Może ktoś polecić jakieś dobre nawozy do uprawy hydroponicznej pod sstem Wilma XXL 16 na całą uprawę? Słyszałem o Canna A+B, ale nie wiem ile tego kupić i co dokładnie z canny. Proszę o pomoc w tej kwestii.

Ja osobiscie uzywam nawozow Dutch Pro i bardzo sobie je chwale
leje tylko A B Grow Bloom i Explode i jakis tam Silicon

Teraz zamiezam sprawdzic nawozy GHE Flora Series zobaczymy jak bedzie na nich szlo

Pzdr Babys

kup po małej butelczynie na weg i flo bez wodotrysków jedynie dołóż pH- np od plagrona i będzie si. Im mniej będziesz miał zabawek tym większe szanse, że nie przedobrzysz
używam canna aqua weg i flo i wystarcza mi do szczęścia

ChorielMJ napisał:
po 2 uprawach z Canną zostały mi A+B Vega, A+B Flores i PK 13/14 oraz karton pustych butelek po Rhizotomicu, Boost i Zymie (niektóre podwójne, potrójne). Innymi słowy, nawozy bazowe są bardzo wydajne, za to wszystkie dodatki nie Nie ma wątpliwości, że to dobre nawozy, ale per saldo na koniec uprawy mogą zniechęcić.

Ja polecam GHE series. Masz 3 butelki na cale grow. Rosliny zapierdalaja az milo, baaaardzo wydajne, lece juz 2 uprawe i butelka jest do polowy pelna, a moze pusta? Teraz juz nie wiem

SkyneT 2.0 napisał:
Niektórzy pamiętają czarny PR, który wzniecono po domniemanej zmianie receptury nawozów GHE. Wszyscy zawodzili, że niewiadomo co się stało z nimi i że są do dupy. Przed Canną, która wyssała portfel leciałem z GHE i było pięknie. Co do jakości aktualnych nawozów bazowych rostrzygające powinny być nie plotki, a raczej... fotorelacje np. Skyneta.

Szybkie pytanko

Widziałem na # fotorelację "growbox'a" dotyczącej jakichś tam pomidorów uprawianych w systemie Wilma 4. Użyli do tej uprawy wody demineralizowanej tj., chyba wody destylowanej, którą można kupić na stacji benzynowej o ile się nie mylę.

Dodali do zbiornika 25L tejże wody i co tydzień dolewali około 5L takiej samej wody, która wyparowała, bądź którą korzenie roślin wchłonęły. Stwierdzili tam iż wizyty w boksie są co tygodniowe i służą wyregulowaniu lamp i dolaniu wody.

Teraz moje pytanie. Czy jeśli użyję takiej wody, dodając do niej pożywki, wyrównując EC i pH, to podobnie nie będę mieł problemów z parametrami pożywki jak i uciążliwych jej wahań? Czy to tylko ściema i nie opłaca się inwestować w tą wodę do uprawy hydroponicznej?

Pozdrawiam
Choriel

Woda RO, demineralizowana jak sama nazwa wskazuje jest prawie, że jałowa czyli bez mikro i makro elementów. Mi tam nie potrzebna jest, daje radę ogarnąć parametry na kranówce

w wodzie zawsze bedzie ci latac ph, sa sposoby zeby mniej latalo ale i tak bedzie latac
bo rozslina wezmie sobie papu i jednego wiecej drugiego mniej
wiec ph i ec zawsze bedzie latac chyba ze sterowniki kupisz i masz kupe kasy

jezeli uzywali wody destylowanej i odpowiednich nawozow to mogli tylko dolewac wode i nawozy choc powinni ja wymieniac


ale mozna temu zaradzic: wez wiekszy zbiernik wiecej wody wiekszy bufor i ph i ec - mniej skacza parametry bo sie "rozmywa" w ilosci

wode bierz w zaleznosci od kranowej - ale srednio pol na pol - na oko to chlop w szpitalu zmarl

sprawdz parametry wody jak ma mniej 0.3 ec to masz super wode i nie potrzebujesz destylki

A co w konfrontacji z systemami AutoPot? W nich raz się ponoć tylko ustawia pH pożywki. Warto w nie zainwestować? Czytałem wczoraj, że są nieco lepsze od Wilmy gdyż mniej czasochłonne i lepsze dla początkujących wodniaków. Co o nich myślicie?