Ten temat ma dwie różne strony i o każdej z nich jest bardzo mało informacji.

Z coraz większą ilością palaczy - będących już nie normalnymi palaczami a palaczami, którzy martwią się o swoje zdrowie - ilość pako-jaraczy ciągle po prostu rośnie.

Cannabis jest dużą częścią życia wielu osób troszczących się o swoje zdrowie. Nie tylko palenie zioła, ale jego żucie pokazuje bardzo pozytywne efekty wpływające na nasze ciało.




Jak zawsze palenie, czegokolwiek może zrujnować twoje płuca, ale przecież jest tyle sposobów na zażywanie! Dym nigdy nie powinien się dostać w płuca atlety. Wiele osób pozostaje w opinii ze palenie Sativy łatwiej pozwala się im skupić na danym treningu, lepiej skoncentrować - nie ważne czy akurat pakuje na jednej maszynie czy ćwiczy nad inna partia mięśniowa.

Z własnego doświadczenia na pewno mogę powiedzieć ze marihuana pomaga na siłowni - to na pewno. Spowalnia Cię i dzięki temu skupiasz się bardziej na treningu. Poza tym działa przeciwbólowo, co także pomaga na obolałe mięśnie.

Z drugiej strony medalu badania naukowe pokazują (nie patrząc na personalne odczucia) ze marihuana hamuje twój rozwój na siłowni. Nie jesteś w stanie rozwijać mięśni tak szybko, ponieważ Thc je rozleniwia. Ponadto Thc przyśpiesza akcje serca i wykazano naukowo ze to obniża twoja sprawność na siłowni. Zaburza czas reakcji umiejętności i psychomotorykę.
O ile te badanie mogą nie być na czasie to są to naukowe badania a nie personalne opinie. Ciężko rozważyć, kto ma racje.
Niektóre odmiany jak Sativy mogą prawdopodobnie pomagać na siłowni. Są pacjenci, którzy są w stanie skupić się lepiej podczas upalenia i czerpać z tego korzyści podczas ćwiczeń na siłowni. Z drugiej jednak strony palenie marihuany zmniejsza pojemność twoich płuc i powinna ona być zażywana w każdy inny możliwy sposób. Teraz to już naprawdę nie problem. Wypieki i vaporyzery są ogólnie dostępne wiec łatwo można ominąć palenie.

Na pewno wiele badan musi zostać jeszcze zrobionych, aby rozstrzygnąć te kwestię, ponieważ większość info jest po prostu negatywne - a ludzie uważają inaczej



Artykuł pochodzi z www.thcfinder.com/marijuana-blog/culture...cannabis-working-out

Tlumaczenie Kowalsky

Nie jest tajemnicą, że spożywanie alkoholu i palenie tytoniu ma negatywny wpływ na wzrost mięśni, całokształt i wydajności w sporcie. Jednak wielu kulturystów, jak inni czasem chcą odpocząć. To podnosi kwestię palenia marihuany w celach rekreacyjnych.

Nowoczesna zachodnia medycyna bardzo aktywnie bada właściwości marihuany i prawie codziennie są nowe badania, rozszerzając wskazania do stosowania w różnych chorobach. Marihuana ma stosunkowo niewiele skutków ubocznych, ale w tym artykule nie będziemy ich omawiać. Należy zauważyć, że marihuana ma bardzo niski potencjał uzależniający, uzależnionych od alkoholu i palenia jest więcej.
Wcześniej było wiele obaw o negatywny wpływ maryśki na płuca i poziom testosteronu , ale najnowsze badania obaliły tą teze.Oczywiście o braku poważnych konsekwencji można mówić gdy nie palimy codziennie.

Pozytywne efekty dla kulturystyki

-Zwiększony apetyt
-Zwiotczenie mięśni
-Poprawa mikrokrążenia
-Wyeliminowanie Stresu i Relaks
-Pozytywny wpływ na serce
-Tłumienie stresu oksydacyjnego
-Zmniejszenie Bólu stawów i mięśni
-Więcej hormonu wzrostu w czasie snu, jak REM nie przychodzi znacznie dłużej
-Nie należy palić marihuany przed treningiem. Ponadto palenie odrazu po treningu także nie jest wskazane.


Wnioski


Nie można powiedzieć, że palenie marihuany w kulturystyce i innych sportach może przynieść więcej korzyści niż szkody, ale wyraźnie jest dla ciała wyraźnie mniej szkodliwa niż wyroby tytoniowe czy alkohol pod warunkiem że jest stosowana nie więcej niż raz w tygodniu!


źródło: seedshop.pl

Wnioski są złe!Ja bombie codziennie i z siłownią nie mam problemów i z rozrostem ,efekty mam zajebiste więc wnioski są takie
palenie przed siłownią i w trakcie jest złe ,dobre jest palenie po siłowni, marihuana nie powoduje nic takiego jak to co tu piszą!!!Gówno prawda!!!!!

Z drugiej strony medalu badania naukowe pokazują (nie patrząc na personalne odczucia) ze marihuana hamuje twój rozwój na siłowni. Nie jesteś w stanie rozwijać mięśni tak szybko, ponieważ Thc je rozleniwia. Ponadto Thc przyśpiesza akcje serca i wykazano naukowo ze to obniża twoja sprawność na siłowni. Zaburza czas reakcji umiejętności i psychomotorykę.

Mi osobiście lepiej ćwiczę częściej po jaraniu niż bez z racji tego, że lepiej jest mi się skupić.

Ostatnio zauważyliśmy też z kolegą, że po paleniu w trakcie treningu się nie pocimy... Na pewno wpływa to lepiej na pompę bo woda zostaje w organizmie ale z drugiej strony pocić się trzeba...

Ja osobiście nigdy nie paliłem przed rzucaniem żelastwem, bo najzwyczajniej nie chce się
Po owszem. Lol i piweczko w standardzie. Ale mam ziomków co mówią że im po prostu lepiej się ćwiczy, nawet jak grają w piłę to mają większą wyobraźnie i jakieś cudackie akcje odwalają
i na kondycję jakoś to nie wpływa.

Mnie najczęściej ziółko rozleniwia więc nie wyobrażam sobie palenia przed treningiem.
Zresztą jak trenuję regurlanie to nie palę wogóle
Siłka i przyjemność z trenigu oraz efekty z nia związane daja mi tyle pozytywnych endorfin że nie potrzebuje sie stymulować jarankiem.
Uwialbiam sie zjebiście zmęczyć, przezucić kilka ton, przebiec 3-5km i paść na ryj wieczorkiem (oczywiście po białkowym koktajlu)
Znam jednak ludzi co zawsze przed treningiem jaraja i bardzo dobrze sie im ćwiczy. Potwierdzam na ich przykładzie zdania kolegów powyżej.
pozdrawiam

Widzę że nie tylko ja przerzucam żelastwo, ja akurat w dni treningowe nie pale no chyba że już po treningu wieczorkiem coby się lepiej spało , tak jak KLICZKO dobra pompa mi wystarczy to bycia zajebiście szczęśliwym

Jeśli o mnie chodzi, to palenie przed treningiem kończy się paleniem zamiast treningu
Znam stosunkowo wielu sportowców i stosunkowo wielu z nich jara stosunkowo dużo. Z osobistych obserwacji wiem, że jednak niewielu jest w stanie ćwiczyć cokolwiek, będąc mocno spizganym, co mnie wcale nie dziwi. Odnoszę też wrażenie, że po kopceniu trenują raczej fighterzy niż pakerzy. Może nie każdemu to służy, ale istnieją środowiska sportowe, gdzie wręcz każdy lubi sobie zakopcić.
Co do samej przyczyny tej dyskusji, czyli wspomnianych badań, to ja osobiście zawsze wolę mieć jakiś link do źródła. Zbyt wielu ludzi powołuje się na jakieśtam "badania" jakichśtam "naukowców". Jak Anslinger walczył z baczką w Stanach, to też miał wiele badań na poparcie szkodliwości MJ.

Ja tak samo jak mustache, zapale przed to na siłowni mnie tego dnia nie zobaczą. Jeżeli chodzi o palenie po siłowni, to przeważnie tylko wieczorem, przed ostatnim posiłkiem i to musze zrobić go wcześniej . Bo jak zapale to już mi się niechce robić . A też tak macie, po paleniu wieczorem, rano jesteście "wysuszeni"?

Palenie marihuany zle wplywa na trening silowy. Rozleniwia nas, spada testosterwon, stajemy sie mniej ambitni. Trudniej sie skupic sie na pracy miesni bo poprostu mamy metlik w glowie. Palenie po treningu sprawia ze czesto siegamy po prudukty tlusce i bogate w cukier (smieciowe jedzenie efekt gastro). Palenie marihuany nie wspolgra z mocnym wysilkiem fizycznym i nie polecam nikomu palic czesciej niz raz na tydzien. Oczywiscie sa rozni ludzie i maja rozne piorytety. Ja mowie o wysilku na najwyzszym poziomie z dopracowanym treningiem i dieta. Nie po ludzie biora przedtreningowki zeby sie pobudzic i skupic na wyizolowaniu pracujacego miesnia zeby zamulac czaszke paleniem.

Z innej beczki ostatnio widze dziwny trend. Niektorzy przedstawiaja marihuane jako same dobro. A to nie prawda. Mimo ze jako uzywka nie wplywa tak destrukcyjnie jak alkohol czy ciezkie dragi, jednak strasznie miesza w psychice. Czesto slabsze jednostki maja problemy emocjonalne rozne rodzaju i znam wiele przypadkow gdzie palenie konczylo sie mocna depresja.
Marihuane trzeba uzywac moim zdaniem jak alkohol od czasu do czasu bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze czeste palenie potrafi nas wyalienowac i zycie zaczyna sie krecic wokol trawy. pozdro.