Każdy organizm jest inny ... inaczej reaguje itp...
Więc nie ma co się dziwić, że na jednych ma wpływ motywujący, a na innych nie.
Mi się po ciasteczkach z MJ zajebiście śmiga po deptaku jak i biega !

Pozdro
G.

O tak,na rowerku w terenie jak najbardziej zauważyłem że mogę dalej szybciej itd, i do tego uczucie jak bym się przesuwał a nie jechał .Przed siłką nie pale,wole po (dla lepszej regeneracji ).

probowalem pare razy biegac po najaraniu sie marychy, dla mnie nic fajnego

Nie polecam trenować zbytnio po paleniu.
Trening po paleniu jest mało opłacalny względem naszych mięśni.
Aczkolwiek zależy jaki trening - trening typowo siłowy nie warto robić po paleniu, jednak jakieś lekkie typu rower czy coś to nawet ok.
Jednak nie wyniesiemy nic pozytywnego gdy centralny układ nerwowy obciążony ciężkimi ćwiczeniami idzie w parze z lekko upośledzonymi nerwami po paleniu

W dodatku można zrobić sobie krzywdę , nie mówię tutaj o leszczach w paleniu, ale ludziach z doświadczeniem i treningowym i w paleniu.

Palisz? Zapal po treningu, robiąc masę ta cudna roślina wzmaga apetyt - coś dla ektomorfików !

natknąłem się na informacje takie, że
ganja ma wpływ na testosteron, a dokładnie jego obniżanie, co jak doskonale wiemy nie wpływa korzystnie na budowanie masy mięśniowej oraz na odkładanie się tłuszczu
ALE
również znalazłem takie informacje, że nie wpływa na produkcję testosteronu
komu wierzyć?
jeśli obniża to czy są jakieś badania o ile %?

wkurzają mnie tego typu informacje bez cyferek/słupków, ze słowami obniża, działa negatywnie, ma wpływ itp. itd kawa na ławę, jak bardzo, o ile.....

PS. można również znaleźć informacje, że przyczynia się do zwiększonej produkcji estrogenów (czyli hormony kobiece), np. odpowiedzialne za piersi

Nie ma to jak zapalic przed sexem

Dostaje kopa energi i robie takie rzeczy ze by mi w zyciu nie przyszly na mysl na trzezwo hehe

...mozna się natknąć na "informację", że niszczy mózg niczym wybuch bomby wodorowej.
mitów powstaje wiele i nie dzieje sie to bezcelowo...
Nigdy nie miałem lepszych treningów na siłce niż na CLEAR HIGH'ju.
Swego czasu leciałem przysiady ATG na "pizdeczce".
Musze do tego wrócić
Zioło świetnie współgra ze sportem jesli się znajdzie odpowiednią kompozycję kanabinoidów dla swego organizmu.
I najlepiej w formie bezdymnej by nie obciążać oskrzeli.

Swego czasu trenowałem siłowo zawsze pod wpływem bucha, głównie chyba z przyzwyczajenia bo dość długo palę.

Na początku po buchu jest fajnie: większa motywacja, lepsze skupienie (można się zawiesić i robić więcej powtórzeń)
lecz zawsze w połowie treningu czuje jak wszystkie chęci odchodzą i przychodzi moment zamułki i wtedy się muszę zmuszać do dokończenia treningu.

Osobiście przestałem palić podczas treningu bo i szkoda mi "fazy" już nie wspomne o graniu w piłke gdzie high utrzymuje się bardzo krótko.

Centralny układ nerwowy dostaje po dupie co moim zdaniem nie jest dobre.
Pamiętajcie, że gdy się przyzwyczaicie do ćwiczeń po buchu to nie będzie wam się chciało ćwiczyć gdy tego bucha nie będzie.
Osobiście sugeruję tak jak kolega wyżej aby buchy zostawić na więczór.

Ja jednak nadal bedę się upierał, że mozna znaleść sobie idealną towarzyszkę do ćwiczeń
Myslę, że sativkowe klimaty są idealne (od 80% w górę). Rzeczywiście po większości hybryd wchodzi przeszkadzajaca zamułka.
Ale odpowiedni strain, odpowiednie feno, odpowiednia dawka i masz zapewnione BERSERKER MODE na cały trening.
Dobrze jest też nie stosować "przedtreningówek" przy kazdej mozliwej okazji.

Ja nie używam przed treningówek, bo mnie cofa po nich (ostatnio uzywany SAW)
uważam, że jem wystarczająco dużo i zapas energii jest wystarczający, aby zrobić konkret trening.

Ale pamiętam jak brałem właśnie SAWa i do tego paliłem wiaderko (nie polecam) to mi się jakieś dziwne rzeczy w głowie zaczynały dziać

Może ten jeden nie duży buch by dał fajnego kopa, ale weź tu zapal tylko jednego hehe