Dużyptak napisał:
Wszystko fajnie tylko szkoda tak marnować masełko.
Pierwszy błąd to to, że dałeś ciastka na papier w który wsiąka tłuszcz z ciastek przez co mają go mniej i są słabsze w działaniu. Kolejny Twój błąd to jedzenie ciastek na pusty żołądek, to nie setka tylko ciastko, najlepiej jeść po posiłku, dzięki temu dłużej się trawi i lepiej działa, a nie przelatuje. Sprawdzone na moim organizmie. Na czczo nawet 2 jadłem i tylko lekko działało a po jakimś śniadanku połówka wystarczyła żeby poczuć to co wcześniej po dwóch. Polecam do ciasta dodać troszkę chilli, nawet pasuje do czekoladowych ciastek, polepsza ukrwienie żołądka i polepsza wchłanianie thc.
Ja wiem czy od razu marnować? Dużo tego masełka nie ucieknie, tyle samo rozpłynie się po blaszce co w ten papier, który z reguły dużo nie chłonie. Ciasteczka robiły co robić miały. Gdy piekłem drugi raz rozłożyłem na samej blaszce, widziałem ten nasiąknięty papier... i również masło pod wpływem temperatury po części po prostu wypłynie z tym, że na blaszkę czego tak nie widać... Druga partia była nawet słabsza... Z jedzeniem na pusty żołądek może masz rację. Pomysł z dodaniem chilli to już ciekawostka, na pewno kiedyś przetestuję.