Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

nasiona marihuany

 
 
 
 
Informacje i porady prawne, co warto wiedzieć ...

TEMAT: Pisma Procesowe - Wzory

Pisma Procesowe - Wzory 10 lata 6 miesiąc temu #1

  • JIM
  • JIM Avatar
  • Offline
  • ... oblany żywicą
  • Vertyka(na)lny Amator
  • Posty: 1632
  • Zebranych lumenów: 2513
  •  

  •  

1.Oświadczenie o wycofanie zgody na dobrowolne poddanie się karze

Szczecin, 21 marca 2012 r.



Maria Konopnicka
ul. Jana z Blanta 30/3
70-300 Szczecin



Prokuratura Rejonowa
Szczecin – Niebuszewo w Szczecinie
ul. Stoisława 6



Dotyczy sprawy: Sygn. akt: 1 Ds 1234/12



WNIOSEK
o cofnięciu zgody na dobrowolne poddanie się karze w trybie art. 335 kpk



Niniejszym wycofuję swoją zgodę na złożenie przez prokuratora wniosku o wydanie wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionej z prokuratorem kary i środka karnego.
Zgoda moja została uzyskana przez organy ścigania pod dużą presją psychiczną w trakcie pierwszego w moim życiu zatrzymania mnie przez policję. Nie uważam, aby popełniony przeze mnie czyn wykazywał szkodliwość społeczną w stopniu większym niż znikomy. Nie czuję się przestępcą, jestem płacącym podatki i przestrzegającym porządku prawnego młodym człowiekiem. Nie byłam nigdy wcześniej karana. W załączeniu przesyłam również wniosek o umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko mnie.


Z poważaniem,
Maria Konopnicka




2. Wniosek o umorzenie postępowania karnego



Szczecin, 5 maja 2012 r.




Maria Konopnicka
ul. Jana z Blanta 30/3
70-300 Szczecin



Prokuratura Rejonowa
Szczecin – Niebuszewo w Szczecinie
ul. Stoisława 6



Dotyczy sprawy: Sygn. akt: 1 Ds 1234/12


WNIOSEK
o umorzenie postępowania




Na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kpk i art. 1 § 2 kk oraz art. 17 § 1 pkt 11 kpk i art. 62a UoPN, będąc podejrzanym o czyn określony w art. 62 UoPN, wnoszę o umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko mnie wobec
1. znikomej szkodliwości społecznej czynu oraz
2. spełnienia przesłanek określonych w art. 62a UoPN.



Uzasadnienie



W dniu 17 lutego 2012 r. zostałem zatrzymany w Szczecinie, będąc w posiadaniu 2,39 gramów suszu konopi w woreczku foliowym z zamknięciem strunowym. Okoliczności czynu nie budzą wątpliwości, przyznałem się bowiem do posiadania w/w substancji.
Susz konopi, który posiadałem zamierzałem skonsumować sam w domu tego samego wieczoru. Substancja ta bowiem działa na mnie uspokajająco i pomaga mi zasypiać, nie powodując skutków ubocznych jak dostępne w aptekach lekarstwa.
Używam marihuany okazjonalnie od wielu lat i nie wpływa ona negatywnie na moje funkcjonowanie w społeczeństwie. Z zawodu jestem architektem, mam żonę oraz dwójkę dzieci. Używanie suszu konopi nie powoduje u mnie powstawania problemów ani na poziomie zawodowym, ani na poziomie rodzinnym czy towarzyskim.
Nigdy nie sprzedawałem marihuany, moje posiadanie miało charakter wyłącznie konsumencki. Nie jestem w związku z tym przedmiotem zainteresowania organów ścigania, bowiem zgodnie z uzasadnieniem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 2000 r., przepisy o karaniu za posiadanie miały na celu umożliwić policji zatrzymywanie handlarzy posiadających ze sobą niewielkie ilości (miał to być tzw. „bicz na dilerów”), nie zaś użytkowników narkotyków. Projekt tego uzasadnienia wyjaśniał m.in.: „(…) z doświadczenia policyjnego wynika, że dealerzy rozprowadzający środki odurzające często posiadają przy sobie tylko niewielkie ilości. Jednoznacznie stwierdzić należy, że zapis art. 48 ust. 4 nie ułatwia walki z handlarzami i dealerami (…). Tezę tę potwierdzała również w licznych wywiadach jedna z inicjatorek tejże nowelizacji, ówczesna minister prezydencka Barbara Labuda.
Zwrócił na to uwagę również Sąd Najwyższy w wyroku z 21 stycznia 2009 r., podjął wówczas próbę rozróżnienia posiadania substancji psychoaktywnej w celach konsumpcyjnych od posiadania w celach komercyjnych. Zasadniczą tezą tego wyroku jest sentencja: „Dysponowanie środkiem odurzającym (lub substancją psychotropową) związane z zażywaniem go lub chęcią niezwłocznego zażycia przez osobę dysponującą nim, nie jest posiadaniem tego środka (lub substancji) w rozumieniu art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii”. Sąd Najwyższy, mając na uwadze fakt, że ofiarami regulacji art. 62 padają najczęściej drobni konsumenci, podjął się więc rozgraniczenia posiadania karalnego (komercyjnego) od posiadania konsumenckiego, niezwiązanego z zamiarem sprzedaży. SN mając na uwadze cel regulacji art. 62 UPN jakim jest ściganie poważnej przestępczości narkotykowej uznał, że „posiadaniem” w rozumieniu tego przepisu nie jest dzierżenie narkotyku w trakcie jego zażywania lub bezpośrednio przed zażyciem, tym samym odrzucając jednolitość tego pojęcia na gruncie cywilistycznym .
Ponadto, starając się przeciwdziałać fali ok. 35.000 zatrzymań rocznie (i w konsekwencji skazań) związanych z realizacją art. 62 UoPN, również nasz ustawodawca postanowił dać wyraźny przekaz c/d pożądanego sposobu stosowania przepisu o karaniu za posiadanie. Owocem tych prac jest art. 62a UoPN, który daje możliwość prokuratorowi umorzenia postępowania karnego w przypadku spełnienia kumulatywnie 3 przesłanek:
1. nieznaczna ilość substancji
2. przeznaczenie narkotyku na własny użytek
3. niecelowość orzeczenia kary
Nie ulega wątpliwości, że w moim przypadku spełnione są wszystkie 3 w/w przesłanki.
Ilość posiadanej przeze mnie substancji była wystarczająca do jednorazowego odurzenia się, zbliżona w swoim potencjale odurzającym do kilku butelek piwa. Z ustaleń policji wynika również konsumpcyjny charakter tego posiadania, w trakcie prowadzonego dochodzenia nie ustalono żadnego potencjalnego nabywcy tych narkotyków, mimo że został przejrzany mój telefon komórkowy pod kątem ustalenia ewentualnych transakcji oraz zostało przeszukane moje mieszkanie. Po trzecie orzeczenie wobec mnie kary, mając na uwadze nie budzące wątpliwości okoliczności popełnienia czynu oraz stopień szkodliwości społecznej – byłoby zdecydowanie niecelowe.
W związku ze zbiegiem dwóch podstaw prawnych do umorzenia prowadzonego dochodzenia w tutejszej prokuraturze, wnoszę jak na wstępie.




Z poważaniem,

Maria Konopnicka




3. Zażalenie na zatrzymanie



Ostrołęka, dnia 2 marca 2012 r.




Marian Konopnicki
ul. Jazzowa 5/30
07-300 Konopno


Sąd Rejonowy w Ostrołęce
ul. Mazowiecka 3
07-410 Ostrołęka



Sygn. akt 3 Ds. 105/12


ZAŻALENIE NA ZATRZYMANIE




Na podstawie art. 246 §1 kpk wnoszę zażalenie na zatrzymanie mnie w dniu 25 lutego
2012 roku o godzinie 9:50 w kompleksie leśnym przy trasie Ostrołęka – Nowa Wieś Wschodnia przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Proszę o zbadanie zasadności, legalności i w szczególności prawidłowości zatrzymania.



UZASADNIENIE
Zostałem zatrzymany w lesie w sobotę 25 lutego 2012 r. ok. 9:50 rano. Przeszukano w lesie najpierw mojego kolegę Łukasza, kazali mu wyjąć wszystko z kieszeni, potem kazali mu się rozebrać do naga (tj. zdjąć spodnie, koszulę, bokserki i zrobić przysiad – to wszystko w plenerze). Znaleźli jednego jointa pod krzakiem, którego Łukasz wcześniej wyrzucił, gdy widział, że zbliża się radiowóz, nic więcej. Potem w ten sam sposób przeszukali mnie, w momencie robienia przysiadu wypadł mi woreczek z zawartością 0,89 grama. W tym momencie funkcjonariusz uderzył mnie otwartą dłonią w twarz (tzw. liść), tak że mi się spodnie rozerwały przy upadku. Po znalezieniu woreczka zaczęli pytać mnie skąd mam susz. Powiedziałem, że znalazłem razem z bibułkami.
Po zatrzymaniu i przeszukaniu zawieźli mnie i Łukasza na Komendę Miejską Policji w Ostrołęce. Oświadczyłem, że się źle czuje i potrzebuje lekarza – wynikało to ze stresu związanego z kontaktem z organami ścigania i ich metodami. Zostałem zawieziony do lekarza, który po przebadaniu, stwierdził, że mój stan nie zagraża zdrowiu i wróciliśmy na komendę. Po powrocie zostałem zaprowadzony do celi. Spędziłem tam ok. 2 godzin. Po tym przyszedł funkcjonariusz i zaprowadził mnie do swojego pomieszczenia służbowego/biura. Tam zostałem przykuty do szafy pancernej no około 2 godziny, policjant zaczął naciskać abym ujawnił skąd mam susz, groził mi, że będę siedział, wypytywał o rodzinę, czynności te przerywał długimi momentami ciszy.
Po tych 2 godzinach znowu trafiłem do celi (prawdopodobnie byliśmy przesłuchiwani na zmianę z Łukaszem) na około 1,5 godziny. Następnie znowu do biura policjanta, gdzie zostałem przykuty na kolejne 2 godziny. Policjant tym razem zaczął opowiadać, że chce dla mnie jak najlepiej, że chce mi pomóc, twierdził że jeśli mu pomogę to on się zrewanżuje. Zaczął mówić: „zobacz, Twój brat się powiesił, ojciec miał kuratora rodzinnego, jesteś z patologicznej rodziny, jak pomożesz to dostaniesz mały wyrok, szybko wyjdziesz, zobaczysz się z dziewczyną” i spytał się czy znam tzn. „Pakela” (Mateusza Pakelskiego). Odpowiedziałem, że go kojarzę z twarzy, ale nie utrzymuję z nim kontaktów i nigdy nie utrzymywałem. Wtedy funkcjonariusz powiedział, że mają na niego teczkę, ale jest nieuchwytny, pokazał mi tą teczkę, nosiła kryptonim „Pielnia”. Powiedział mi, że jeśli złożę zeznania obciążające „Pakela” to on mi pomoże je ułożyć, dzisiaj je utworzymy, a jutro zostaną spisane. Zaczął pokazywać mi całą teczkę, miejsce zamieszkania „Pakela”, jego blok, klatkę, numery telefonów i zdjęcia. Funkcjonariusz wymyślił nawet historię jak mieliśmy się poznać: miałem uciec z lekcji z kolegami na piwo i wtedy „Pakel” miał się „przypałętać”, wówczas miałem wpaść z nim w gadkę, że „Pakel” ma i w razie czego mogę się odezwać. Miał mi wówczas dać swój numer. Funkcjonariusz ustalił ze mną również, że te 0,89 grama też miałem mieć od „Pakela”, miałem zadzwonić do niego kilka dni wcześniej z telefonu ojca i kupić ok. 3 gramów.
Następnie odprowadzili mnie do celi, spędziłem noc w areszcie śledczym, obudziłem się rano, zjadłem śniadanie i z powrotem zostałem doprowadzony do biura funkcjonariusza (cały czas ten sam policjant – przedstawiał się jako „Mariusz”). Zostałem znowu przykuty na ok. 30 minut do szafy pancernej przez policjanta „Mariusza” i wtedy ustaliliśmy ostateczną wersję jak to ma wyglądać. Dowiedziałem się również o „zeznaniach” Łukasza – który „zeznał”, że miał trawę rzekomo ode mnie, a ja miałem mieć od „Pakela” (potwierdzając tym samym moją wersję). W zeznaniach było ponadto napisane, że ja „załatwiałem” Łukaszowi od września 2010r, co również jest nieprawdą, najprawdopodobniej uzyskaną w taki sam sposób jak ode mnie.
Następnie „Mariusz” zaprowadził mnie do innego funkcjonariusza, który też miał na imię Mariusz (tylko że tutaj jestem pewien, że ten to faktycznie Mariusz). Tam złożyłem zeznania takie jak ustaliłem wcześniej z „Mariuszem”. Ten drugi Mariusz był już znacznie „normalniejszym” policjantem, nie byłem przykuty, opowiedziałem historię jaką ustaliłem z „Mariuszem” dzień wcześniej. Po złożeniu wyjaśnień/zeznań znowu wróciłem do celi. W niedzielę późnym wieczorem przeprowadzona została konfrontacja moja z Łukaszem, z której miało wyniknąć, że ja przekazywałem zioło za darmo Łukaszowi, a nie za pieniądze, chodziło o ustalenie spójnej wersji, wszystko było umówione.
Następnie spędziłem kolejną noc w AŚ (noc z niedzieli na poniedziałek). W poniedziałek wcześnie rano dostałem śniadanie, po śniadaniu zostałem przewieziony do Pani prokurator, która nie miała czasu i dała mi do podpisania dokumenty. Zostałem wypuszczony.
W sobotę zostało ponadto przeszukane mieszkanie moich rodziców i mieszkanie mojej babci. Boję się iść do szkoły, bo wszyscy się dowiedzieli, że obciążyłem „Pakela” (obecnie zatrzymanego), mimo że od niego nic nie brałem. Boję się, że jak pójdę do szkoły, to wrócę co najmniej z kilkoma śliwkami pod oczami.
Tak wygląda przeciwdziałanie narkomanii w Polsce, albo właściwiej można by to określić tworzeniem przestępczości i ładnie brzmiących historyjek o obrocie narkotyków przez organy ścigania na potrzeby statystyk.
Wczoraj miałem rozpoznać zatrzymanego „Pakela”, ale odmówiłem dokonywania jakichkolwiek czynności, bez spisywania protokołu. Po 45 minutach odmawiania zostałem przewieziony do Pani Prokurator, która spisała prawdziwą historię (jak wyżej opisałem). Nie dała mi jednak protokołu przesłuchania, bo nie potrafiła obsłużyć kserokopiarki, a było dość późno. Mam dokument potwierdzający, że ten protokół ma mi zostać wydany, nie chciałbym aby w tajemniczych okolicznościach protokół zniknął.
Dodam tutaj, że skontaktowałem się z pełnomocnikiem Janusza Palikota od polityki narkotykowej i planujemy w najbliższym czasie wspólną konferencję prasową, gdzie opiszę metody ze stanu wojennego, które przetrwały w praktyce niektórych funkcjonariuszy policji.
Moją historią zainteresowała się również Joanna Apelska z tygodnika „Wprost”. Jestem z nią umówiony na jutro, mam jej opisać całą sytuację. Materiał z tą historią ma się ukazać w internetowym wydaniu „wprost.pl”, a jeżeli będzie taka wola wydawcy niewykluczone, że również w wydaniu papierowym. Łukasz z tego co mi mówił również się zdecydował na to żeby opowiedzieć prawdę i odwołać wymuszone zeznania w których obciążał mnie i „Pakela”.
Żądam wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariusza, który mnie uderzył oraz wobec funkcjonariusza, który wymuszał na mnie przez dwa dni abym nieprawdziwie obciążył swoimi zeznaniami „Pakela”.
Kończąc, dziwie się że Prokurator nie zastosował wobec mnie nowelizacji z 9 grudnia 2011 r mówiącej o możliwości umorzenia postępowania w przypadku gdy nie ma wątpliwości c/d posiadania na własny użytek zakazanej substancji (art. 62a UoPN). W przyszłym tygodniu złożę właściwy wniosek do Prokuratora o umorzenie postępowania.




Z poważaniem

..............


Źródło : Wolne Konopie
Ostatnio zmieniany: 10 lata 6 miesiąc temu przez JIM.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Otrzymany Lumen od: Golas, Bongjour,

 
 
 

Pisma Procesowe - Wzory 10 lata 5 miesiąc temu #2

  •  Avatar
Bardzo przydatny dzial...Z tym ze mam jedna uwage, pamietajmy ze obciazajac zeznaniami/zazaleniem policjanta(lisc itp) Niestety pograzamy go(czyt. sprzedajesz go) i choc to policjant,niestety moze byc oplacany przez ludzi, i tu moze pojawic sie problem poniewaz(bardzo zadko) taki ktos zostaje odsuniety od stolka,a to niebezpiecze zagrania.Moga wyniknac klopoty(oczywiscie zalezy od "rangi" sprawy. Oby nikt nie musial korzystac z wyzej wymienionych wnioskow, i ogolnie jak najmniej potrzebowal skorzystac z tego dzialu. Nie mniej zycze powodzenia wariaty, i nie dajmy sie temu choremu ukladowi;)Pozdr
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: AS

Polecane Sklepy

HEMP.pl - growboxy, lampy, nawozy do uprawy roślin

Nasiona Marihuany