badanie rutynowe albo specjalnie ze względu na przypuszczenie jakiejś choroby
istnieje prawo gdzie lekarz powinien badania czy inne przesłanki odnośnie narkotyków przesłać dalej (do narodowego zbioru ćpunów czy jak się to zwie) dla policji.

czy istnieje i czy wielkie jest ryzyko, że po takim badaniu się człowiek na takiej kiczowej liście znajde ? pytam bo nie mam pojęcia czy badanie na obecność THC to specjalne badanie czy może to sobie wykrywają "przy okazji" szukania czegoś konkretnego.
możliwie proszę o szybka odpowiedż

Oddaje krew co dwa miesiące. Tam za każdym razem robią badania krwi. Od x lat bez problemu. To z mojego doświadczenia. Tylko, że Ty pytasz o badanie pod względem chorób tak że nie wiem. Ale i tak bym się tym nie przejmował. Tyle ludzi jara, że lekarze by chyba nie nadążyli tego wysyłać. A pozatym palenie trawki to według tych baranów z rządu narkomania, a narkomania to choroba. Czyli obowiązuje doktorków tajemnica lekarska. Czyż nie?

czytałem gdzieś w necie, że wyszło jakieś piękne prawo, że wszystko co związne z narkotykami idzie w jakieś akta czy to psycholog który leczy uzależnionego faktycznie np. od heroiny czy nawet coś tam związane z trawą.
nie mam dziś linka, ale wydaje mi się że to jest aktualne.

To muszą być konkretne badania. Nie ma tak przy okazji.

Robisz badania pod kątem zdrowia, nie pod kątem obecności substancji psychoaktywnych w krwi także bez lipy, takie badania są robione w przypadku zatrucia, popełnienia przestępstwa i podejrzeniu przy tym, że dana osoba może by na haju, np. Spowodowanie wypadku.


Ale nie jestem prawnikiem; D

Nie od dzis kazde zawirowania jak trawka inne dragi znajda sie w statystykach aktach sraktach zawsze zostaje po tym slad.Juz dawno bylo i bedzie a co do testow jeszcze cudem zacofana ta polska w miastach juz lartaja dawno i to im nieraz niedaja itp a huj im w leb.Se niech glowy stestuja gdzies jakis malolat rozkminil z wzroku jak czaic co cpales i bd kicha jak maszynki na soczewe zrobia takie.Cyk i czai albo hujwie.Niech wsypierdalaja.Hehehehe

Co Ty golab piszesz, przy badaniu pod kątem zdrowia nikt żadnych statystyk nie prowadzi...gdyby tak było nigdy nie oddalbym krwi potrzebującym, to jeden z przykładów...


Jedyne statystyki jakie są prowadzone dla ogółu to w oczyszczalni ścieków, wiedza w jakich miastach, dzielnicach cpaja i co, to tyle

Jeszcze raz się powtórzę i tak jak Bonio.
Mam prawnika pod ręką więc Wam piszę, że jak pójdziesz badać się na białaczkę, żółtaczkę czy srakę nikt nie będzie szukał THC we krwi czy gdzie tam chcecie. Ile razy mocz się oddawało gdzie dzień w dzień ujarany
To jest kasa nikt dla fazy nikomu nie robi przy okazji badań na ćpanie no chyba, że jest podejrzenie, żeś się naćpieł np za kierownicą wtedy oczywiste lub wyniosą Cię nieprzytomnego z imprezy o 3 rano

Nie wiem jak to widzisz( i czy istnieją jakieś inne wasze sprawy) Ty, ale na moje oko bong nie zgodził się z Twoim zdaniem a to nie oznacza ze ma cos do Ciebie.
Tym bardziej, ze można po nim jechać, wywalił bym Ci tego postu albo wyciął połowę, ale skoro Baby, który jest tu starszy ode mnie tego nie zrobił to nie Bede ingerował w jego kompetencje, ale bardzo proszę węz wypierdziel z tego postu wszystko, co agresywne, sugeruje np. napisać "uważam ze się przypierdalasz" i wykasuj wszystkie najazdy na inteligencje.
A najlepiej chyba pogadajcie sobie na pw.

Masz ciekawe podejście do spraw wnosisz ciekawe kwestie czasem, docenię również odrobinę spokoju
Nie musimy się uwielbiać, ale, że mamy wspólne cele, szanujmy się

dzięki za odpowiedzi.