnosezonówki.
Lepsze strainy, lubię poza tym je powegować tyle ile się mi widzi.