Konopie – ciągnie się za nimi zła sława. Producenci odzieży postanowili zmienić ten stereotypowy wizerunek i zawalczyć o cenne włókna, które na głowę biją np. bawełnę.
A jest o co się starać – bo wydające się na pierwszy rzut oka banalne konopie uprawne kryją w sobie naturalnie długie pasma włókien. To dzięki nim powstaje mocna, ekologiczna, a zarazem stylowa i ciekawa tkanina.
Konopie jak „druga skóra”
Tkaniny z konopi można chwalić długo. Są one całkowicie naturalne i przyjemne dla ciała, dlatego wywołują uczucie „drugiej skóry”. Ubrania z konopi są zdrowe, dobrze przepuszczają powietrze, a także doskonale chronią ciało przed zmiennymi warunkami termicznymi. Podczas upałów dają przyjemny chłód i świeżość, a zimą solidnie zabezpieczają przed niskimi temperaturami. Potrafią nawet ogrzać, gdy tkanina jest mokra!
Materiały z konopi nie powodują także reakcji alergicznych i podrażnień skóry, co stanowi dobrą wiadomość dla osób wrażliwych na substancje uczulające czy z innymi problemami dermatologicznymi. Również cierpiący na nadmierną potliwość dostrzegą zalety tkaniny, która ograniczając wchłanianie nieprzyjemnych zapachów, pozwala uniknąć kłopotliwych sytuacji.
Naturalność, ekologiczność i zdrowy charakter zostają zachowane już na etapie uprawy roślin, podczas której nie stosuje się nawozów chemicznych i sztucznego nawadniania, a brak syntetycznych komponentów daje gwarancję 100 proc. biodegadowalności. Mylą się jednak ci, którym na dźwięk wyrazów „ekologiczny”, „biodegradowalny”, „naturalny” czy „organiczny” przychodzą skojarzenia zgrzebnego, siermiężnego płótna. Okazuje się, że tkanina z konopi jest delikatna, lekka i miękka.
Jak się mają konopie do ubrań z bawełny?
Jeżeli porównujemy bawełnę organiczną do konopi, to zauważymy już znaczące różnice podczas uprawy. Konopie nie potrzebują wielkiej ilości wody i mogą rosnąć praktycznie w każdym klimacie poza kołem podbiegunowym. Ponadto mają mocniejsze włókna od bawełny, większą zdolność wchłaniania wody, są bardziej przewiewne i antyalergiczne. Natomiast jeżeli porównamy zwykłą bawełnę produkowaną na skalę masową z konopiami, to nie ma ona najmniejszych szans. Bawełna przegrywa już na etapie uprawy,bo potrzebuje dużej ilości herbicydów i pestycydów. Także samo włókno bawełniane ma niewiele wspólnego z włóknem organicznym.
źródło :
ulicaekologiczna.pl/
Od siebie dodam iż sam mam bluzkę konopna - początkowo materiał był bardzo szorstki i wręcz gryzł skórę ale już po kilku praniach stał się zdecydowanie przyjemniejszy w użytkowaniu jest też nie elastycznym materiałem i sprawia wrażenie bardzo mocnego i trwałego - splot jest rzadszy niż w odzieży popularnej ale dzięki temu jest przewiewny. Po wpisaniu na ebay hemp clothes co nieco można wyszukać
polecam
śmiechlik