Tak z ciekawosci zapytam zeby wiedziec na co sie ( i inni;) przygotowac wrazie W Czy uprawiajac wiecej niz 10krzaczkow lub tak jak ja prawie 30szt raczej trudno sie tlumaczyc ze to DLA SIEBIE prawda ? Czy lepiej isc na wspolprace i poddac sie karze ? Czy jednak jest sens i lepiej isc strona ze tak duza ilosc potrzebna nam byla bo robimy sobie olejek i inne produkty z konpiii itp ? Jakie konsekwecje groaz osobie ktora uprawia od kilkunastu do kilkudziesieciu krzaczkow liczac ze nie byla karana i zadnych dowodow na dilowanie nie ma czyli zadnych wag, woreczkow i klientow (swiadkow). Jaki jest NAJGORSZY i NALEPSZY wariant spotykany w praktyce w Polskim prawie w takim przypadkach ?

Jeśli W zdarzyłaby Ci się w chwili, gdy jeszcze nie ścinasz krzaków i nie przygotowujesz finalnego produktu, to dostajesz zarzut uprawy. Organy ścigania szacunkowo określają ilość gotowego środka odurzającego, który mogłaby przynieść uprawa i kwalifikują czyn z art. 63 ust. 1 uopn (kara do 3 lat pozbawienia wolności), bądź art. 63 ust. 3 uopn (kara od 6 miesięcy do 8 lat) - ten drugi przypadek to jeśli uprawa mogłaby dać znaczną ilość środka odurzającego.

Następnie dopuszcza się dowód z opinii biegłego z zakresu badań fizykochemicznych, który ma za zadanie weryfikację przypisanej ilości oraz sprawdzenie, czy wszystkie zabezpieczone krzaki to konopie inne niż włókniste (tylko za uprawę takich roślin grozi odpowiedzialność karna, uprawa włóknistych to wykroczenie).

Jeżeli chodzi o kwestię "użytku własnego" wiele zależy od prokuratora nadzorującego postępowanie oraz okoliczności ujawnionych podczas zatrzymania. To oczywiste, że posiadanie w domu wagi, sporej ilości torebek z zapięciem strunowym czy, o zgrozo, zeszytu z rozpiską dłużników %-), mocno komplikują sprawę. Ale nawet w sytuacji, gdy u delikwenta zabezpiecza się tego typu niewygodne przedmioty nie jest wykluczone wyjście z tematu obronną ręką - co nie oznacza oczywiście braku wyroku skazującego.

W przypadku o którym piszesz na końcu myślę, że jest spora szansa na odpowiedzialnośc z wolnej stopy i zakońćzenie sprawy akceptowalnym wyrokiem w zawieszeniu.

Pawson napisał:
Zawsze interesowała mnie owa znaczna ilość, jak to jest interpretowane w świetle prawa, czy np. 200g gotowego suszu będzie to już znaczna ilość mając na uwadze, że osobie "uzależnionej" wystarczy to zaledwie na pół (lub mniej ) roku konsumpcji? Jak to jest interpretowane i czy produkt końcowy podczas trwającej uprawy waży się jako całe rośliny (łodygi. liści, korzenie )

Kolejna zagwozdka to ilość suszu, z której można uzyskać XYZ działek dielerskich ale to już raczej widzi misie każdego z prokuratorów, policjantów? Np. czytamy często, że zatrzymano podejrzanego, u którego zabezpieczono 20g marihuany z której można wyprodukować 100 działek dielerskich.

Pozdrawiam

Według przeważającej linii orzeczniczej znaczną ilością środka odurzającego jest taka, która wystarczy dla jednorazowego odurzenia kilkudziesięciu osób. Można także spotkać orzeczenia, wg których jest to ilość wystarczająca do odurzenia kilku, kilkunastu, bądź nawet kilkudziesięciu tysięcy osób, ale takie tezy orzeczeń są w mniejszości.

Sądy różnie podchodzą do kwestii tzw. działki konsumenckiej czy dilerskiej. W Łodzi np. zwykle uważa się za taką jeden gram suszu, podczas gdy w Radomiu spotkałem się z pojęciem porcji podstawowej, której waga wynosi 0,1g. Prowadzi to do absurdu, bo w takiej sytuacji 10g marihuany stanowi znaczną ilość, bo może się nią odurzyć 100 osób. Ale Radom generalnie jest specyficzny, wg policjantów tamtejszej sekcji narkotykowej KMP młynek służy producentom i dilerom do rozdrabniania suszu, który sprzedają, a rozdrobniony susz jest tak samo cenny dla konsumenta jak ten w topach ...

No przy 10+ krzakach to raczej kazdy uzna ze uzyskamy znaczna ilosc a wiec mamy od 6m do 8L + ewentualnie za posiadanie jesli mamy gotowy susz juz tak ? No ale jak da rade nawet w takim wypadku wykombinowac by byc z wolnej stopy i zawias to troszke ulzylo No ale miejmy nadzieje ze w tym temacie skonczymy na teoretycznych rozwazaniach Thx za info @Pawson.

Dokładnie, 10 i więcej krzaków to już raczej 100% że znaczna ilość. Gdy dodatkowo jest gotowy susz to posiadanie (jeśli śledczy mało lotny;) ), albo wytwarzanie, jeśli znajdzie się dowód na to, że nieszczęśnik sam przygotował znaleziony susz.

Nawet w tym gorszym przypadku można wywalczyć odpowiedzialność z wolnej stopy i karę wolnościową, w zeszłym tygodniu uprawomocnił mi się wyrok w tego typu sprawie (2 lata w zawieszeniu na 5 za wytwarzanie znacznej ilości ziela konopi - konkretnie było ponad ponad 1kg). Także możliwości prawne są, tylko trzeba znaleźć dobrą argumentację i przekonać do niej sąd.