Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

nasiona marihuany

 
 
 
 
Artykuły ze świata Konopi

TEMAT: AUTOMATY: Walka z czasem

AUTOMATY: Walka z czasem 10 lata 8 miesiąc temu #1

  • Green Dragon
  • Green Dragon Avatar
  • Offline
  • ... na wacie
  • Zaklinacz
  • Posty: 24
  • Zebranych lumenów: 47
Już w latach 90-tych, przodujący wówczas w
produkcji pestek breederzy holenderscy starali
się stworzyć odmiany, które sprostają tym
wymaganiom. Poprzez krzyżowanie stabilnych
Indyk z rejonu Afganistanu / Kazachstanu (m.in.
Skunk) z odmianami wykazującymi szybkie kwitnienie
bądź kwitnącymi niezależne od długości dnia (Ruderlialis).
Efektem tych prac był popularny u nas m. in. TOP 44
(Nirvana), którego okres kwitnięcia miał trwać właśnie 44
dni. Były dostępne także Ruderlalis Skunk, Ruderlialis Idyka
(Sensi Seeds) oraz wszelkiego rodzaju odmiany zaczynające
się od słowa Early, jednak nadal były to rośliny bardziej
wymagające od przedstawicieli automatycznej rewolucji
zapoczątkowanej przez Joint Doctora kilka lat później.

DieselRyder


Nie byłem zainteresowany Lowryder-ami i jego wczesnymi krzyżówkami,
ponieważ nie spełniały jednego z dwóch warunków,
mianowicie plony nadal były zbyt niskie, choć dzięki
wykorzystaniu cechy autokwitnienia udało się skrócić czas
uprawy. Dziś jednak, po 10 latach pracy wielu breederów,
mamy do wyboru znacznie lepsze odmiany automatyczne.
Rok temu, siedząc w czeskim pubie niedaleko placu
Vaclawa w Pradze, zastanawiałem się z dziewczyną co
dalej moglibyśmy umieścić w naszym G-toolsie Bonanza,
1 m2. Zbliżało się gorące lato, więc czasu było mało
i mimo mojej początkowej niechęci zaryzykowałem.
Ponieważ uprawa automatów to droga na skróty,
postanowiłem przetestować kilka topowych odmian,
aby mieć pewność czy to aby na pewno te same konopie
i ten sam high. Obserwując rozwój upraw u moich
znajomych i konsumując ich krzaki z tzw. I i II generacji
automatów niekoniecznie satysfakcjonowały mnie
rezultaty - jednak czegoś tam brakowało. Już obserwując
fazy rozwoju tych odmian można było dostrzec dziwny,
nieregularny wygląd liści, czasami wręcz ich nadprodukcje.
Oczywiście nie było można mówić o stabilności. Chcąc
zobaczyć jak wygląda kolejne pokolenie przez ostatni rok
przeprowadziłem 3 próby z kilkoma rożnymi roślinami.

PRÓBA 1
Box: 1m2 w szafie G-tools Bonanza, hPS GiB Flower
400 w, odbłyśnik wing medium 97% odbijalności,
zasilacz cyfrowy Lumantek, biały kolor ścian.
Podłoże: uprawa w kokosie przy użyciu automatycznego
systemu uprawowego wilma 10 od Atami.
Nawozy: Grow Micro Bloom, big bud, b52, overdrive, Siensi
zym, Bud candy, Voodo Juice, Bad ignitor, Bad Factor X od
Advanced Nutrients


Zgodnie z panującą wówczas modą dostałem od mojego
zioma to co najlepsze w undergroundowym wydaniu -
White Master Auto od Grzech Grow
Seeds z forum overgrow na pierwszy strzał. Ponieważ
nie mailem wówczas możliwości zbyt często być w
miejscu X wybór padł na uprawę w podłożu koko przy
użyciu systemu uprawowego wilma (ATAMI), który
ustawiłem przy pomocy programatora czasowego na jedno,
piętnastominutowe podlewanie dziennie, oświetlając moje
dziewczynki przez 18 godzin na dobę lampą HPS 400 w GIB
x-trem o podwyższonej skuteczności i przeważającej barwie
pomarańczowo-czerwonej. Co najważniejsze wszystkie
pestki wykiełkowały i były żeńskie tak jak zapewnił
producent amator, więc tym większe brawa dla GGS za
opanowanie trudnej sztuki robienia znakomitych pestek.
Rośliny długo wzrastały i w konsekwencji przerosły
troszkę Boksa, tworząc bardzo liczne odgałęzienia dzięki
stymulacji Bud Ignitora - po prostu dżungla, w której
ciężko było doglądać White mastery - choć była to bardziej
moja wina z powodu zbyt rzadkiego pojawienia się na
miejscówce. Ponieważ nie zdążyłem zamontować wiatraka
mieszającego powietrze, wzmacniałem łodygi dodając
Rhino Skina przez pewien początkowy okres kwitnięcia, co
wystarczyło aby miesiąc później podtrzymywać tłuściutkie
topy. Już w połowie kwitnienia można było dostrzec 2
fenotypy w stosunku 8 do 2, więc nie był to problem, a
wręcz miła różnorodność w czasie konsumpcji ;) Nadal
występowała nadprodukcja liści oraz odgałęzień, rośliny
były bardzo żywotne, w konsekwencji czego na samej
górze były bardzo ładne tłuste topy, ale już po środku
były rozwinięte tylko w stopniu dobrym. Po 2,5 miesiąca
udało się zebrać 444 gramy (g/w = 1,11) dobrego naprawdę
mocnego palenia. Pierwszy test można było uznać za udany.

WhiteMaster


PRÓBA 2
Odmiana: 3 krzaki Disel Ryder (Joint Doctor), 6 krzaków Maxi
Gom (Gras-o-matic), 10 krzaków Pandora (Paradise Seeds)
Box: 0,81 m2, hPS GiB Flower 600 w X-trem, odbłyśnik wing
medium 97% odbijalności, zasilacz cyfrowy Lucilu Prima
Klima, kolor ścian srebrny
Nawozy: Grow Micro Bloom, big bud, b52, overdrive, Nirvana,
Siensi zym, Bud candy, Voodo Juice od Advanced Nutrients


W drugiej próbie miałem już dostępny tradycyjny namiot
i uprawę w tradycyjnej glebie Light Mix od Bio Bizza.
Postawiliśmy na gęstą uprawę przy maksymalnym
możliwym oświetleniu jaki mogliśmy wsadzić na
niecały1 m2 czyli 600w o podwyższonej skuteczności.
Już w połowie uprawy wyszedł na jaw błąd, który
popełniliśmy przy doborze odmian. Okazało się, że
MaxiGomy mają dłuższą fazę wzrostu i są dużo wyższe
od pozostałych roślin, szczególnie od Disel Rydera. Tak
więc pod wszystkie niższe rośliny musieliśmy podwyższyć
podkładając drewniane skrzyneczki. W czasie uprawy
kobietki bardzo ładnie się prezentowały, było trzeba je
troszkę potrenować aby wykorzystać maksymalnie ciasne
pomieszczenie. Tak jak w przypadku poprzednich mieliśmy
ogromną nadprodukcje liści, oraz rośliny wyciągały się do
góry mimo sporej ilości lumenów. Po około 70-75 dniach
udało się zebrać 645 gramów (g/w = 1,075) znakomitego
sortu. Największe były MaxiGomy, najładniejszych i
najbardziej dostosowane do growroomu Pandory, a
najmniejsze ale za to bardzo smaczne Disle. Ta próba
zachęciła nas do dalszej pracy z Pandorą z Paradise Seeds.

MicroMachine


PRÓBA 3
Odmiana: 6 krzaków Micromachine (sensimilla), 10 krzaków
Pandora (Paradise Seeds)
Box: 0,81 m2, hPS GiB Flower 600 w X-trem, odbłyśnik wing
medium 97% odbijalności, zasilacz cyfrowy Lucilu Prima
Klima, kolor ścian srebrny
Nawozy: Grow Micro Bloom, big bud, b52, overdrive, Siensi
zym, Bud candy, Voodo Juice od Advanced Nutrients


Niestety początki były trudne, ponieważ trafiliśmy na
skrzywioną genetycznie partie i żaden z Disel Ryderów nie
chciał zdrowo rosnąć i trzeba było podjąć męską decyzję
o wyborze innej odmiany - padło na MicroMachine od
Sensimilli. Tak jak poprzednio wystartowaliśmy w ziemi, tym
razem jednak była to Canna Terra Profesjonal. Micromachine
okazały się bardzo podobne do Maxi Gomów, wyrosły duże,
każda miała z 5-6 sporych odgałęzień robiących wrażenie
bardziej tradycyjnej rośliny aniżeli automatycznej. Jednak
zaobserwowaliśmy wrażliwość tej odmiany na barwy
światła i oświetlanie roślin pomarańczowym światłem w
początkowej fazie wzrostu było błędem. Spowodowało
to tylko i wyłącznie większy wzrost roślin i to raczej w
sposób niepożądany. Dlatego następnym razem na pewno
zastosujemy przez pierwszy 3-4 tygodnie lampy MH o
niebieskiej barwie i dopiero po tym czasie przełączymy na
lampy HPS. Dzięki temu nasze roślinki będą niższe, bardziej
zbite, tworząc duże, efektownie wyglądające kwiaty.
Daliśmy ciała ze zbyt niską temperaturą podczas kiełkowania
Pandory i niestety wykiełkowało tylko 6 nasion. Zbyt
niska lub zbyt wysoka temperatura to popularny błąd
podczas kiełkowania, zrzucany często przez nowicjuszy na
producenta nasion. Oczywiście w życiu bywa różnie, nie
chce tutaj nikogo atakować, ale przy odrobinie staranności
naprawdę można osiągnąć prawie 99% rezultaty za każdym
razem.
Jedna z najdziwniejszych roślin, mająca zupełnie inny
fenotyp, naszym okiem bliski Sativa / Ruderialis, z bardzo
rozciągniętymi, pojedynczymi kwiatkami, bardzo gęsto
obklejonymi. Co zaskakujące okazała się najbardziej
wyborna.
Pozostałe kobiety nie odbiegały od normy, z racji większej
ilości miejsca zwiększył się za to plon do 710 gramów (g/w
= 1,18).


Pandora



PODSuMOwANiE
Jak pokazały nasze testy, dzięki zaawansowanemu systemowi
nawożenia Advanced Nutrients, popełniając drobne błędy
nadal można uzyskać ogromne plony. Jeżeli jednak chcemy
osiągać jeszcze lepsze rezultaty, najlepiej tę samą odmianę
uprawiać w naszym boksie przez kilka kolejnych cykli.
Ten zabieg pozwoli nam dobrze poznać potrzeby i osiągi
naszej rośliny oraz słabości i zalety naszego pomieszczenia
uprawowego. Jednak do tego celu potrzebujemy stabilnej
genetyki w postaci sprawdzonych nasion, albo po protu
dobrych klonów zrobionych z nasion regularnych.
Podsumowując, odmiany automatyczne są jak tanie
wino stołowe. Dobre, ekonomiczne, warte uwagi, ale
nadal będę traktował to jako dodatek do zwykłych,
tradycyjnych odmian.


spliff.com
New World
Ostatnio zmieniany: 10 lata 8 miesiąc temu przez Green Dragon.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas

 
 
 
Moderatorzy: AS

Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

Nasiona Marihuany