Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

nasiona marihuany

 
 
 
 

TEMAT: Dwutlenek węgla a konopie.

Dwutlenek węgla a konopie. 9 lata 9 miesiąc temu #1

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • ... kiełkujący
  • Posty: 50
  • Zebranych lumenów: 328
  •  

  •  

Jak używać CO2 przy hodowaniu konopi.

Na którymś etapie swojej kariery małego ogrodnika poczujesz pragnienie wzbogacenia swojej hodowlanej recepty na sukces o dwutlenek węgla. Być może właśnie owo pragnienie jest powodem dla którego czytasz ten artykuł. Hoduję konopie od długiego czasu i wiem że w sieci znaleźć można wiele artykułów związanych z tematem wzbogacania atmosfery growboxa o CO2, jednak z autopsji wiem że większość z nich to nic nie warte śmiecie. Poniżej w tym artykule przedstawię świetne informację, które znalazłem na zaprzyjaźnionych stronach, a o których chciał bym wiedzieć gdy pierwszy raz zasadziłem krzaka:

Jak powszechnie wiadomo ludzie wdychają tlen (O2) a wydychają dwutlenek węgla (CO2). Rośliny przeprowadzają ten proces zupełnie odwrotnie, przyjmują CO2 i oddają O2. To dlatego rośliny są kręgosłupem światowego ekosystemu. Bez roślin, poziom dwutlenku węgla wzrósł by do nie tolerowanego poziomu. Rośliny potrzebują dwutlenku węgla do wzrostu, jest on obok wody i światła głównym składnikiem procesu fotosyntezy. Rośliny nie potrafią rosnąć bez dostępu CO2, którego obecny poziom w atmosferze oscyluje wokół 350 cząsteczek na milion (PPM – parts per million). Szacuję się że miliony lat temu poziom dwutlenku węgla wynosił około 1500 PPM. Podczas wielu lat rośliny zarówno ewoluowały na wiele różnych sposobów jak i na wiele różnych sposobów pozostały w swej pierwotnej postaci. Ta wiedza może się wszystkim nam przydać.

Wiele wskazuje na to że rośliny nie straciły możliwości wykorzystywania 1500 PPM CO2, dlatego dzięki podniesieniu poziomu CO2 w boxie możemy w znacznym stopniu przyśpieszyć wzrost rośliny, lub jeśli poziom dwutlenku węgla spadnie poniżej 250 PPM spowolnić. Jeśli w szafie bez wentylacji trzymasz sześć roślin po kilku godzinach skończy im się zapas CO2 i przestaną rosnąć. Musisz dostarczyć im świeżego powietrza przynajmniej raz na kilka godzin. Lepszą metodą jest zapewnienie rośliną dwutlenku węgla przy użyciu generatora CO2 lub butli nabitej spożywczym CO2. Każda z tych metod, poprawnie zastosowana, zapewni Twoim rośliną wzrost na optymalnym poziomie. Udowodniono że utrzymywanie poziomu CO2 oscylującego w granicach 1200 PPM spowoduje 20-sto% przyśpieszenie wzrostu i 30-sto% zwiększy całkowitą wielkość rośliny. Nigdy nie powinieneś jednak przekraczać 1500 PPM ponieważ taki poziom CO2 może szybko stać się toksyczny dla roślin które mają wtedy tendencję do (grow very stringy) bardzo żylastego wzrostu ?

Generatory CO2 to po prostu specjalne urządzenia spalające np. propan lub gaz ziemny aby otrzymać CO2. Produktem ubocznym tego procesu jest woda objawiająca się w postaci wilgoci. Gdy używasz generatora warto zwracać większą uwagę na poziom wilgoci. Generatory są tak zoptymalizowane aby produkować możliwie jak najmniejszą ilość ciepła przy jednoczesnej jak największej produkcji CO2. Spalarki są zwykle grupowane pod względem wydajności w produkcji CO2, określanej w stopach sześciennych na godzinę (CFH - cubic feet per hour). Aby w pomieszczeniu do uprawy o wymiarach 10x10x8 stóp podnieść poziom CO2 z 350 PPM do 1500 PPM wystarczy dostarczyć około 1 CFH. Wraz z trwaniem dnia poziom dwutlenku węgla będzie spadał i aby utrzymać go na stałym, wysokim poziomie wymagane będą dodatkowe dopalenia. W utrzymywaniu poziomu CO2 na stałym poziomie doskonale działa sprzężony z generatorem CO2 kontroler poziomu ilości dwutlenku węgla.

Butlę napełnioną CO2 możesz zdobyć wymieniając ją na kupony NBP w większości sklepów z akcesoriami do uprawy hydroponicznej lub w sklepach z materiałami potrzebnymi do spawania. Aby uwolnić dwutlenek węgla z butli w mierzalnych ilościach będziesz potrzebować regulatora/przepływomierza. Aby uzyskać pożądany poziom CO2 musisz ustawić przepływ CO2 wyrażony w CFH i częstotliwość z jaką gaz ma się uwalniać. Będziesz musiał wykonać kilka obliczeń w celu dobrania odpowiedniego przepływu, lub jeśli jesteś leniwym humanistą możesz użyć kontrolera poziomu ilości dwutlenku węgla.

Rośliny nie potrzebują dwutlenku węgla w nocy dlatego nie jest konieczne dostarczanie CO2 podczas gdy słońce Twoich roślin jest wyłączone (grzybki są wyjątkiem). Odpowiednio użyty dwutlenek węgla może pomóc Twoim rośliną tylko wtedy gdy inne czynniki odpowiedzialne za prawidłowy wzrost są utrzymane w normach, np. dobre podłoże, odpowiednio dobrane nawozy, odpowiednia ilość światła, optymalna temperatura i wilgotność. Jeśli uda Ci się ogarnąć wszystkie te parametry, dodatkowy CO2 pomoże zebrać Ci z twoich roślin ile tylko będzie się dało.


Metody nawożenia dwutlenkiem węgla.

Dwutlenek węgla jest bezzapachowym gazem wchodzącym w skład powietrza którym każdy z nas oddycha. Pomimo że zawartość CO2 w atmosferze wynosi tylko około 0,03% (300 PPM) jest on niesamowicie istotny dla wszelkiego życia na ziemi.

Rośliny w 80-90% składają się z węgla i wody a także innych pierwiastków takich jak azot, wapń, magnez, potas, fosfor i inne. Prawie cały węgiel w roślinach pochodzi z właśnie z tych 300 PPM dwutlenku węgla w atmosferze.

Podczas trwania dnia liście roślin za pomocą aparatów szparkowych przyjmują dwutlenek węgla, który w tym samym czasie poddawany jest procesowi fotosyntezy której produktem jest tlen używany przez ludzi i wszystkie zwierzęta na lądzie i w morzu. Bez roślin produkujących tlen życie na planecie Ziemia było by niemożliwe.

Tlen stanowi prawie 20% ziemskiej atmosfery, większość tej ilości została wygenerowana przez rośliny w procesie fotosyntezy której substratami są CO2 i woda a produktami tlen i cukry. Cukry proste takie jak C6H12O6 zapewniają roślinie energię i są formowane w bardziej złożone elementy roślin takie jak węglowodany, aminokwasy, białka, celuloza, liście, korzenie, gałązki i w końcu kwiaty.

Fakt że zwierzęta w tym i ludzie wdychają potrzebny im tlen, a wydychają potrzebny rośliną CO2 jest prawdziwą i pierwotną relacją symbiotyczną. W dawnych czasach, miliony lat temu gdy na planecie występowały jedynie rośliny skład atmosfery był zupełnie inny. Źródłem dwutlenku węgla potrzebnego rośliną były wtedy między innymi wulkany których aktywność była zdecydowanie większa niż ta znana nam obecnie, dzięki temu w atmosferze znajdowało się od trzech do czterech razy więcej dwutlenku węgla niż w dzisiejszych czasach. Roślinność rozkwitała. Na ziemi panowały wtedy gigantyczne drzewa i ogromne paprocie, które dzisiaj po bardzo długim czasie dostarczają nam złóż węgla, gazu i ropy.

Rośliny potrafiły by skorzystać z większej ilości dwutlenku węgla w atmosferze i w zasadzie korzystają, podczas gdy ludzie spalają coraz więcej paliw jednocześnie produkując więcej CO2. W ciągu ostatnich 40 lat poziom dwutlenku węgla w atmosferze wzrósł z 270 PPM do ponad 300 PPM, to więcej niż 11%! Fakt ten spędza sen z powiek wielu naukowcom którzy obawiają się efektu cieplarnianego, który w uproszczeniu zakłada że im więcej dwutlenku węgla jest w powietrzu tym wyższa będzie temperatura ziemi. Konsekwencją tego może być stopienie lodowców prowadzące do zalania nadmorskich miast, rozszerzenie się obszaru pustyń, wywołać klęskę głodu i ostatecznie doprowadzić do drastycznej zmiany klimatu. Jednakże na szczęście układ ten wyposażony jest w system samoregulacji. Oceany przyjmują sporą część CO2 oddając przy tym algi i plankton. Powoduje to zmniejszenie się ilość CO2 w atmosferze i jednoczesną regulację systemu. Naukowcy badają i starają się zrozumieć samoregulujące się systemy stabilizujące większość czynników w naszym otoczeniu.

Nawożenie dwutlenkiem węgla.

Biolodzy i fizjolodzy rośli już od dawna rozpoznają korzyści płynące dla wzrostu roślin spowodowane większą koncentracją CO2 w atmosferze. Ogrodnicy i hodowcy szklarniani od wielu lat z dobrymi rezultatami używają generatorów CO2 w celu poprawienia wzrastania roślin.

Wraz z nadejściem szklarni, spopularyzowaniem hodowli w domu pod sztucznym światłem i rozwojem hydroponiki w ostatnich latach znacząco wzrosło zapotrzebowanie na generatory CO2. Rośliny rozwijające się w szczelnej szklarni lub grow roomie wyczerpią dostępne zasoby CO2 i przestaną rosnąć. Poniższy wykres prezentuje jaki wpływ ma wyczerpanie i dostarczanie CO2 na wzrost roślin:



Poniżej 200 PPM, rośliny nie mają wystarczająco dużo CO2 aby przeprowadzić proces fotosyntezy i przestają rosnąć. Ponieważ 300 PPM CO2 jest zawartością występującą w atmosferze wartość ta została wybrana jako stu procentowy punkt wzrostu. Jak widać na wykresie, podniesienie poziomu CO2 może co najmniej podwoić tempo wzrostu większości roślin. Powyżej 2000 PPM, dwutlenek węgla staje się toksyczny dla roślin, a powyżej 4000 PPM staje się toksyczny dla ludzi.

Przy pojawieniu się idealnych warunków do wzrostu zapewnionych dzięki metal high-intensity discharge (H.I.D.) lighting systems, systemom hydroponicznym, kontrolerom warunków otoczenia takich jak temperatura, wilgotność itd. a także kompletnym i zbilansowanym dostarczaniu rośliną nawozów, czynnikiem limitującym tempo wzrostu, jakość, wielkość i gotowość do zbiorów roślin jest ilość dostępnego dwutlenku węgla.

Istnieje pięć popularnych metod wzbogacania atmosfery growboxa o CO2:
1. Spalanie paliw węglowodorowych
2. Uwalnianie CO2 z butli
3. Suchy lód
4. Fermentacja
5. Rozkład materii organicznej

Teraz krótko omówimy każdą z tych pięciu metod. Aby dokonać porównania i poznać wady i zalety każdego ze sposobów CO2 będzie wprowadzany do pomieszczenia o wymiarach 8 stóp x 8 stóp x 8 stóp = 512 stóp sześciennych (na ludzkie przeliczając to 243cm x 243cm x 243cm = 14,35 m3).

1. Spalanie paliw węglowodorowych:

Przez wiele lat była to najpopularniejsza metoda wzbogacania hodowlanej atmosfery o CO2. Komercyjni hodowcy ciągle używają jej w szklarniach i większych pomieszczeniach. Do najpopularniejszych paliw wlewanych do generatorów CO2 należą propan, butan, alkohol lub gaz ziemny. Każde z tych paliw spalających się niebieskim, białym lub pozbawionym koloru płomieniem produkuje się korzystny dla roślin CO2. Pojawienie się czerwonego, pomarańczowego lub żółtego płomienia może oznaczać niepełne spalanie którego efektem jest bardzo toksyczny i zabójczy dla roślin i ludzi tlenek węgla (CO). Z powodu wytwarzania się szkodliwych produktów ubocznych nie można także stosować paliw zawierających siarkę lub związki siarki.

Większość dostępnych w sprzedaży generatorów CO2 spalających te paliwa jest jednak zbyt duża aby zastosować je w małej szklarni lub uprawie wewnątrz domu. Z mniejszych i dostępnych generatorów nadają się Latarnia Coleman'a, spalarka Bunsen'a lub mały piecyk gazowy. Każdy z tych generatorów jako produkt uboczny wytwarza także ciepło, którego dodatkowa ilość rzadko jest potrzebna w kontrolowanym środowisku uprawy jednak może się przydać przy uprawianiu zimą lub w chłodniejszych rejonach globu.

Ilość produkowanego CO2 jest kontrolowana przez częstotliwość z jaką spalane jest paliwo. W generatorach używających propanu, butanu lub gazu ziemnego z jednego funta paliwa jesteśmy w stanie otrzymać trzy funty CO2 i około półtorej funta pary wodnej. Wytwarza się również 22000 BTU's ciepełka. Wartości te mogą się zmieniać w zależności od użytego paliwa.

Odnosząc to do naszego pomiarowego pomieszczenia, to użycie alkoholu etylowego lub metylowego w lampie gazowej lub spalarce z częstotliwością 1,3 uncji na dzień spowoduje wzbogacenie atmosfery o CO2 do poziomu 1300 PPM. Zakładając że pomieszczenie jest szczelne.

Wartość wzbogacenia o 1300 PPM została wybrana ponieważ zakłada się że poziom 1500 PPM CO2 jest idealny,a rośliny uszczuplają zapas o 100 PPM na godzinę. Musisz jednak pamiętać że atmosfera ziemska zawiera 300 PPM CO2. Uważa się że stu procentowa wymiana powietrza spowodowana nieszczelnością zachodzi co około dwie godziny. Jeśli w szklarni lub growroomie jest wiele nieszczelności dodatkowe CO2 (powyżej 300 PPM) również będzie uciekać. Jeśli korzystasz z wiatraków wywiewujących dodatkowy dwutlenek węgla będzie wydmuchiwany tak szybko jak jest produkowany.

Korzystne natomiast jest stosowanie wentylacji cyrkulującej powietrze wewnąrz szklarni lub growrooma, ponieważ jeśli nic nie miesza w naszej hodowlanej atmosferze dochodzi do efektu „wyczerpania” warstwy. Efekt ten powoduje wyczerpanie się zasobów CO2 w pobliżu liści co powoduje spowolnienie a ostatecznie zatrzymanie się procesu fotosyntezy i wzrostu.

Istnieje kilka czynników związanych z utrzymaniem ilości CO2 na pożądanym poziomie.
1. Jeśli szklarnia lub growroom nie są do końca szczelne produkuj o 50% więcej CO2
2. Jeśli temperatura podniosła się z 70F do 90F produkuj o 20% więcej (jeśli w drugą stronę to mniej o 20%)
3. Jeśli powierzchnia uprawy zawiera duże lub gęsto posadzone rośliny dodaj od 20 do 30% więcej CO2.

Gdy używasz światła większej mocy, rośliny mogą zużyć więcej CO2 dlatego powinieneś produkować proporcjonalnie więcej nie przekraczając jednak limitu 5000 footcandles na jard kwadratowy i 1500 PPM CO2 w atmosferze. Pamiętaj o tym że gdy uprawiasz w atmosferze wzbogacanej o CO2 powinieneś obficiej podlewać swoje rośliny i dostarczyć im większej ilości nawozów. Nawet dwukrotnie obficiej i dwukrotnie więcej.

Ostatnim czynnikiem pozostającym do rozważenia w celu utrzymania ustalonego poziomu CO2 jest wielkość powierzchni ja jakiej uprawiasz. W naszym pomiarowym pomieszczeniu (8x8x8) mamy 512 stóp sześciennych. Jeśli twoje pomieszczenie ma wymiary 10′ X 10′ X 20′ to dysponujesz objętością 2000 stóp sześciennych do wypełnienia. Gdy chcesz użyć alkoholu etylowego/lampy gazowej jako metody wzbogacania, ustaw częstotliwość spalania na 3 uncje objętości alkoholu dziennie:

1,3 uncji/dzień = 512 stóp sześciennych.
X uncji/dzień = 2,000 stóp sześciennych.

Później pomnóż na krzyż: 512 * X = 1.3 * 2,000. podziel obie strony przez 512 i otrzymasz X = (1.3 * 2000)/512, rozwiązanie dla X. X = 5 oz.

Tak więc do podniesienia poziomu CO2 do 1300 PPM w pomieszczeniu o wymiarach 10′ X 10′ X 20′ potrzebujesz 5 uncji alkoholu etylowego na dzień.

Żeby w tej samej powierzchni wytworzyć 1500 PPM CO2 powyżej aktualnego stanu (200 PPM) ustaw równianie następująco:

1300 PPM = 5 uncji
1500 PPM = X

X = (5 * 1500)/1300 = 5.77 uncji

UWAGA: jeden funt CO2 w standardowych warunkach temperaturowych i ciśnieniowych jest odpowiednikiem 8,7 stóp sześciennych gazu.
W przypadku używania innych paliw węglowodorowych, należy wziąć pod uwagę ilość ciepła jaką dane paliwo wytwarza. Jeśli ilość ciepła wytwarzanego przez paliwo jest w połowie taka jak w przypadku alkoholu etylowego to potrzeba spalić dwa razy tyle aby utrzymać tę samą ilość CO2. Ilość uzyskanego CO2 zależy od zawartości węgla w paliwie jakiego używamy. Ilość ciepła wytwarzanego przez dane paliwo można sprawdzić w odpowiedniej literaturze (od Janka Tłumacza: chodzi tutaj o BTU, przetłumaczyłem to Wam i sobie jako ilość ciepła wytwarzanego przez... nie wiem czy dobrze :/)


2. Uwalnianie CO2 z butli.


To druga pod względem popularności metoda wzbogacania atmosfery uprawy o dwutlenek węgla, zapewniająca w miarę dokładne i kontrolowane rezultaty. W metodzie tej dwutlenek węgla pochodzi z butli w której jest skompresowany pod ciśnieniem od 1600 do 2200 PSI (pound per square inch). Dostępne są różne pojemności butli, od małych zawierający 20 lbs po większe zdolne pomieścić 50 lbs.

Aby korzystać z tej metody poza butlą napełnioną CO2 musisz także posiadać:
1. Regulator ciśnienia
2. Przepływomierz
3. Zawór elektromagnetyczny (plastikowy lub metalowy)
4. Czasomierz
5. Rury, złączki, adaptery

CIŚNIENIOWY WYKŁAD WZBOGACANIA DWUTLENKIEM WĘGLA

Metoda ta pozwala na aplikowanie kontrolowanej ilości dwutlenku węgla do pomieszczenia uprawowego w określonych odstępach czasu. Zadaniem regulatora ciśnienia znajdującego się przy wyjściu butli jest obniżenie ciśnienia gazu z około 2200 lbs/square inch do łatwiejszego w kontrolowaniu ciśnienia oscylującego w granicach 100 – 200 PSI. Gdy ciśnienie jest zredukowane przepływomierz łatwo dostarczy rośliną odpowiednią, poprzednio ustawioną ilość dwutlenku węgla gdy elektrozawór będzie otwarty. Godzinę o której i na jak długo elektrozawór będzie się otwierał ustaw na czasomierzu.

Aby tą metodą w naszym pomiarowym pomieszczeniu 8′ X 8′ X 8′ wzbogacić zawartość dwutlenku węgla z 200 PPM do 1500 PPM musimy dodać 1300 PPM CO2 do objętości jaką mamy wypełnić – 512 stóp sześciennych. Najlepiej zrobić to w odstępach czasowych odpowiadających naturalnej wymianie powietrza związanej z nieszczelnościami oraz zużywaniem CO2 przez rośliny.

Ustawmy wtrysk dwutlenku węgla co dwie godziny. Pierwsze jednak musimy ustalić ilość dwutlenku węgla jaką musimy dodać do objętości naszego growroomu aby podnieść poziom CO2 z 200 do 1500 PPM. Aby to zrobić należy pomnożyć objętość pomieszczenia 512 stóp sześciennych przez .0013 (1300 PPM) aby uzyskać wymagane 0,66 stóp sześciennych. Ustaw regulator ciśnienia na 100 PSI i przepływomierz na 20 CFH (Cubic Feet per Hour, stóp sześciennych na godzinę) lub 0,33 stóp sześciennych na minutę.

Jeśli ustawimy czasomierz tak aby otwierał elektrozawór na dwie minuty każdej godziny to otrzymamy 0,66 stóp sześciennych dodatkowego CO2 potrzebego do podniesienia poziomu dwutlenku węgla do optymalnego poziomu 1500 PPM.

Każdy funt skompresowanego dwutlenku węgla zawiera 8,7 stóp sześciennych nieskompresowanego dwutlenku węgla.

Skompresowany CO2 kosztuje około 50 cents/lb w większości sklepów z zaopatrzeniem. Przy uwalnianiu 0,66 stóp sześciennych co dwie godziny przez 18 dni ta metoda będzie Cie kosztować około 30 cents na dzień. Czasomierz powinien brać udział w dostarczaniu CO2 tylko podczas dnia/kiedy lampy są włączone, rośliny wykorzystują CO2 tylko i wyłącznie wtedy i nie jest im potrzebne nocą.

(od tłumacza, mnie: Butla CO2 – napełnienie 5 kg = 25,00 zł, +23% VAT = 30,75 zł)

Podsumowując: największą zaletą tej metody jest możliwość precyzyjnej kontroli, możliwość zakupienia gotowego zestawu ($150.00 to $300.00 średni koszt zestawu, od tłumacza, mnie: na A zestaw z butlą 2l przeznaczony do akwarium około 270 złotówek), nie wytwarza dodatkowego ciepła. Dobre do stosowania również przy mniejszych uprawach, tania w eksploatacji.

3. METODA WZBOCHACANIA SUCHYM LODEM

Ta metoda najlepiej sprawdza się przy uprawach mało powierzchniowych, w szczególności jeśli przy okazji dostarczania kwiatkom dwutlenku węgla chcesz trochę ochłodzić atmosferę w swoim growboxie. Suchy lód, czyli dwutlenek węgla w postaci stałej ma bardzo niską temperaturę wahającą się w okolicach 109 stopni F, więc zalecam obchodzenie się z nim przy użyciu rękawic. Suchy lód za niewielkie pieniądze możesz nabyć w sklepach z akcesoriami do pakowania mięsa. Aby w naszym pomiarowym pomieszczeniu o wymiarach 8′ X 8′ X 8′ podnieść poziom CO2 do 1300 PPM potrzebne będzie około 0,8 lbs. Suchego lodu na dzień. Jeśli w twoim pomieszczeniu do uprawy panuje wysoka temperatura suchy lód rozpuści się znacznie szybciej. W takiej sytuacji masz do wyboru dwa wyjścia. Pierwszym z nich jest pocięcie suchego lodu na mniejsze kawałki (około 1 lb.) i wrzucanie ich co dwie godziny do boxa. Druga metoda polega na włożeniu wymaganej ilości materiału do styropianowego pudełka z kilkoma małymi dziurkami. Pudełko dzięki właściwością izolacyjnym materiału z jakiego jest wykonane spowolni topienie się suchego lodu. Minusem wynikającym ze stosowania drugiej metody jest konieczność „dostrojenia” systemu w taki sposób aby 0,8 lbs. Suchego lodu topiło się w czasie 18 godzin podczas których roślinką świeci słońce. Zapas materiału powinien być trzymany w lodówce, aby zapobiec wyparowywaniu.

Z racji że dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza, dobrym pomysłem wydaje się przyczepienie pudełka lub samego suchego lodu do odbłyśnika który zwykle znajduje się nad rośliną. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania CO2 będzie „spływać” na rośliny razem ze światłem. Jeśli stosujesz wentylator cyrkulacyjny wewnątrz boxa pudełko lub suchy lód powinieneś położyć przed lub za wentylatorem, co zapewni optymalną dystrybucję CO2. Tak jak w przypadku innych metod postaraj się uczynić swoje pomieszczenie służące do uprawy jak najbardziej szczelnym. Zwróć szczególną uwagę na spód drzwiczek i ściany.

Wzbogacanie atmosfery tą metodą będzie kosztować Cię około 60 centów dziennie (dla pomieszczenia 512 stóp sześciennych). Możliwą korzyścią wynikającą ze stosowania tej metody jest efekt chłodzący powstający jako produkt uboczny.

4. Fermentacja

W tej metodzie dwutlenek węgla uzyskujemy w procesie fermentacji wskutek działania drożdży na cukier. Drugim produktem jest alkohol etylowy (ale to inna bajka). Aby odpalić taki system produkcji CO2 będziesz potrzebować:

1. odpowiednich wymiarów pojemnik, szklany lub plastikowy
2. cukier
3. drożdże
4. odżywkę dla drożdży
5. uszczelniacz, celofan, taśmę lub pokrywę
6. 1/4 plastic tubin (?)
7. zawór odcinający
8. balon
9. startową butelkę lub słoik

Jeden funt cukru po przefermentowaniu zmieni się w pół funta alkoholu etylowego (C2H5OH) i pół funta CO2. Jeden funt CO2 w normalnych warunkach atmosferycznych daje nam 8,7 stóp sześciennych dwutlenku węgla. W naszym pomiarowym pomieszczeniu 8 X 8′ X 8′ będziemy musieli wytworzyć 512 stóp sześciennych. X ,0013 (1300 PPM CO2) = 0,66 stóp sześciennych CO2 co cztery godziny. Ponieważ drożdżom fermentowanie cukru zajmuje trochę czasu powinieneś dobrać pojemność pojemnika dzieląc objętość pomieszczenia uprawowego (512 stóp sześciennych) przez 32 = 16 galonów

Do tego celu dobrze nada się plastikowy kosz na śmieci, jest tani i wygodny w użyciu.

Aby obliczyć ile cukru będzie nam potrzebne aby wzbogacać atmosferę boxa o CO2 tą metodą przez sześć tygodni (lub do momentu wykończenia się produktów fermentacji) musimy wykonać następujące obliczenia: jak wynika z paragrafu powyżej potrzebujemy 0,66 CO2 co 4 godziny. Jeśli 1 funt CO2 w normalnej atmosferze zajmuje 8,7 stóp sześciennych, to będziemy potrzebować 0,08 lbs. Cukru, ale musimy pamiętać że jeden funt cukru produkuje tylko 1/2 lb. CO2 dlatego musimy podwoić ilość cukru jaką potrzebujemy: 0,08 * 2 = 0,16 lbs. Cukru co 4 godziny. Dobę możemy podzielić na sześć czterogodzinnych okresów dlatego ilość potrzebnego nam cukru na dzień równa się: 0,16 * 6 = 0,96.

Jeśli zaokrąglimy nasz wynik do jednego funta cukru dziennie, to w ciągu sześciu tygodni będziemy potrzebować 42 funtów cukru. Należy jednak wziąć pod uwagę że w takim czasie sfermentowane zostanie tylko około 80 do 90% cukru, dlatego aby się zabezpieczyć powinnyśmy użyć 48 lbs cukru w sześciotygodniowym cyklu.

Roztwór cukru tworzymy w proporcjach 2,5 do 3 lbs cukru na galon wody. Aby szybciej rozpuścić cukier możesz użyć ciepłej wody, jednak w takim przypadku musisz ją schłodzić do 80-90 stopni F przed dodaniem drożdży w przeciwnym wypadku „zabijesz” swoje drożdże. Zacznij z pojemnikiem fermentacyjnym pełnym jedynie do połowy ponieważ przez następne sześć tygodni będziesz do niego dodawać dodatkowy galon wody na tydzień.

Aby roztwór zaczął fermentować możesz zrobić dla swojego systemu „rozrusznik” z wody, drożdży i pożywki. Aby to uczynić weź butelkę po coli lub piwie (około półlitrową), rozpuść 1/4 lb. Cukru w 10 uncjach ciepłej wody (mniej więcej 3/4 butelki), dodaj szczyptę drożdży i dwie szczypty odżywki dla drożdży. Na szyjkę butelki nałóż balon i ustaw całość w ciepłym miejscu na dzień lub dwa, do momentu w którym balon zacznie się pompować a na powierzchni roztworu zauważysz malutkie bąbelki.

Gdy fermentacja w rozruchowej butelce zacznie przebiegać w żwawy sposób przelej całość do głównego zbiornika, zwracając uwagę na temperaturę roztworu w butelce, która powinna być taka sama jak w głównym zbiorniku. Po upłynięciu dnia możesz sprawdzić czy system działa poprawnie , oraz czy jest szczelny zakręcając zawór co powinno spowodować napompowanie się w krótkim czasie balonu. Aby wyregulować ilość dostarczanego rośliną dwutlenku węgla otwórz zawór do momentu w którym balon będzie napompowany do mniej więcej połowy swojej obiętości.

Wąż zaopatrujący razem z wejściowym zaworem powinien mieć w połowie swojej długości 2'' pętle w połowie wypełnioną wodą aby służyła za blokadę powietrza. Pętlę tę możesz utrzymać w miejscu przyklejając ja taśmą do ściany głównego zbiornika. Koniec węża możesz położyć przy wentylatorze cyrkulującym powietrze lub nad roślinami, aby umożliwić „spływanie” cięższego od powietrza CO2 prosto na rośliny.

Raz na tydzień otwórz cały system i dodaj dodatkowy galon roztworu wodno-cukrowego z drożdżami i odżywką. Użyj trzech lbs. Cukru i łyżeczki odżywki na galon wody.

Po upłynięciu sześciu tygodni i dodaniu ostatniego galona roztworu pozwól fermentacji trwać do momentu gdy na powierzchni przestaniesz zauważać bąbelki. Gdy osiągniesz ten punkt skosztuj roztworu w głównym zbiorniku. Jego słodki smak będzie świadczył o niekompletnym przebiegu fermentacji. W takim wypadku zrób jeszcze jedną „butelkę rozruchową” i dodaj do zbiornika, tym razem dodaj więcej odżywki. Jeśli po zdegustowaniu poczujesz smak cierpki, trochę przypominający wino będzie to znak że fermentacją została ukończona i alkohol zabił Twoje drożdże. Naturalną koleją rzeczy w takim wypadku jest umycie zbiornika i rozpoczęcie zabawy od nowa.

Proces fermentacji jest całkiem dobrą i w miarę niedrogą metodą generowania dwutlenku węgla. Zwykły cukier lub cukier z kukurydzy jest tani (?!) i łatwo dostępny. Kukurydziany cukier możesz nabyć w sklepie z zaopatrzeniem do produkcji wina. Ta metoda produkcji CO2 będzie Cię kosztować około 50-60 centów dziennie.

5. Rozkład materii organicznej.

Podczas rozkładu materii organicznej poprzez działanie bakterii również wytwarza się dwutlenek węgla. W poszyciu tropikalnej dżungli rośliny rośną bujnie i energicznie właśnie dzięki procesowi rozkładu martwej materii roślinnej i zwierzęcej. Proces ten może zwiększać ilość dostępnego w powietrzu dwutlenku węgla ze standardowych 300 PPM do ponad 1000 PPM. Niewielkim kosztem możesz zafundować to sobie w domu, jednak nie pachnie to fiołkami i jest niehigieniczne. Między innymi z tego powodu nie jest to polecana metoda. Sterylne warunki dobrze ustawionego hydroponicznego grow roomu lub szklarni mogą zostać zniszczone przez bakterie, robaki i choroby co może odbić się na Twoich krzakach.

Podsumowując każda z tych metod, pod warunkiem poprawnego wykonania będzie dobrze wzbogacać atmosferę uprawową o CO2 mając zbawienny wpływ na rośliny w Twojej szklarni lub grow roomie. Niektóre z nich są bardziej inne mniej praktyczne, niektóre są tańsze, niektóre wymagają poświęcenia większej ilości czasu i zainteresowania. Wszystkie reakcję chemiczne mają wpływ na temperaturę i fotosynteza nie jest wyjątkiem, dlatego z systemem wzbogacającym o CO2 możesz dopuścić wyższą temperaturę, nawet do 100 stopni F, może wystąpić także potrzeba większej ilości światła, może będzie trzeba używać większej ilości wody i nawozów i może będziesz potrzebować maczety aby ogarnąć zdumiewające przyrosty roślin wyhodowanych przy wzbogacaniu atmosfery o CO2!.
Pokój i Miłość.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

 
 
 

Dwutlenek węgla a konopie. 9 lata 9 miesiąc temu #2

  • Golas
  • Golas Avatar
  • Offline
  • Indoor Killer
  • Peace & Love !
  • Posty: 7701
  • Zebranych lumenów: 8099
  •  

  •  

Dobra robota Janku ! :)

Pozdro B)
G.
Żyjemy aby Doświadczać !
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś Sam !
Rośliny to nie maszyny !
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Janek

Dwutlenek węgla a konopie. 9 lata 9 miesiąc temu #3

  • mustache
  • mustache Avatar
  • Offline
  • ... kiełkujący
  • With great mustache comes great responsibility
  • Posty: 71
  • Zebranych lumenów: 221
Długi tekst do przetłumaczenia. Dobra robota.
Z tego, co czytałem w innym wątku miałeś problemy z fermentacją. Zawsze możesz zaczerpnąć z polskojęzycznych tekstów w tym temacie, jest tego naprawdę sporo i napisane bardzo przystępnie. 1410 i do przodu!
Pisałeś też, że zamierzasz przeliczyć użyte jednostki na coś bardziej ludzkiego. Miodzio!
Tu miałbym jeszcze malutką prośbę, cobyś przy okazji edytowania tekstu poprawił byki, bom grammar nazi i jak widzę "rośliną" zamiast "roślinom" i "półtorej funta" ("półtora" do chuja!), to mnie z lekka krew zalewa.
Wiem, że marudzę, ale co poradzić.
Pozdro! :rasta:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

 

Re:Dwutlenek węgla a konopie. 9 lata 9 miesiąc temu #4

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • ... kiełkujący
  • Posty: 50
  • Zebranych lumenów: 328
  •  

  •  

Miałem problemy nie tyle z przetłumaczeniem co ze zrozumieniem budowy tego systemu, chyba głównie dlatego że znam go w prostszej wersjii. Jednostki nie bardzo chce mi się poprawiać, ale jak komuś to pomoże to ogarnę jutro. A co do błędów to już może być totalna bieda bo ja ich nie widzę :/ pisałem to w office i co mi podkreślił to poprawiłem, ale w takich przypadkach jak piszesz to z mojej strony niestety nędza.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
Pokój i Miłość.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: AS

Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

Nasiona Marihuany