Witam chciałbym poznać opinię szerokiej publiczności, a propo nawożenia w czasie wegetacji rośliny; Miałem zamiar podlać tylko biohumusem, ale po tym jak przeczytałem wiele pozytywnych komentarzy na temat tej metody zastanawiam się czy nie spróbować. Otóż zamiast biohumusa lub nawet z biohumusem(oczywiście nie wszystkie opryski na raz) roślinę nawozimy azofoską - garść raz na 2 tygodnie i do tego oprysk Asahi sl 3ml/1litr (nie wiem jak często, gościo robił 3xdziennie co 15 min, ciekawe co ile dni). Do tej pory sądziłem, że asahi sl stosuje się przy przesadzaniu, ale widać nie tylko. Ponoć przyrost jest bardzo duży, a roślina magazynuje składniki tak, że nawet w fazie flow nie potrzeba jej już nic dostarczać.

- A więc zamierzam podsypać dolomitem w razie w
- podsypać 1 garść azofoski 2x co 2tygodnie?
- zrobić (ile razy? co ile?) oprysk asahi sl 3ml/1l
- i w międzyczasie podlać biohumusem

Zainteresowanych odsyłam do tematu z którego zaczerpnąłem wiedzę - link jest z innego forum. Jeśli jest to nie zgodne z regulaminem forum proszę o usunięcie odnośnika, a nie całego zapytania. Z tego co doczytałem to regulamin wręcz zachęca jak to jest określone...(ale mogę się mylić, bo moje oczy już śpią godzina 02:04 za co z góry przepraszam)
"16. Jeżeli wklejasz na Forum artykuł z innego portalu internetowego, gazety, książki itp.
NIE ZAPOMNIJ DODAĆ ŹRÓDŁA skąd dana treść pochodzi !:
A więc wklejam:
www.forum.haszysz.com/showthread.php?42590-Azofoska



Dobranoc.

1. biohumus jest do podlewania
2. asahi 1 ml na litr opryski nie czesciej niz raz w miesiacu
3. pryskac asahi mozna zawsze pomijam zbiory wiec na misiac przed nie ma sensu
4. azofoska i nawozenie to out indoor? w ziemi? hydro? kokos? mala garsc na miesic wystarczy do posypania na outcie w ziemi

W jakich warunkach będziesz uprawiał ? W boxie czy pod chmurą.
Na pewno Asahi w takich ilościach jest
a) dla rośliny bez znaczenia. Max do 4 razy w ciągu całej uprawy, przy czym pierwszy w 21 dniu życia
b) nieekonomiczne z punktu widzenia kosztów.
c) to jest stymulator. Co z tego że będziesz cały czas napierdalał Asahi jak nie zapewnisz roślinie odpowiednich warunków uprawy to i tak nie dostaniesz tyle ile byś chciał
Zapewnienie roślinie odpowiedniego podawania nawozów przez korzenie jest ważne . więc biohumus na wegu jest ok i należy go stosować.
A jak masz problem z nawozami to polecam azofoskę w płynie i podawaj dolistnie w formie oprysku. Tylko trzeba uważać bo suka mocna jest. Możesz też używać jej do normalnego podlewania zamiast biohumusa.
Takie jest moje zdanie, ale dla tego że nie jestem zwolennikiem nawozów w formie stałej przy uprawie mj

plan jest taki: jutro dam biohumus bo on najszybciej zacznie działać z 30%zalecanej dawki, dolomitem podsypie i zrobię oprysk z asahi 1ml/1l a nie 3ml/1l?. Za tydzień troche azofoski wymieszam z ziemią i dookoła planta rozsypie i dam miedzian wp 50. Powinno być ok? ku woli wyjaśnienia to jest outdoor

Tak zrob.Miedzianu uzyj wedlug zalecen lub mniej troszke bo maluchy jeszcze poniektore ale deczko mniej.I tak zrob koxy dosle bd dawkowal.tera se zapamietasz hyy farcika asahi 1 ml na l chyba

Jak duże masz te krzaki ? Jak chcesz pryskać Asahi to pewnie na tyle duże że możesz dać 100% biohumusa

Eee ja sie chce wypowiedzieć na temat asahi.
Ja pryskam rośliny już na początku 4 tyg 1ml na litr potem troche zwiększam dawki wraz z wzrostem rosliny w końcu jest tak że ze 3 ml na litr albo mieszam asahi z tytanitem, supervitem albo topsinem jak sie zbliżaja do konca ostatnie 2-3tyg wiado niczym nie pryskam w zeszłym roku miałem canna cure. I stosuje te opryski przy każdej wizycie na spocie tak co 7-14 dni. I nie widze żeby to szkodziło roślinie wręcz przeciwnie...

Ja właściwie też tego nie żałuje jesli tylko jest pod ręką. Szczególnie w in to waliłem podczas weg czasami ileś dni pod rząd...i na początku flow też jak trzeba prysnąć dodaje
Jestem przekonany, że to lubią...niech maja cos od życia...ja mam skręty

Gwyhyr napisał:
Myslisz, że można tak mieszać? Nie ma to wpływu na działanie poszczególnych substancji?

DIESEL napisał:
Myśle że można. Może i sie nie powinno może oś tam to na poziomie komórkowym itd robi ale nie widze poprostu żeby to szkodziło roślinie gdyby tak było to bym tak nie robił i robie tak już od kilku lat wiec moja teza jest jak najbardziej na tak.