To jak się pokuszę o mini podsumowanie pogody na moim tegorocznym aucie.
Wiosna nadeszła wyjątkowo późno, kiedy już przyszła to długo sie rozkręcała.
W czerwcu dużo padało a właśnie wtedy sadziłem automaty które jak wiadomo błędów na wegu nie wybaczają!

Przekonałem sie o tym na własnej skórze.
Później przyszło oczekiwane lato. Było ciepłe, bardzo słoneczne ciut za suche ale to przeciez nie koncert życzeń!
Teraz czyli wrześień(wiem wiem to jeszcze w sumie lato) jest źle, od 2 tygodni non stop pada i mamy 90% zachmurzenia. Moje sezonówki niestety późno zaczęły kwitnąć(3 sierpnia) i boję się że jeśli pogoda się szybko nie poprawi to nie dojdą.
Tak czy inaczej od jutra ma wyjść trochę słońca także zawiało optymizmem

Walki z pleśnia nie zamierzam przegrać!