Pytanie tutaj tyczy się doświadczonych growerów. Czy aby podlewanie panien było "odpowiednie" ziemia musi być od samej góry aż po sam dół donicy sucha ? Wtedy dopiero powinniśmy podlać panny ?

Nie posiadam na doniczkach keramzytu i wydaje Mi się, że lampa wysusza szybko ziemię do połowy donicy a od połowy w dół jest wilgotna/mokra.

Przed ostatnim podlaniem wziąłem kilka patyczków do szaszłyków i wbijałem w poszczególne donice, prawie u większości patyk na długość palca wbijał się lekko natomiast już głębiej poczułem takie coś jak by ziemia była "twardsza" ? Wydaje Mi się właśnie, że od połowy donicy w dół ziemia była wilgotna/mokra a z góry do połowy sucha ponieważ lampa ją wysusza.

Chcę rozwikłać tą zagadkę ponieważ nie chce plantów przelać ani przesuszyć

ziemia była twardsza bo może przebijałeś się przez korzenie

moment podlania obserwujesz nie poprzez ziemię a stan roślinki, im bliżej momentu podlania tym staje się bardziej wiotka, ostatni optymalny moment podlania to gdy liście z samego dołu opadają w dół, potem cała roślina opada, po podlaniu po jakimś czasie wraca do normy - ale wiadomo jest to stres

jak planty podrosną pozwól sobie tak przesuszyć żeby lekko oklapły na samym dole i będziesz wiedział o co chodzi bezcenna lekcja

stu napisał:
Tego właśnie się trzymam
dolne listki wiotkie , czas podlać

Panowie szybkie pytanko. Wczoraj z kilku przyczyn musialem przerwac podlewanie i zostalo mi z 2L pozywki (Woda+Rhizotonic+Canna Veg+ SuperVit), ktora robilem dokladnie 24h temu. Czy moge ja dzis uzyc i podlac ta reszta co mi zostala ? Oczywiscie po uprzednim sprawdzeniu Ph. Czy jednak lepiej nie podlewac sporzadzana 24h wczesniej mieszanka ?

mysle ze tak max do 10 dni mozna je uzywac , a przynajmniej na niektorych jest tak napisane.

Witam

Dzisiaj chodząc po mieście z głupa wszedłem do apteki szukając czegoś sam nie wiem czego I natknąłem się na strzykawki. Kupiłem strzykawkę 100ml. Dlaczego o tym mówię?

Ano dlatego, że podstawą podlewania jest podlewanie równomierne i powolne jeżeli nie bardzo wolne. I tu mam pewien patent niby patentowaty

Mianowicie posiadając strzykawkę 50ml lub 100ml mniejsze nie wchodzą w grę raczej, możemy podlewać roślinki równomiernie powiedzmy paskami po glebie i wolno gdyż woda ze strzykawki o ile jest wąskie wyjście (do strzykawek 50ml i 100ml dołączona jest dodatkowa nakrętka o wąskim wylocie wody) wylatuje na prawdę mizernie.

Tak więc nie musimy lać z miseczki, menzurki czy innego rodzaju pojemnika, kłopocząc się z liśćmi wiatrakowymi, które trzeba odsłaniać by dostać się pod samą łodygę, strzykawka zapewnia dostęp w każdy rejon powierzchni medium. Ponadto strzykawką możemy odmierzać sobie ilość wlanej wody dużo łatwiej i szybciej niźli z pojemnika.

Ja tę metodę będę stosował gdyż jestem z niej dumny dzisiaj roślinki podlałem 1L na donicę z czego tylko jednej roślince przelało się do podstawki, tak więc woda jest pięknie wchłaniana

Pozdrawiam
ChorielMJ

Pytanie. Można podlewać rosliny w taki sposób iż całą daną pożywkę na każdą roślinkę wlewa się po prostu do podstawki, z której roślina sama pobierze tą wodę?

Też wam coś napiszę.

Ja zauważyłem,że ogromny wpływ na korzenie ma woda ale nie ta, którą podlewamy a ta która znajduje się w nawilżaczu,pojemnikach itd.

Zaobserwowałem kilkakrotnie,że pozostawienie pojemnika koło donicy spowoduję,że na jej boku zaobserwujemy większy przyrost korzenia niż w porównaniu do oddalonych boków. Korzonki dosłownie potrafią utworzyć gęstą sieć.


Co do podlewania.
Czasami potrafię podlać rośliny 3 dni z rzędu powiedzmy po 500ml na 8l donicę ;] [obecny projekt] i zostawiam je w spokoju na 2 góra 3 dni i znów podlewam. Innym razem czekam aż ze spragnienia padną liście,oklapnie i podlewam a po 1h stoją sztywno łapiąc promienie słońca.

Normalne podlewanie,po całej donicy na raz ciach, czasami coś poleci czasami nie i o tak....
Czasami podleje tak,że woda wyleci do boksa i donice stoją w niej aż nie wyssają
Efekt jest taki, rosną,nie narzekają, korzenie dziurami chcą wychodzić.

Ogólnie nie raz słyszałem,że rośliny dobrze jest podlewać od góry i czasami od dołu,prosto w podstawek i tak też robię i nie narzekam.

mozna, to sie nazywa bottom feeding

zauwazylem jednak, ze bardzo to zasola podstawki i kumujuja sie tam nawozy
przez co psuje sie ph po wlaniu nowej pozywki
dlatego raczej nie polecam - podlewam tak natomiast rosliny domowe i jest ok