Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

nasiona marihuany

 
 
 
 

TEMAT: Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS !

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #1

  • Golas
  • Golas Avatar
  • Offline
  • Indoor Killer
  • Peace & Love !
  • Posty: 7701
  • Zebranych lumenów: 8099
  •  

  •  

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS !


Nasionka Feminizowane



Każdy z was z pewnością słyszał, a możne nawet sami z nich już korzystaliście.
Mówię oczywiście o nasionach feminizowanych, z którymi nie ma problemu tak jak, z roślinami męskimi, ani ich selekcją. Jak sami wiecie, ceny wszędzie spadają, ale nawet wbrew powszechnemu kryzysowi przez ostatnie lata, nadal zakup nasionek wiąże się z koniecznością wydania kilkudziesięciu Euro za paczkę 10 sztuk nasion i niejednokrotnie za to otrzymując kiepskiej jakości odmiany.
Potrzeba jest matką wynalazków, więc pewnie niektórzy z was zastanawiali się nad metodami produkcji stosowanymi przez profesjonalnych producentów nasion.

Techniki przez nich stosowane, są objętą ścisłą tajemnicą i nie ma, co liczyć, że uzyskamy od producentów dokładny opis stosowanej przez nich techniki produkcji.
Zasłaniając się tajemnicą handlową uśmiechają się tylko zachęcając do zakupów swoich produktów.
W dzisiejszym artykule opiszę jedną z możliwych dróg do uzyskania nasion feminizowanych w warunkach domowych przy wykorzystaniu jonów srebrowych pochodzącymi od azotanu srebra rozkładanego w obecności bezwodnego tiosiarczanu sodu. Nie jest to metoda najlepsza, nie jest jedyna, ale jest sprawdzona i działa. Przy odrobinie samozaparcia, pracy i szczęścia, bez, którego nic nie może się obyć, będziecie mogli samodzielnie i własnoręcznie wykonać nasiona feminizowane własnej roboty. Zapraszam do dalszej lektury...

Azotan Srebra






Tiosiarczanu Sodu






Przygotowanie preparatu STS:

Powstaje on podczas zmieszania roztworów Azotanu Srebra i Tiosiarczanu Sodu.
Taka gotowa mieszanka nie nadaje się do dłuższego przechowywania i najlepiej jest ją wykonać przed samym opryskiem.
Sam Azotanu Srebra i Tiosiarczanu Sodu można przechowywać bez żadnych problemów. Najlepiej jak by te miejsce było ciemne i chłodne (lodówka jest idealne).
WAŻNE: mieszanie roztworów jak i poszczególnych składników wykonujemy plastikowymi lub szklanymi przedmiotami. NIE UŻYWAMY METALOWYCH PRZEDMIOTÓW !!!


Potrzeba nam kilka przedmiotów:
2 plastikowe pojemniczki, kubki, w których będziemy mieszać każdy z roztworów
2 plastikowe strzykawki (do każdego roztworu inna strzykawka)
2 plastikowe łyżeczki lub pałeczki szklane (do wymieszania każdego roztworu inną)
1 para rękawiczek lateksowych lub podobnego typu (aby nie upaprać sobie ślicznych rączek)
2 szklane lub plastikowe pojemniki szczelnie zamykane, buteleczki itp.(aby przechowywać roztwory osobno)
1 szklany lub plastikowy rozpylacz ( dla gotowego preparatu STS, aby opryskać roślinki)

Potrzebujemy zrobić dwa roztwory i nazwiemy je „A” oraz „B” ...

Roztwór „A” robimy z Azotanu Srebra (AgNO3) mieszając go z wodą destylowaną w proporcjach:
1,36 grama na 80ml wody destylowanej (otrzymując gotowy roztwór „A”)

Roztwór „B” robimy z Tiosiarczanu Sodu (Na2S2O3) mieszając go z wodą destylowaną lub zwykłą w proporcjach:
5,06 gram na 320ml wody destylowanej lub zwykłej (otrzymując gotowy roztwór „B”)
Jeśli posiadamy Tiosiarczan Sodu pięciowodny (NaO3S2*5 H2O) na 320ml wody destylowanej dajemy 7,94 gram.

Dzięki temu uzyskaliśmy dwa roztwory 80ml („A”) i 320ml („B”) ...

Teraz podam przepis na sporządzenie bazy roztworu STS, który mi najbardziej przypadł do gustu i sprawdził się już kilka razy.
Czyli, aby uzyskać roztwór bazowy bierzemy przykładowo 20ml roztworu „A” i 80ml roztworu „B”.
Nie zagłębiając się w jednostki molowe itd... bo po co nam to ?
PAMIĘTAJ dodajemy mieszając powoli roztwór Azotanu Srebra (A) do roztworu Tiosiarczanu Sodu ( B ) !!!

Po zmieszaniu w tych proporcjach roztworów „A” i „B” otrzymujemy 100ml gotowego produktu, który jest przeznaczony do rozrobienia z wodą destylowaną, aby wykonać zabieg na roślinach.
Moje proporcje to 1 część roztworu bazowego, czyli 100ml i 3 części wody destylowanej, czyli 300ml.
Razem powinniśmy uzyskać 400ml preparatu do oprysku roślin.
Takim preparatem oprysk wykonujemy tylko RAZ !

Oczywiście proporcje można sobie samemu ustalać i nie trzeba wcale robić wielkich ilości, chyba, że zajmujemy się masową produkcja nasion.

Proporcje jakie można też stosować, których przykładem mogą być:
1:1 - Czyli 1 część roztworu bazowego (Zmieszanego razem "A"+"B") i 1 część wody destylowanej
1:2 - Czyli 1 część roztworu bazowego (Zmieszanego razem "A"+"B") i 2 część wody destylowanej
1:3 - podany wyżej
1:4 - Czyli 1 część roztworu bazowego (Zmieszanego razem "A"+"B") i 4 część wody destylowanej

Można też wspomnieć o stężeniach słabszych, którymi wykonujemy opryski 3-4 razy, co kilka dni ( 4-8 ) i przykładem są:
1:7 - Czyli 1 część roztworu bazowego (Zmieszanego razem "A"+"B") i 7 część wody destylowanej
1:8 - Czyli 1 część roztworu bazowego (Zmieszanego razem "A"+"B") i 8 część wody destylowanej
1:9 - Czyli 1 część roztworu bazowego (Zmieszanego razem "A"+"B") i 9 część wody destylowanej

Roztwór STS jest bardzo wydajny i nie trzeba robić wielkich ilości tego preparatu.
Jest bardzo prosty i szybki w przygotowaniu, więc można go zawsze zrobić przed samą feminizacją.

Roślinki przed opryskiem.



Przy odmianach normalnych (czyli nie automatycznych) oprysk robię jak tylko pojawią się tak zwane „preflower” (pierwsze oznaki płci).
Chyba, że posiadacie nasionka feminizowane, a nie regularne, to zabieg oprysku można wykonać wcześniej. Lecz ja z reguły i tak czekam na oznaki płci.
Nie trzeba pryskać całych roślin, można zrobić oprysk miejscowy na wybrany odrost lub kilka odgałęzień.
Pamiętać jednak trzeba, że STS jest dość wydajny i potrafi ładnie zamieszać naszym krzaczkom. Dlatego ja robię oprysk całej roślinki, a dzięki temu nie brakuje pyłku i zawsze coś zostaje na kolejne projekty.
Oprysk oczywiście wykonujemy poza pomieszczeniem uprawnym, aby mieć pewność, że przez przypadek nie potraktowaliśmy innego krzaczka niż zamierzony.
Można sobie wcześniej przygotować jakiś większy karton lub stare gazety, aby nie wypaprać wszystkiego dookoła preparatem.
Do tego za każdym razem używam rozpylacza (do mycia szyb, czy też do wykonywania oprysków nawozami) oczywiście po zakończeniu feminizacji spryskiwacz trzeba porządnie umyć.
Po wykonaniu zabiegu zostawiam w spokoju krzaczki do czasu, kiedy nie wyschną, a potem przenoszę je z powrotem do pomieszczenia uprawnego.
Teraz wystarczy tylko cierpliwie czekać i nie wpadać w panikę, bo zdarzają się odmiany różnie reagujące na STS.
Niektóre dość szybko zaczynają pokazywać oznaki przemiany, a u innych znowu ten czas się wydłuża. Dlatego cierpliwość jest cnotą w tym przypadku.
Mniej więcej po upływie 7 do 20 dni widać zmiany i pojawiają się już męskie cechy, czyli tak zwane banany, jajca (jak kto woli nazywać).
Dodam jeszcze, że za każdym razem pyłek był płodny i męskie kwiaty otwierały się same.
To chyba na tyle co do oprysku normalnych odmian ...

Płodny pyłek zebrany z roślinki.



Przy Automatycznych odmianach sytuacja wygląda identycznie, tylko oprysk robimy wcześniej na roślinach, które mają zmienić płeć.
Dobrym sposobem, który stosuję jest po prostu wcześniejsze wysianie nasion roślin przeznaczonych w dalszym procesie do feminizacji.
Okres ten staram się utrzymywać na poziomie 14-20dni. Po upływie tego czasu wysiewam kolejne nasiona, z których porośnie żeńskie pokolenie gotowe do zapylenia.
Dzięki takiej metodzie mamy ładną synchronizację roślin żeńskich i tych, które zostały przeistoczone.
Na końcu zostajemy obdarowani sporą ilością własnych nasionek, z których możemy być dumni. Przykładając się do feminizacji można uzyskać naprawdę bardzo dobrej jakości odmiany, a nawet czasami lepsze niż kupowane i przepłacane.


Niedawno opryskane STSem roślinki.


















Pięknie zawiązujące się męskie kwiaty dadzą czysty żeński pyłek i mnóstwo wspaniałych nasion.
















Teraz troszkę jeszcze teorii, którą zmieniamy w praktykę ...

Proces feminizacji nasion konopi jest bardzo złożonym procesem biochemicznym i jego szczegółowe wyjaśnienie przekracza cele i możliwości niniejszej publikacji!
Warunkiem uzyskania satysfakcjonujących rezultatów jest posiadanie tak zwanej „czystej genetycznie kobiety", ponieważ tylko ona po zastosowaniu preparatu STS zacznie wytwarzać męskie kwiaty pylące czystym feminizowanym pyłkiem. Jeżeli w takim przypadku nastąpi automatyczne zapylenie „czystej kobiety" jej własnym żeńskim pyłkiem powstaną na roślinie płodne nasiona, z których potem wyrosną i rozwiną się tylko wyłącznie żeńskie krzaczki.

Jeżeli zastosowaliście preparat STS na żeńskim krzaku nie będącym jednak „czystą genetycznie kobietą" część otrzymanych nasion będzie osobnikami hermafrodytycznymi! Mogą one wytwarzać kilka męskich kwiatów na żeńskiej roślinie, bądź też być przeważającą ich formą.
Osobniki hermafrodytyczne wytwarzają pyłek i mogą w konsekwencji zapylić rośliny ze swojego sąsiedztwa.

Do feminizacji najlepiej nadają się klony uprawiane przedtem kilka generacji.
Jest w takim wypadku większe prawdopodobieństwo odnalezienia osobnika żeńskiego o „czystych genach". W takim wypadku stosujemy zabieg oprysku preparatem STS po około 3-4 tygodniach od momentu przestawienia krzaków na kwitnienie pod reżimem oświetleniowym 12/12. Po kilku dniach od aplikacji roślina zahamuje wzrost i częściowo zżółknie. Jest to normalny objaw stosowania preparatu STS. Po kilku tygodniach rośliny ponownie nabiorą zdrowego, zielonego koloru i zaczną się pojawiać kwiaty obojga płci.

W przypadku, gdy nie mam możliwości uprawy z klonów należy partie kandydatek na matki naszych feminizowanych nasion poddać silnemu stresowi. Spowoduje on rozregulowanie biochemii rośliny i za indukuje wytwarzanie naturalnych hermafrodytów u roślin mających domieszkę genów męskich w sobie. Rośliny będące „czystymi genetycznie kobietami" mimo zaaplikowanego im stresu nie pokażą NAJMNIEJSZYCH nawet kwiatów męskich.
I tylko te rośliny nadają się do aplikacji preparatu STS !


Małe obupłciowy kwiatki hermafrodyty.















Czynnikami stresogennymi dla rośliny może być wiele czynników fizykochemicznych jednak najłatwiejszym do stosowania i pełnego kontrolowania jest światło. Chcąc wywołać powstawanie naturalnych hermafrodytów przed selekcją roślin do feminizacji preparatem STS należy, co kilka dni (5-7) zmieniać im reżim oświetleniowy. Po 7 dniach 24 godzinnego naświetlania roślin, zmień ustawienie zegarów na 12/12, na następnych 7 dni. Po 4-5 cyklach stresu należy rośliny przenieść do pokoju gdzie będą kwiknęły i bardzo dokładnie trzeba obserwować, celem wychwycenia nawet najmniejszych oznak pojawiania się naturalnych hermafrodytów. Muszą być one niezwłocznie eliminowane z ogrodu i zniszczone.

Pylące męskie kwiaty.












Po następnych 3-4 tygodniach pod finalnym oświetleniem, 12/12 jeżeli nie znaleźliście najmniejszych nawet kwiatów męskich tak zwanych, bananów możecie przystąpić do ostatecznego procesu feminizacji opryskując wasze „czyste genetycznie" żeńskie krzaki wcześniej przygotowanym roztworem cieczy roboczej STS.
Jeden litr cieczy roboczej wystarcza zwykle na prawidłową aplikacje 20-30 roślinom w zależności od ich wieku i wielkości. Po zastosowaniu preparatu STS rośliny zahamują swój wzrost i zaczną żółknąć. Po 2 - 3 tygodniach rośliny zaczną odzyskiwać z powrotem zdrową zieloną barwę. Część największych liści może uschnąć i odpaść jest zjawisko normalne podczas feminizacji.

W ciągu następnych tygodni roślina zacznie wytwarzać jednocześnie żeńskie i męskie narządy płciowe. Pyłek, wytwarzany przez hermafrodytyczny krzak będzie zawierał tylko żeńskie geny. Jeżeli nastąpi automatyczne zapylenie takiej rośliny uzyskamy w pełni żeńskie nasiona, z których wyrosną tylko i wyłącznie żeńskie krzaki.

Pamiętajcie jednak, że WSZYSTKO niezależnie od metody jak i producenta, nasiona feminizowane mają mniejszą tolerancję na stres. Jeżeli warunki są optymalne, nie sprawiają one z reguły najmniejszych problemów w uprawie, ale narażone na stres potrafią się stać hermafrodytami dużo łatwiej niż ta sama odmiana uprawiana z nasion regularnych.
I trzeba po prostu przyjąć to do wiadomości.

Zapylone żeńskie roślinki zaczynają produkować nasiona.









Opisana powyżej technika jest jedną z, wielu których rezultatem jest powstanie żeńskich nasion. Każdy zaawansowany rolnik ma swoje tajemnice i „smaczki" hodowlane.
Podobnie jest z feminizacją nasion za pomocą preparatu STS. Różni rolnicy zalecają nieco odmienne jego dawki i/lub okresy aplikacji.
W raz z nabywaniem praktyki w feminizacji roślin z pewnością i wy nieco zmodyfikujecie podany wam przepis.

Kolejne feminizowane nasionka.



Artykuł w większej części napisany przez Golas + zdjęcia Autorstwa Golas, z dodatkiem informacji cannabis.info !

PS. Jeśli macie jakieś inne swoje sposoby, lub dodatkowe porady ... możecie zamieszczać w tym temacie ... oczywiście chodzi o Feminizacje nasion.

Pozdro B)
Golas
Żyjemy aby Doświadczać !
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś Sam !
Rośliny to nie maszyny !
Ostatnio zmieniany: 8 lata 3 miesiąc temu przez Golas.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

 
 
 

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #2

  • Zygmus.Hajser
  • Zygmus.Hajser Avatar
  • Offline
  • ... indukujący
  • Posty: 247
  • Zebranych lumenów: 617
  •  

  •  

Pięknie opisane krok po kroku i tego właśnie było mi trzeba :) Za rok muszę zrobić własne pestki by trochę się zrewanżować tym co obdarowali mnie

Dzięki za świetny tekst, bardzo przystępnie napisane i poparte zdjęciami. Tak właśnie powinny wyglądać takie poradniki :)
- Gdy innych ogranicza moralność, czy prawo, pamiętaj:
- Wszystko jest dozwolone
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #3

  • DeathAdder
  • DeathAdder Avatar
  • Offline
  • ... indukujący
  • Posty: 225
  • Zebranych lumenów: 341
  •  

  •  

Wczoraj robiąc porządki, znalazłem pół litra gotowego STSu (już zmieszane części A i B). Tak jak stał płyn, przeźroczysty spryskiwacz zczerniał, ale sam płyn nadal idealnie przejrzysty. Ma z dwa lata, więc raczej nie będę tego na rośliny używać, chociaż w sumie czemu nie? Psiknąć trzy razy na próbę (przy moim stężeniu właśnie trzykrotny oprysk dawał rezultat) na ogórki w szklarni znajomego? W sumie niczym nie ryzykujemy - najwyżej nie zadziała.

A może ktoś ma naukowe powody dlaczego stanowczo NIE?

Bo i co z tym robić? Wyleję na trawę, to chyba skażę glebę, w kanalizacji też nie powinno wylądować chyba?
I choćbym próbował, marihuaną nie zaćpam się na śmierć.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

 

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #4

  • F.B.I
  • F.B.I Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
  • Posty: 648
  • Zebranych lumenów: 2077
  •  

  •  

Piekne opracowanie tematu Goli, nic dodac nic ujać.... :D
Bądźcie wolnymi jednostkami.Żyjcie i kochajcie jak naturalne stworzenia naszej małej planety.Chrońcie przyrodę wokół siebie, kochajcie się i twórzcie muzykę. Jesteśmy tu tylko na krótką chwilę, sprawcie, żeby się opłacało.Starajcie się być dobrzy i nikomu nie szkodzić,to...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od:

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #5

  • KLICZKO
  • KLICZKO Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • Posty: 2956
  • Zebranych lumenów: 5275
  •  

  •  

DZIĘKUJĘ za ten artykuł bo już od dawna nosze się z zamiarem zrobienia nasion fem.
Zawsze nie ma czasu i szkoda lamp, ale obiecuję że w przyszłym roku spróbuję i zdam relację.
Nie wiem czemu ale coraz bardziej ciągnie mnie do robienia pestek na rzecz kwiatków, zobaczymy...

Teraz pytania:

Kiedy zapylać? Sam już próbowałem na regularach i różnie to bywało.Zawsze robiłem to na czuja i brałem wygląd kwiatów pod względem tzw włoskowatości. Dużo białych włosków to ok zapylamy. Kiedy zapylać?

Jakie odmiany? Wydaje mi się ze do spryskania stsem nadają się odmiany które są jak najmniej pokrzyżowane i jak najbardziej pochodzące od pierwowzorów. Jakie odmiany?

Kiedy sadzić? Super że napisałeś o auto i że 14-20 dni wcześniej sadzić. A pełnosezonówki? Sadzić wszystkie razem a potem odizolować te na pyłek?

pozdrawima i dziękuję
Jebać "kolegów" w tym hobby trzeba być samotnikiem...

WODA JEST MAGICZNA...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #6

  • SensiSoul
  • SensiSoul Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • Posty: 655
  • Zebranych lumenów: 1195
  •  

  •  

Gdzieś już widziałem to zdjęcie nasion... jak starałem się odgadnąć ile ich jest :P

Myślałem, że to jakaś podpowiedź, a dopiero teraz zrozumiałem, że chodzi o GLP :lol:

A tak poza tym to świetny artykuł.
Ostatnio zmieniany: 10 lata 4 miesiąc temu przez SensiSoul.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: 4Elements

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #7

  • Asana
  • Asana Avatar
  • Offline
  • ... kiełkujący
  • Posty: 64
  • Zebranych lumenów: 102
Fajny, przejrzysty i ma się rozumieć pomocny art, jednak jedna rzecz nie daje mi spokoju
Roztwór „A” robimy z Azotanu Srebra (AgNO3) mieszając go z wodą destylowaną w proporcjach:
3,4 grama na 200ml wody destylowanej (otrzymując gotowy roztwór „A”)

Roztwór „B” robimy z Tiosiarczanu Sodu (Na2S2O3) mieszając go z wodą destylowaną lub zwykłą w proporcjach:
12,64 gram na 800ml wody destylowanej lub zwykłej (otrzymując gotowy roztwór „B”)
1 część roztworu „A” i 3 części roztworu „B”
Czy nie ma tu jakiegoś błędu? Przygotowuję się do feminizacji, mam już odczynniki, oczywiście też trochę na ten temat czytałem i... w przepisach najpierw łączyło się roztwory A i B, a następnie ten mix zwany BAZĄ mieszało się z wodą w różnych proporcjach.
Na błąd też wskazuje ilośc H2O w obydwu roztworach- dlaczego jest to 200 i 800 a nie np 200 i 200 lub 200 i 600(co by było logiczne biorąc pod uwagę zalecane proporcje 1:3)

Trochę się czepiam, ale od pierwszego przeczytania nie dawało mi to spokoju.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #8

  • F.B.I
  • F.B.I Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
  • Posty: 648
  • Zebranych lumenów: 2077
  •  

  •  

Kolega ma racje, czytałem i fakt, wszystko ok do momentu otrzymania roztworu 1:3, ktory jest stałą proporcją ktorej noe powinno sie zmieniać, po powolnym wkropleniu jednej czesci srebra do trzech czesci tiosiarczanu, mozemy przystąpic do rozcienczania wodą w kilku własnie proporcjach od 1:1 po 1:9, osobiscie stosuje 1:1 lub 1:2, tylko jeden oprysk i gotowe.
Bądźcie wolnymi jednostkami.Żyjcie i kochajcie jak naturalne stworzenia naszej małej planety.Chrońcie przyrodę wokół siebie, kochajcie się i twórzcie muzykę. Jesteśmy tu tylko na krótką chwilę, sprawcie, żeby się opłacało.Starajcie się być dobrzy i nikomu nie szkodzić,to...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #9

  • Golas
  • Golas Avatar
  • Offline
  • Indoor Killer
  • Peace & Love !
  • Posty: 7701
  • Zebranych lumenów: 8099
  •  

  •  

Macie w zupełności rację Panowie ... tak to jest jak się szybko pisze i potem nie sprawdzi.
Zerknijcie czy teraz jest OK i ma to sens :)

Dzięki za przeczytanie ze zrozumieniem.

Pozdro B)
G.
Żyjemy aby Doświadczać !
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś Sam !
Rośliny to nie maszyny !
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Domowa Feminizacja Konopi Indyjskich roztworem STS ! 10 lata 4 miesiąc temu #10

  • invoker
  • invoker Avatar
  • Offline
  • ... na wacie
  • Posty: 10
  • Zebranych lumenów: 2
Warto wziąć sobie do serca to, że wysokie stężenia np. 1:3 1 oprysk wystarczy. Ja myślałem, że nie zadziałało i zrobiłem 2 opryski, przez to pohermiło mi nie tylko tą gałązkę co chciałem.

Pojawiały się pytania, jaki kolor STS'a jest właściwy - oczywiście bezbarwny ew. lekko przechodzący w inny (lekko pomarańczowy).
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: AS

Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

Nasiona Marihuany