Masło z zawartością THC jest podstawowym składnikiem potraw mających właściwości psychoaktywne .

Jak je wykonać ? Otóż potrzebujemy :

-kostka masła 200-250g z zawartością 82% tłuszczu . Margaryna czy też inne mixy tłuszczowe nie nadają się ze względu na dużą zawartość wody w ich składzie .

-około 20-30g konopi . Mogą być liście przytopowe ,które oblane są żywicą,ale ich musi być znacznie więcej !


Zioło rozdrabniamy w młynku bądź też ręcznie (im drobniej tym lepiej) , jeżeli mamy do czynienia z liśćmi to siekamy na drobne kawałeczki .

Następnie na gaz stawiamy garnek średniej wielkości (no chyba ,że jest dużo liści no to wiadomo ,że większy) nalewamy do niego wody około 2-3cm wysokości .Woda ma za zadanie nie dopuścić żeby masło nie zaczęło się palić .

Po kilku minutach jak woda zacznie się gotować dodajemy masło i czekamy aż ładnie się roztopi w garnku . Jak już masło się rozpuści wsypujemy składnik "X" czyli marihuanę

Powoli zaczynamy mieszać zawartość garnka i zmniejszamy ogień do minimum ,żeby delikatnie się nam to wszystko gotowało . Samo gotowanie powinno trwać około 2 godziny. Z czasem masło nabierze zielonkawego koloru , a zioło sczernieje.

Ważne aby co jakiś czas dolewać trochę wody , bo jak wiemy woda lubi wyparowywać podczas gotowania .

Następny krok to przygotowanie pojemnika najlepiej plastikowego.

Teraz musimy oddzielić masło od zużytego materiału konopnego , do tego najlepiej nada się pielucha tetrowa bądź pończochy lub pończochy od swojej baby

Przecedzamy materiał do pojemnika , wkładamy go do lodówki , a zużyty materiał wyrzucamy .

Po nocy spędzonej w lodówce masło nabierze stałej konsystencji i oddzieli się od wody.
Wodę oczywiście wylewamy bo nie przyda się nam do niczego

Gotowe masło będzie wyglądać mniej więcej tak :

Takie oto masło możecie stosować do przygotowania innych potraw lub do smarowania kanapek , jak kto woli

UWAGA ! Za duża ilość masła może wam zrobić "kuku" ,przyjmując w pokarmie THC przyswajacie 100% thc ,a nie 20-30% jak się ma to w przypadku palenia .

I jeszcze jedno - CIERPLIWOŚCI ! Masło przyjmowane w taki sposób zaczyna działać po około 45 minutach - godzinie . Wiec przypadkiem nie próbujcie "poprawiać"


życzę wszystkim przyjemnej zabawy z tym wynalazkiem

Składniki wejściowe znamy, a ile gotowego masełka wychodzi po zakończeniu procesu produkcji?
(Mleczko - Makumba w dość dużej ilości odparowuje a masełko?)

Mi z 3 kostek 250g zawsze wychodzą dwie kostki około 250 g. Zawsze gdzień coś ucieknie, tylko że ja zawsze robię masełko z resztek: popcornu, liści i łodyg a co do gotowania to u mnie się gotuje cały dzień na malutkim ogniu.
Może dla tego ucieka tyle masła. Ale polecam własny wyrób masełka

Pozdrawiam

Zabraklo w tej instrukcji na maslo jednego bardzo istotnego punktu. Po zmieleniu/pokruszeniu tematu zalecane jest jego wygotowanie okolo 4-5 razy. Ja robie to tak ze zalewam material zimna woda, nastepnie doprowadzam do wrzenia, gotuje 5 minut. Odlewam wode, zalewam kolejny raz zimna, doprowadzam do wrzenia, gotuje 5 min itd. Po 5 gotowaniu woda powinna byc juz wzglednia czysta.

Nastepnie postepujemy zgodnie z przepisem. 2-3 cm wody, maslo, mj i dajemy sie wszystkiemu spokojnie bulkac.

Po takim zabiegu koncowy produkt jest pozbawiony jest zielonego koloru i ziemistego smaku.

Warto tez na samym koncu, majac juz sciety blok masla konopnego wrzucic go na maly ogien i doprowadzic do ok 150st. Pozbywamy sie w ten sposob resztek wody z tluszczu, co zapobiega wystepowaniu plesni przy dluzszym przetrzymywaniu w lodowce. UWAGA podgrzewajac maslo resztki wody potriafia mocno bulkac i pryskac. Warto zaopatrzyc sie w termometr, zeby nie przesadzic z temp.

Gdyby ktos nie spozywal z roznych wzgledow tluszczow zwierzecych to zamiast masla polecam olej kokosowy. Posiada takie wlasciwosci ze w obrobce jest nawet latwiejszy niz maslo klarowane (m.in wyzsza temp dymienia). Dodtkowo mozna stosowac zewnetrznie

Zakwas napisał:
Ja wygotowałem 2x, czuć roślinkę w zapachu masełka, w ciastkach które zrobiłem nie czuć już praktycznie nic, ani w smaku, ani w zapachu:)

Peace&Pot

polecam również sklarować masło przed dodaniem mj,co by się nie przypalało podczas długiego smażonka


mam jeszcze trochę zamrożonego masełka,jest odrobinę za słabe i może mógłbym je jeszcze raz przesmażyć z mj??
niby masło klarowane można wielokrotnie podgrzewać ,ale nigdzie nie znalazłem informacji czy tyczy się to również rozmrożonego?
może ktoś ma jakieś doświadczenie z mrożonym nabiałem?


pozdr

pozdrówki
peace





żródło -trawka

Kiedyś w końcu może zrobię masełko, a później ciasteczka. Jadłem ciasteczka zaprzyjaźnionego kolegi z innego forum i na prawdę zasmakowały mi pod względem mocy jak i smaku

Glock, to przepis z innego forum
Tak tylko czysto informacyjnie napisałem

Panowie, zostalo mi okolo 70-80g przytopowych lisci z zywica. Kilka mini popcornow tez tam jest. Czy taka ilosc starczy zeby bawic sie w zrobienie kostki maselka czy raczej nie ma sie co bawic z taka iloscia i lepiej zrobic nalewke ?

Spokojnie wystarczy na masło i nalewkę nawet na podwójne porcje.
Nalewke robiłem z 20g ścin na 0,5L spirytusu i miażdży mocą a na masło poszło 30g; efekt jak wyżej. zależy jak będziesz to dawkował.