Już za 55zł kupisz gotowy gotowy nawilżacz. Nie musisz sie martwić o: ustawienie poziomu pływalności foggera (kabel zasilający będzie się załamywał i poziom zanurzenia dla różnych poziomów cieczy będzie sie zmieniał, wiec jego wydajność nie będzie stała).
Miałem własny nawilżacz, wytrzymał 1 uprawę, miałem dosyć jego niestabilności i ciągłej zabawy z nim. Szczerze: warto dozbierać jeszcze 30zł (bo wydałeś już 30zł) i kupić "profesjonalne" rozwiązanie.
Nie zgodzę się z Tobą Tiger, gdyż w kupnym nawilżaczu musisz częściej dolewać wody, tu sam decydujesz jaki zbiornik wybierasz, poza tym te kupne często są mało "ustawne". Oczywiście co kto lubi, box też można kupić, nie trzeba go samemu robić, oświetlenie również. Ja osobiście wolę sam wszystko zrobić, bo jeśli się popsuje to wiem jak to naprawić.
Ale to tylko moje zdanie...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.