Liwobii z relacji growerów którzy testowali to na klonach uprawianych przez kilka lat, dowiedzieć się można że cały proces został przyśpieszony dzięki 12/1 oraz późniejszej redukcji długości dnia.
Czemu tak się dzieję? Jedni twierdzą że indukcja przy tym fp zachodzi znacznie szybciej. Ja czasami, szczególnie przy dłuższym weg. Widzę że roślina się określiła ale nie kwitnie z tym że przy „normalnych” fp takie zjawisko to też norma.
Inni twierdzą że redukcja światła podczas flo wymusza wcześniejsze dojście.
Raporty o nadmiernym hermieniu się roślin moim zdaniem można włożyć pomiędzy bajki. Skracanie długości dnia to odwzorowanie warunków naturalnych, jeśli roślina hermi się w takim przypadku to taka sama reakcja zajdzie w „naturze” czyli wina leży po stronie rośliny nie fp.

A czy stosując 12/1 konieczne jest skracanie dnia podczas kwitnienia? Chciałbym wypróbować ten cykl naświetlania ale jakoś nie przemawia do mnie skracanie dnia. Moim zdaniem a są to rozwazania czysto teoretyczne im więcej światła w "bezpiecznej ilości" tym roślina powinna ładniej się oblewać i szybciej dojść; więcej światła = szybsza fotosynteza = szybszy plon. Piszę tutaj o moich przemyśleniach a nie jakichkolwiek próbach czy doświadczeniach. Z drugiej strony Izak przytoczył źródło z innego portalu gdzie jest całkowicie odwrotnie. Zaciekawił mnie strasznie ten fotoperiod, przy okazj na pewno przetestuje.

Ja stosuje 12/1 od jesieni 2011 roku, nie raz po prostu zapominałem skracać dnia na flo, także spokojnie możesz używać tylko 12/1 tylko podczas veg.

Wszelkie nasze dysputy czy relację ludzi którzy to stosowali to jedno a drugie to reakcja konkretnego egzemplarza na zastane warunki…to się tyczy wszystkiego…nawozy, fp, itp. Itd…

ja tez stosowalem 12/1 i raczej polecam...

z tym ze najpierw tydzien lecialem 20/4 nastepnie 18/6 potem przelonczylem na 12/1 (i mam wrazenie ze dziewczynki faktycznie lepiej sie krzewily) a na koniec 12/12 i 13/11... nie bawilem sie juz tak jak mi doradzano zeby jeszcvze skracac dzien co jakis czas o 15min...

A ma ktoś doświadczene w uprawie czystych sativ z genami haze? stosując fotoperoid 12/1 ?

A 12/1 na automatach ?
Czy po za Golasem ktoś jeszcze stosował?
Korci mnie w tym roku pierwszy raz zastosować ten system , tylko jeszcze do końca nie jestem przekonany ...
Ale raczej zaryzykuję by przekonać się na własnej skórze

Izak napisał:
pamiętam w momencie w którym napisałem arta o 12/1 na kratce po czym prosiłem Ciebie abyś pochwalił się pierwszymi doświadczeniami praktycznymi, Izak - pionier 12/1 w PL

12/1 na automaty to bezsens

jak dla mnie 12/1 na weg a skracanie o 15min na flo to dwie różne rzeczy, jak siędało to stosowałem 12/1 i było spoko, płci nie pokazały, indukcja szybsza, warto!

Paszczak napisał:
Ja mam, co chciał byś wiedzieć?
stu napisał:
Dokładnie, tak samo można stosować 12/1 z "normalnym" naświetlaniem podczas flo, tak samo skracanie dnia można poprzedzić standardowym 18/6.

Chciałbym wiedzieć czy ten fp w przypadku czystych sativ przynosi równierz takie dobre efekty jak przy odmianach miesznych szybko-kwitnących.
Bo ja jak zaczynałem mojego obecnie postępującego grouwa zastosowałem na weg właśnie 12/1 do sativ i efekt nie był zadowalający tzn roslinki wolno się rozwijały.
Przez co przełączyłem na 18/6 i rosliny ryszyły z kopyta.Nie chce snuc opini ze fp12/1 jest zły...tylko takie moje rozkminy.
No a w tamtym roku podczas mojego pierwszego w zyciu grouwa stosowalem od poczatku do konca uprawy fp 12/1 i efekt nienajgorszy 0,5g z wata suszu było.Sadziłem wtedy pełnosezonowe northern light,G 13haze oraz big buddha.

Paszczak ja w sumie zainteresowałem sie 12/1 właśnie ze względu na długo kwitnące rośliny. U mnie zdawało to dobre rezultaty ale tak jak pisałem wcześniej, nie każdy egzemplarz będzie reagował tak samo...